Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożem zaatakował Ukraińca przed sklepem w Rzeszowie

Anna Janik
Krzysztof Kapica
42-latek, który napadł na Ukraińca pod sklepem w Rzeszowie chce dobrowolnego poddania się karze.

Do napaści na tle narodowościowym doszło pod sklepem całodobowym w centrum Rzeszowa przy ul. Asnyka. To tam 42-letni Grzegorz M. wybrał się wieczorem na zakupy. Przed wejściem zobaczył trzech mężczyzn, którzy rozmawiali łamaną polszczyzną z wyraźnym wschodnim akcentem. Słysząc to 42-latek podszedł do nich i rzucił mimochodem „Ale Lwów to jest polskie miasto”. W ten sposób zaczęła się między nimi dyskusja na tematy trudne i dla Polaków i Ukraińców.

Znany jest policji

Jak można przypuszczać, w grę wchodziły kwestie UPA, banderowców i zbrodni na Wołyniu.

- W pewnym momencie 42-latkowi skończyły się argumenty. Ruszył w kierunku Ukraińca, mówiąc, że to ostatni dzień w jego życiu, z zamiarem ugodzenia go nożem - opowiada prok. Piotr Pawlik z Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa, który specjalizuje się w przestępstwach na tle rasowym. - Ukrainiec obronił ten cios, a mężczyzna uciekł - dodaje.

42-latek dość szybko wpadł w ręce policji. Rozpoznać go pomógł monitoring z miejsca zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna jest znany zarówno policji, jak i samemu prokuratorowi nadzorującemu postępowanie. Co dokładnie zawiera jego kryminalna kartoteka, prokurator nie ujawnia. Sprawdza, czy wyroki za przestępstwa popełniane w latach dziewięćdziesiątych się nie zatarły.

- Mężczyzna złożył krótkie wyjaśnienia korespondujące z naszymi ustaleniami i zeznaniami drugiej strony, przyznał się do popełnienia czynu i chciał dobrowolnie poddać się karze - mówi prok. Pawlik.

Nie zdradza jednak, jaka kara zostanie mu zaproponowana. Wiadomo, że zarzuty, jakie usłyszał, dotyczą tzw. dyskryminacji, która zawiera w sobie przemoc fizyczną i groźby powodowane przynależnością narodowościową. Maksymalna kara za czyn z tego paragrafu to 5 lat więzienia. Wobec Grzegorza M. zastosowano środki zapobiegawcze, czyli dozór policji.

To kolejny taki incydent w Rzeszowie. 31 października przed jednym z lokali przy ul. Żeromskiego pobity został 43-letni Ukrainiec, który stanął w obronie znajomej Polki, obrażanej przez grupę pijanych Polaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24