Witold Skrzydlewski podkreśla, że wsparcie młodego pływaka wpisuję się w tradycje Rodziny Skrzydlewskich.
– Od wielu lat staramy się pomagać sportowcom. Mojej świętej pamięci Mama Helena zawsze mówiła, że można zarabiać pieniądze, ale trzeba się z nimi dzielić. Córka Joanna podpowiedziała, że w Łodzi jest niezwykle utalentowany pływak, który nie tylko osiąga świetne wyniki, ale jest także skromnym i pracowitym człowiekiem. Kiedyś moja córka namówiła babcię, że trzeba pomóc żużlowcom, a teraz wskazuje drogę, którym młodym sportowcom jeszcze pomóc. Życzę Jankowi dużo sukcesów i mam nadzieję, że dzięki naszemu wsparciu będzie mógł się rozwijać i zdobywać kolejne medale – mówi Skrzydlewski.
Sportowiec przyznaje, że wsparcie H. Skrzydlewska to dla niego ogromny komfort. – Chciałbym podziękować pani Joannie Skrzydlewskiej, że pomogła mi w spotkaniu z panem Witoldem Skrzydlewskim. Nie ukrywam, że w takim sporcie, jak pływanie, przyda się każdy grosz. Będzie to dla mnie zabezpieczenie finansowe, ale również duży komfort psychiczny. Cieszę się, że mam kogoś, kto trzyma moją stronę i mnie wspiera – powiedział Jan Kałusowski.
Przed pływakiem stoi konkretne wyzywanie.
– Najważniejszym celem dla mnie są Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, na które mam szansę wywalczyć kwalifikację. Pierwsza próba już za dwa tygodnie podczas Mistrzostw Polski w Lublinie. Liczę, że z wsparciem H. Skrzydlewska uda mi się ją zdobyć – przyznaje sportowiec.
Jan Kałusowski deklaruje również wspieranie Orła podczas meczów ligowych. – Niestety jutro nie będę mógł być na ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Zenona Plecha, ponieważ mam swoje zawody, ale w maju na pewno pojawię się na jakimś meczu by wspierać chłopaków na stadionie – dodaje pływak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?