Nowy Sącz. Nietoperze opanowały poddasza. Mieszkańcy: To już plaga [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Tylko w blokach przy ul. Królowej Jadwigi nr 21 i 27 zimuje blisko tysiąc borowców wielkich. Nie wiadomo, ile tych ssaków gnieździ się w pozostałych budynkach Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej
Tylko w blokach przy ul. Królowej Jadwigi nr 21 i 27 zimuje blisko tysiąc borowców wielkich. Nie wiadomo, ile tych ssaków gnieździ się w pozostałych budynkach Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej Arch. RDOŚ
Problem Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej? "Dzicy lokatorzy", czyli ponad tysiąc nietoperzy. Mieszkańcy skarżą się, że chronione prawem ssaki wlatują im do mieszkań, hałasują i straszą. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zleciła specjalne badania. Okazało się, że gacki w co najmniej dwóch blokach mieszkają przez cały rok i nie można ich stamtąd usunąć.

WIDEO: Nietoperze opanowały bloki

Autorka: Alicja Fałek, Gazeta Krakowska

Mieszkańcy Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, największej w Nowym Sączu, bo liczącej ponad 25 tys. członków, od 2013 r. skarżą się na plagę nietoperzy, które upodobały sobie szczególnie stropy i dachy bloków.

- Przez całe wakacje nie wietrzyłam mieszkania, bo jak tylko otworzyłam okno czy drzwi balkonowe, to od razu nietoperz wpadał - przekonuje Alicja Susuł, mieszkanka bloku przy ul. Królowej Jadwigi 21. Ona się tych latających ssaków boi i się ich brzydzi. Zresztą tak samo jak sąsiedzi. Wtóruje jej Włodzimierz Leśniak, który ma mieszkanie przy tej samej ulicy, ale w bloku z numerem 27.

- To istna plaga. Nie da się normalnie żyć. Człowiek tylko z nerwów choruje - żali się mężczyzna.

Ryszard Jasiński, wiceprezes Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Sączu podkreśla, że mieszkańcy od kilku lat informują o obecności latających ssaków.

- Problem narasta i przyjmuje już znamiona plagi - mówi Ryszard Jasiński. - Dlatego postanowiliśmy z nim walczyć. Musimy jednak postępować zgodnie z prawem, które w Polsce chroni nietoperze - dodaje.

Dlatego też władze spółdzielni zwróciły się Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie z prośbą o pomoc.

- Obecność nietoperzy nie jest mile widziana przez niektórych mieszkańców, ale tych ssaków nie można zabić czy wypędzić - podkreśla Iwona Wójtowicz z Wydziału Spraw Terenowych w Starym Sączu RDOŚ w Krakowie. Trzeba dowiedzieć się, z jakim gatunkiem mamy do czynienia i z jak licznym.

Przez cały 2014 rok w blokach nr 21 i 27 przy ul. Królowej Jadwigi w Nowym Sączu specjaliści bacznie przyglądali się latającym ssakom. Badania zostały wykonane pod okiem Krzysztofa Janusa, specjalisty od nietoperzy. Ssaki liczono za pomocą lunet, detektorów dźwięku oraz endoskopu (do penetrowania szczelin).

- W czerwcu i w lipcu, czyli w miesiącach rozrodu, w obu blokach znajdowało się niespełna sto nietoperzy - podkreśla Krzysztof Janus. - We wrześniu liczba ta wzrosła do ponad pięciuset, a w listopadzie do blisko tysiąca. Z tego wniosek, że nietoperze upodobały sobie stropodachy na zimowisko - dodaje.

Wykonawca ekspertyzy nie ma dobrych wiadomości dla mieszkańców GSM. W ich blokach żyją borowce wielkie, czyli nietoperze ściśle chronione przez prawo. Jest to gatunek głośny, wydający charakterystyczne piski, które mogą być uciążliwe dla ludzi.

- Zalecamy działania, które ochronią nietoperze. Zamknięcie na kłódkę wejścia na poddasze, zakaz zatykania otworów wlotowych i wykonywanie remontów pod nadzorem specjalistów - zaznacza Janus.

Mieszkańcy, którzy nie wyobrażają sobie dalszego życia pod jednym dachem z gackami, takimi zaleceniami są oburzeni.
- Latające myszy są ważniejsze niż ludzie - irytuje się Włodzimierz Leśniak. - My musimy cierpieć, bo im nie może się stać krzywda. To jakaś paranoja!

Mariola Wójcik, kierowniczka Zespołu Administracji Budynków nr 1, miała nadzieję, że po badaniach GSM otrzyma od RDOŚ pozwolenie na montaż specjalnych siatek, które uniemożliwią nietoperzom wlatywanie na stropodachy.

- Okazuje się, że my nic nie możemy. Musimy zaakceptować nietoperze pod naszym dachem - zaznacza Wójcik.

Alicja Susuł dodaje, że niektórzy mieszkańcy są zdeterminowani, żeby pozbyć się latających ssaków. - Mam tylko nadzieję, że nie stanie się nic złego i ktoś nie podłoży trutki - stwierdza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Nietoperze opanowały poddasza. Mieszkańcy: To już plaga [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Krakowska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
KryspinW
Nieprawda. Ja Ci się list nagnieździ w domu to sie wyniesiesz do namiotu mieszkać, bo zwierz jest 'pod ochroną'? Skąd się takie głupki biorą?
d
deed
Ty masz mózg w okolicach końca kręgosłupa? Przecież nietoperze się mnożą. Kto normalny bęzie mieszkał na osiedlu z 1000 latających krwiopijców?
H
Henioo
Nepotyzm w Grodzkiej kwitnie. Jak się zatrudnia szwagrów, synów i córeczki zamiast ludzi wykształconych i konkrenych...
H
Henioo
Prawo chroni przede wszystkim ludzi a ich mieszkania i bloki to nie są dzikie środowiska dla nietoperzy. Więc... przestańcie wciskać ludziom ciemnotę.
n
nono
Każdy, kto wystepował o dofinansowanie unijne (czy krajowe - wfośigw) wie, że proces ten jest długotrwały. Skąd pewność, że słuzby ochrony przyrody nie wystapiły o takie dofinansowanie???
S
SIKORKA
to może TVN pomoże PROGRAM INTERWENCJA skoro spółdzielnia nie daje rady.
P
Plaga? Gazeto!
I po co taki tytuł artykułu? Jak z Faktu. Gazeto K. szanuj się! Zjawisko na skalę kraju, może i europy, a wy po prostu siejecie popłoch. To nie jerzyki, kilka budek nie wystarczy, więc najlepiej zatruć. Piękna pointa. Nie mówię, że nie należy nic robić, może dla chętnych solidne moskitiery, no ale bez jaj.. od razu plaga. Dopust boży. Mieszkańcy powinni się cieszyć, że w lato też są nietoperze. Nie będzie komarów, meszek... A gacek to inny gatunek. Gatunki, bo w PLu mamy dwa. Wystarczy wikipedia.
l
lris
Myślę że dobrym i prostym rozwiązaniem byłoby zamontowanie solidnych moskitier, a oprócz tego nawiewników w oknach. Taki koszt mógłby być pokryty w funduszu remontowego danego bloku, albo środków spólnych spółdzielni lub dofinansowany z projektów eko;). Wtedy nikt by nie narzekał, że nie może otworzyć okna i wywietrzyć mieszkania.
Sama mam taką moskitierę, co prawda robioną amatorsko, ale skutecznie chroni przed muchami, komarami i innym robactwem.
W mojej opinii trzeba szukać kompromisów.
s
ssak
Mam propozycję, by tą sprawą zainteresować "SŁOŃCE GALICJI - "Zygmunta Zdobywcę" a on drogą służbową zainteresuje Pana Prezydenta, a On jako "Gajowy" - myśliwy, bo cały czas spędza na myśleniu, może coś sensownego wymyślić i ulżyć doli tego biednego, pobożnego ludu bożego.
r
rolnik
Niestety Proszę Państwa nikt nie pomoże Wam mieszkańcom . Bo tak naprawdę to nikt nie chce wydawać pieniążków na ochronę środowiska . Rzeczywiście jeśli te ssaki się tam gniazdują to należy im się ochrona , ale ludzie powinni też mieszkać godnie bo to ich własność ! Więc RDOŚ i Wydział Ochrony Środowiska oraz władze miasta tak powinny pokierować sprawą by mieszkańcy czuli się w swoich domach komfortowo . Ale tutaj już kończy się ochrona środowiska - bo rzekomo nie ma na to pieniędzy ! Bzdura ! Należało by napisać program do matki unii o dofinansowanie zabezpieczeń przed wpadaniem nietoperzy do mieszkań itp . I to powinno być zadaniem wszystkich instytucji związanych z
problematyką ochrony środowiska .Jak nie wiecie jak to zrobić to po konsultacje udajcie się do leśników oni są mistrzami świata w wyciąganiu pieniędzy z unijnej kasy na różne bardziej lub mniej potrzebne ekologiczne przedsięwzięcia .
Ale tak jak pisałem, w Polsce wyda się zakaz - bo chronione , wszyscy zadowoleni że chronią przyrodę odejdą w spokoju sumienia do swoich domów........poza mieszkańcami spółdzielni oczywiście .
A problem pozostanie .
A co zrobią mieszkańcy jak nie będą mogli znieść dłużej uciążliwych sąsiadów ?
W końcu szala goryczy się przeleje i ktoś, kiedyś po cichu wytruje lub wypędzi te stworzenia i...........tak się problem rozwiąże .
q
qwerty
a sanepid nie ma nic do powiedzenia, a co chociażby z odchodami takiej ilości zwierząt? I robactwo, które w nich żyje...
p
prawna
... mieszkają przez cały rok i nie można ich stamtąd usunąć ,
czyli nietoperze ściśle chronione przez prawo.
--pozostaje tylko
EKSMITOWAĆ MIESZKAŃCÓW.!!
Wróć na i.pl Portal i.pl