Nowy rząd został przyjęty z mieszanymi uczuciami. Są pochwały, ale i obawy

„Prezes Rady Ministrów” - pod takim tytułem o składzie nowego rządu doniósł „Dziennik Gazeta Prawna”. Na okładce zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło, przy czym słowo „Prezes” jest nad głową prezesa PiS.

W tym samym duchu informację podała „Gazeta Wyborcza”, według niej „Beata Szydło będzie premierem rządu, w którym ma niewielu zaufanych ludzi”. A w „Rzeczpospolitej” zauważono, że nowy rząd to „układanka prezesa z ludźmi pani premier”. Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” napisał, że skład nowego gabinetu został wyznaczony przez „dominującego prezesa, który obwarował umiarkowaną szefową rządu szeregiem narodowo-konserwatywnych twardogłowych”.

Zagraniczne media zgodne są co do tego, że najbardziej kontrowersyjna nominacja to Antoni Macierewicz jako szef resortu obrony narodowej. Taką opinię wyraziła nie tylko „Rossijskaja Gazieta”, ale też „Wall Street Journal” i „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Zagraniczne media przypominają, że nowy minister obrony forsuje tezę o zamachu bombowym na samolot prezydencki w 2010 roku i że wszędzie węszy spiski.

Także polskie gazety poświęcają sporo miejsca Antoniemu Macierewiczowi. Tylko te jednoznacznie kojarzone z PiS nie kryją zachwytu, że wreszcie do MON trafi prawdziwy patriota. Ale nawet Rafał Ziemkiewicz, którego trudno uznać za sympatyka odchodzącej władzy, w wypowiedzi dla „Super Expressu” nie krył zaskoczenia tym, że Macierewicz ma odpowiadać za polską armię. Za niespodziankę uznał też nominację na ministra sprawiedliwości dla Zbigniewa Ziobry.

Najwięcej pochwał zebrał nowy minister rozwoju i wicepremier Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK. - Kaczyński wysyła sygnał uspokajający rynki finansowe - ocenił w „Rzeczpospolitej” Andrzej Stankiewicz.

Brukselski EUobserver zauważa też nominację dla Konrada Szymańskiego (ministra ds. unijnych), jego i Mateusza Morawieckiego oraz Pawła Szałamachę (resort finansów) uważa za ostrożnych i probiznesowych.