Nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Chwalą go poplecznicy Rosji, doceniło Ziomkostwo Śląskie

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius został uhonorowany najwyższym odznaczeniem Ziomkostwa Śląskiego w 2019 roku
Nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius został uhonorowany najwyższym odznaczeniem Ziomkostwa Śląskiego w 2019 roku landsmannschaft-schlesien.de
Postać nowego ministra obrony Niemiec budzi kontrowersje. Niemieckie media przypominają przychylne Moskwie wypowiedzi Borisa Pistoriusa, polityka, którego łączy z Gerhardem Schroederem nie tylko partyjna przynależność, ale nawet ten sam polityczny matecznik (Dolna Saksonia) znany z bardzo ciepłych uczuć do Rosji. Po inwazji na Ukrainę Pistorius zaczął Rosjan krytykować. Ale czy sprawi, że niemieckie Leopardy pomogą Ukraińcom w wojnie?

Spis treści

Przeciwnikiem wysłania czołgów niemieckiej produkcji na wschodni front jest kanclerz Olaf Scholz. I to do niego należy ostatnie słowo, nawet jeśli niektórzy już zacierają ręce, że nowy minister obrony jest dużo lepszą opcją dla Kijowa, niż poprzedniczka. „Ze swoim doświadczeniem, kompetencjami i asertywnością, a także wielkim sercem, jest właściwą osobą dla Bundeswehry w punkcie zwrotnym” – tak partyjnego kolegę zachwala Scholz.

Oficjalną nominację od prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera (też partyjnego kolegi) Pistorius dostał dzisiaj, w czwartek 19 stycznia. I przedstawił od razu swoje priorytety. Chce szybko przygotować Bundeswehrę do nowej sytuacji zagrożenia w ramach inicjatywy Zeitenwende, będącej wynikiem rosyjskiego ataku na Ukrainę. Jak też zapewnił, w najbliższych działaniach ministerstwa ważne będzie dalsze wspieranie Ukrainy, także dostawami sprzętu z zasobów Bundeswehry. - Rosja prowadzi brutalną wojnę, chcąc unicestwić suwerenny kraj - Ukrainę – podkreślił Pistorius.

Syn Dolnej Saksonii

Boris Pistorius, syna Ludwiga i Ursuli, urodził się 14 marca 1960 roku w Osnabrück. Dolna Saksonia. Tam się uczył, tam służył w wojsku, tam robił karierę polityczną. W 1978 roku ukończył gimnazjum im. Ernsta Moritza Arndta, studiował handel hurtowy i zagraniczny. W latach 1980-1981 służył w Bundeswehrze w Achim w Dolnej Saksonii. Po wyjściu do cywila zdecydował się na studia prawnicze. Po kolei, na uniwersytetach w Osnabrück i Münster oraz na Uniwersytecie Katolickim. Był już wtedy członkiem socjaldemokracji.

Poszedł w ślady matki. Nie tylko decydując się na polityczną karierę, ale też wybierając lewicę. Ursula Pistorius (z domu Raabe) urodziła się we Frankfurcie nad Odrą w 1933 r. Do Niemiec Zachodnich wyjechała z rodziną w 1949 roku. Była deputowaną landtagu Dolnej Saksonii w latach 1978-1990 z ramienia SPD.

Boris wstąpił do SPD w 1976 r. Jednocześnie pokonywał kolejne szczeble kariery. Od 1987 roku był aplikantem w Wyższym Sądzie Krajowym w Oldenburgu. W styczniu 1991 roku rozpoczął pracę w administracji państwowej Dolnej Saksonii. Został kierownikiem wydziału danych osobowych nauczycieli w sekcji Osnabrück samorządu rejencji Weser-Ems. W latach 1991-1995 był doradcą Gerharda Glogowskiego, ministra spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii, a w latach 1995-1996 zastępcą szefa jego kancelarii. Później zajmował różne stanowiska kierownicze w administracji rejencji Weser-Ems (zachodnia część landu Dolnej Saksonii). Od 1999 do 2002 roku był wiceburmistrzem Osnabrück. Od 2002 do 2006 roku był kierownikiem wydziału szkolnego i sportowego w sekcji Osnabrück samorządu rejencji Weser Ems.

W 2006 roku wygrał wybory na burmistrza Osnabrück z wynikiem 55,5 proc. głosów w drugiej turze. Stał na czele władz miasta aż do lutego 2013, gdy został ministrem spraw wewnętrznych i sportu w socjaldemokratycznym rządzie Dolnej Saksonii. Od 19 stycznia 2023 jest ministrem obrony Niemiec.

Pistorius ma dwie córki i jest wdowcem. Żona Sabina zmarła na raka w sierpniu 2015 roku. Był potem przez kilka lat w związku z byłą żoną Gerharda Schroedera, Doris Schroeder-Kopf, zresztą jedną z działaczek SPD w Dolnej Saksonii. Rozstali się w zeszłym roku. Pistorius chwali się dwoma odznaczeniami. W 2009 roku otrzymał portugalski order „Za zasługi”. W 2019 roku uhonorowało go swym najwyższym odznaczeniem, czyli Tarczą Śląska (Schlesierschild), Ziomkostwo Śląskie, stowarzyszenie skupiające Niemców urodzonych na Śląsku, ich potomków i sympatyków.

Wróg ekstremistów. Wszystkich opcji

Warto zaznaczyć, że Pistorius nie jest typowym lewicowcem, zwłaszcza w zachodnioeuropejskim stylu. Świadczy o tym jego podejście do wszelkiej maści ekstremizmów. Zwalczał ten skrajnie prawicowy, ale też skrajnie lewicowy. No i podejście do imigrantów islamskich ma zgoła inne od typowych poglądów lewicy.

W lutym 2017 roku było o nim głośno w całym kraju, po tym jak nakazał deportację dwóch urodzonych w Niemczech islamistów, którzy byli podejrzani o przygotowywanie ataku terrorystycznego, ale nie popełnili jeszcze przestępstwa. Przed nim nikt jeszcze nie zastosował paragrafu 58a niemieckiej ustawy o pobycie cudzoziemców, który pozwala na takie działanie. Również w 2017 roku Partię Narodowo-Demokratyczną nazwał „sukcesorką partii nazistowskiej”. W lutym 2018 Bundesrat pozbawił NDP finansowania z źródeł państwowych na kolejne sześć lat.

Po serii podpaleń w Dolnej Saksonii Pistorius oświadczył, że władze badają kwestię zakazu finansowania przez państwo Antify. - Jeśli ktoś mówi, że jest antyfaszystą, to w pełni go popieram i solidaryzuję się z nim. Ale jeśli ktoś pod tym pozorem popełnia przestępstwa lub niszczy mienie publiczne, to nie jest to walka z faszyzmem, ale walka z demokratycznym państwem prawa. I oczywiście będziemy się przed tym bronić wszelkimi prawnymi środkami - powiedział Boris Pistorius.

W 2021 roku zażądał usunięcia komunikatora Telegram ze sklepów z aplikacjami Apple i Google, jeśli nadal będzie ignorował prośby o pomoc w śledzeniu treści ekstremistycznych.

Wśród rusofili

Doświadczony polityk lokalny już wcześniej był wymieniany jako kandydat na urzędy polityczne na szczeblu federalnym. Można się właściwie dziwić, że dopiero teraz trafił do Berlina. Może dlatego, że we własnej partii uchodzi za konserwatystę, jeśli nawet nie jastrzębia. Podczas kampanii wyborczej w 2017 roku był w gabinecie cieni kandydata socjaldemokratów na kanclerza Martina Schulza, który wówczas przegrał z Angelą Merkel. W 2019 roku sam Pistorius kandydował na szefa Socjaldemokratycznej Partii Niemiec.

Pewnym politycznym balastem dla Pistoriusa, szczególnie teraz, może być środowisko polityczne, w którym działał przez wiele lat. Dolna Saksonia, rządzona przez SPD, uchodzi za jeden z bastionów sympatyków Rosji. Wszak tutaj wciąż popularny jest Schroeder, który karierę właśnie w tym landzie zaczynał.

W marcu 2022, tuż po inwazji Rosji na Ukrainę, „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” przypomniał, że gdy w 2013 roku SPD po wielu latach w opozycji przejęła władzę w Dolnej Saksonii, rozkwitła tam „rosyjska folklorystyka”. To samo było po kolejnych wygranych przez socjaldemokratów wyborach (2017). Podczas wieców wyborczych Gerhard Schroeder twierdził, że izolacja Rosji służy jedynie Ameryce. SPD była też przeciwna zwiększeniu wydatków na wojsko do 2 proc. PKB. - To bardzo mądry mężczyzna, który akceptuje krytykę – tak mówiła deputowana landtagu Doris Schroeder-Koepf, wtedy partnerka… Pistoriusa. Od 2013 roku premierem Dolnej Saksonii jest Stephan Weil (SPD). Zasłynął z krytyki sankcji nałożonych na Rosję po zamachu na Nawalnego. Twierdził, że sankcje służą tylko USA. To jego podwładnym przez dekadę był Pistorius.

Na początku stycznia 2022 w Hanowerze doszło do spotkania „Russlandversteher” – osób rozumiejących Rosję. Inicjatorem był Johann Saathoff – obecnie sekretarz stanu w federalnym MSW, a dawniej pełnomocnik rządu do kontaktów z Rosją. To wszystko SPD w Dolnej Saksonii nie zaszkodziło. W październiku 2022 znów wygrała wybory do landtagu, z jeszcze lepszym wynikiem, niż w 2017 roku.

Przychylny Rosji?

Działając w tak prorosyjskim otoczeniu jak dolnosaksońska SPD, trudno było nie mówić tego samego. Pistorius krytykował w przeszłości sankcje wobec Rosji. Był też członkiem rozwiązanej już Grupy Przyjaźni Niemiecko-Rosyjskiej Rady Federalnej, której do końca przewodniczyła premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig (SPD).

Pod koniec 2016 roku Pistorius uczestniczył w rozmowach z najważniejszymi dyplomatami rosyjskimi w Niemczech o dalszym rozwoju stosunków niemiecko-rosyjskich. „Według doniesień prasowych Pistorius promował wtedy partnerstwo pomiędzy niemieckimi i rosyjskimi miastami” – podkreśla „Bild”. Jak pisze z kolei portal dziennika „Welt”, Pistorius był jednym z polityków SPD, którzy w 2018 roku opowiadali się za „przyjacielsko-krytycznym” podejściem do Rosji i twierdzili, że unijne sankcje przeciw Rosji szkodzą niemieckiej gospodarce. Polityk przekonywał wówczas, że pokojowa polityka w Europie nie jest możliwa bez udziału Rosji.

Jak zauważa „Bild”, na nominację nowego ministra obrony bardzo entuzjastycznie zareagowali przyjaciele Rosji w Niemczech. Profesor politologii Johannes Varwick nazwał mianowanie Pistoriusa „dobrym wyborem” i pochwalił jego „dobrze ustawiony kompas polityczny”. Rosyjski lobbysta Alexander Rahr wspomniał zaś o Doris Schroeder-Koepf, która w latach 2016-2022 była w związku z nowym ministrem obrony. „Znając sympatię Doris do Rosji, można przypuszczać, że Pistorius, w przeciwieństwie do wielu niemieckich polityków, nie czuje nienawiści do Rosji” – stwierdził Rahr.

Wojna zmienia wiele

Tyle że 24 lutego 2022 był dniem, który – sądząc po zachowaniu Pistoriusa – zmienił wszystko. Już w pierwszym dniu inwazji Pistorius wyraźnie skrytykował atak Rosji. W Dolnej Saksonii powołano zaś sztab kryzysowy, który koordynował wysiłki władz państwowych w zakresie przyjmowania Ukraińców uciekających przed wojną. - Ukraina musi wygrać wojnę. Odzyskanie terytoriów okupowanych jest uzasadnione i całkowicie słuszne, musimy je również poprzeć – stwierdził Pistorius latem 2022 w programie telewizyjnym „Beisenherz”. Wcześniej ostro skrytykował używanie rosyjskiego symbolu wojennego „Z” i prorosyjskie wiece w Niemczech. Po rozpoczęciu przez Rosję wojny na dużą skalę z Ukrainą, na konferencji ministrów spraw wewnętrznych UE przekonywał do przeznaczenia 10 mld euro na wzmocnienie europejskich struktur ochrony ludności.

Trudno nie dostrzec, że napaść Rosji na Ukrainę blisko rok temu zmieniła poglądy Pistoriusa. Co ważne, publicznie wyraził swoje poparcie dla zwycięstwa Ukrainy w wojnie, czego do tej pory nawet Olaf Scholz otwarcie nie powiedział. Ale jednocześnie Pistorius wzywa Kijów do powstrzymania się od ataków na terytorium Rosji. Czy więc jest jastrzębiem, dowiemy się w najbliższych dniach, gdy będą zapadały kluczowe decyzje w sprawie wsparcia Ukrainy przez Zachód ciężką bronią, z czołgami zachodniej produkcji na czele.

od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jasió
Ja tak myślę... USA jeszcze troche poczeka, ale w końcu jak huknie, to te Niemiaszki narobią w galoty tak, jak Gitlery 80 lat temu, o ile dobrze licze....
Wróć na i.pl Portal i.pl