Austriacka fundacja „Cztery Łapy” przekonuje, że niedźwiedź Baloo ma w poznańskim ogrodzie zoologicznym złe warunki i powinien zostać przeniesiony do Niemiec. Austriacy grożą również odebraniem 400 tys. euro, które przekazali na rozbudowę azylu dla niedźwiedzi w zoo.
- Na razie niedźwiedź zostanie w Poznaniu. Obecnie sprawdzamy wszystkie zapisy umowy, która wiąże nas z fundacją. Ostatecznie to ona podejmuje decyzję, gdzie będzie przebywał niedźwiedź - mówi Arkadiusz Stasica, zastępca prezydenta Poznania.
Nie ukrywa jednak, że sytuacja jest skomplikowana i na razie trudno wyrokować jak może się zakończyć. Wiceprezydent informuje jednak, że dla miasta najważniejsze powinno być to, by fundacja nie odebrała 400 tys. euro dotacji, nawet jeśli w zamian Baloo będzie musiał wyjechać z Poznania.
- Jeśli trzeba będzie oddać niedźwiedzia, to go oddamy. Jednak za te pieniądze można wybudować azyl dla kilku zwierząt - wyjaśnia Arkadiusz Stasica.
Jednocześnie zapewnia, że miasto chciałoby utrzymać dotychczasową współpracę z fundacją. Przypomnijmy, że Baloo trafił do Poznania po tym jak został odebrany właścicielom cyrku na Śląsku.
CZYTAJ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?