Nowe dowody osobiste, już bez adresu, to koszty dla obywateli

Od 1 stycznia 2015 do użytku wejdą nowe wzory dowodu osobistego. Jak tłumaczą przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych, nowością będzie to, że w dokumencie nie będzie informacji o adresie zameldowania, kolorze oczu oraz wzroście. Jednak takie zmiany mogą mieć finansowe reperkusje dla wielu Polaków.

Brak informacji o tym, gdzie ktoś mieszka może oznaczać dla nas spore kłopoty. Wprawdzie MSW zapowiada, że informacja ta będzie dostępna w specjalnej bazie danych, dostępnej dla wielu instytucji, ale na liście znalazły się wyłącznie takie podmioty jak: policja, Straż Miejska, czy urząd skarbowy. Dostępu do danych nie będą miały natomiast instytucje prywatne, czyli np. banki.
Jak wyjaśnia Ewa Krawczyk z BZ WBK, bankowcy już teraz przygotowują rozwiązania dla osób, które będą miały nowy dowód osobisty. Przyznaje jednak, że brak adresu może być sporym utrudnieniem dla klienta banku. Może się bowiem okazać, że aby dostać kredyt czy założyć konto, będziemy musieli przedstawić zaświadczenie o zameldowaniu. Żeby je otrzymać, trzeba będzie pójść do urzędu.

- Żeby ułatwić sytuację, zaświadczenia będą wydawane we wszystkich Biurach Obsługi Klienta - zapewnia Joanna Bobowska z biura rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Lublinie. - Nie będzie też potrzeby chodzenia tam wielokrotnie, bo dokument zostanie wydany "od ręki".

Zdobycie zaświadczenia to nie tylko strata czasu, ale i pieniędzy. Za wydanie dokumentu zapłacimy 17 zł. W przypadku, gdy ktoś będzie starał się o kredyt w kilku bankach i każdy z nich będzie żądał oryginału zaświadczenia, trzeba będzie uzyskać w stosownym urzędzie wiele dokumentów, a to odpowiednio przełoży się na finanse.

Jednak wątpliwości jest znacznie więcej. Eksperci przewidują, że brak adresu może spowodować, iż częściej będą podejmowane próby wyłudzenia za pomocą skradzionego dokumentu, na którym przecież nie będzie adresu zameldowania. Poza tym, na zmianach mogą zyskać też gapowicze, którzy najpewniej niechętnie będą podawali rzeczywiste miejsce zamieszkania.

(Marcin Idczak)

Od 1 stycznia 2016 roku w Polsce ma zniknąć obowiązek meldunkowy. W związku z tym, od początku 2015 roku zacznie funkcjonować Rejestr Dowodów Osobistych (RDO), prowadzony w formie elektronicznej przez ministra spraw wewnętrznych. Znajdą się w nim wszystkie dane osób posiadających dowody osobiste.

Będą miały do niego dostęp m.in. wszystkie służby, organy gminy i konsulowie. Aby zapewnić poufność danych, prowadzone będą specjalne kontrole korzystania z tych danych.

Obecnie istniejące gminne zbiory meldunkowe w 2015 roku zastąpią rejestry mieszkańców i rejestry zamieszkania cudzoziemców. W związku z wprowadzanymi zmianami ulegną one likwidacji już rok później.