Nord Stream 2 powstanie, ale Gazpromowi będzie trudniej

Katarzyna Stańko
Sputnik/EAST NEWS
Dzisiaj w nocy Unia Europejska zakończyła negocjacje w sprawie dyrektywy gazowej. Polska zaakceptowała porozumienie, które będzie regulować funkcjonowanie gazociągów dostarczających gaz do Europy, w tym kontrowersyjnego Nord Stream2.

Po 9 godzinach trudnych rozmów Parlament Europejski porozumiał się z Radą UE vs. ostatecznego kształtu dyrektywy.
- Unia Europejska dzięki wynegocjowanej właśnie dyrektywie gazowej wymusi na wszystkich stosowanie jednakowych reguł. Biznes europejski i rosyjski i tak wybuduje ten gazociąg, ale straci on najważniejsze ostrze. Nie będzie aż tak groźny dla europejskiego rynku, choć nadal oceniam budowę gazociągu Nord Stream2 jako decyzje niewłaściwą i niekorzystną podejmowaną przez stronę niemiecką i rosyjską - mówi Agencji Informacyjnej Polska Press Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego reprezentujący Parlament Europejski w negocjacjach nad dyrektywą gazową. - Rola Komisji Europejskiej będzie absolutnie kluczowa. To ta instytucja europejska będzie odpowiedzialna za negocjowanie i stosowanie prawa unijnego w odniesieniu do gazociągów - podkreśla Jerzy Buzek.

Kompromis w sprawie dyrektywy jest zbliżony do tego ustalonego przez ambasadorów państw członkowskich w ubiegły piątek. Wtedy to, po miesiącach impasu w pracach nad przepisami ambasadorowie dali PE “zielone światło” do rozmów z KE i Radą UE nad ostatecznym kształtem przepisów. Wprowadzili jednak do projektu niemiecko-francuską poprawkę zawężającą stosowanie unijnego prawa wobec gazociągów poożonych na dnie mórz. Porozumienie nie będzie dotyczyć jednak specjalnych stref ekonomicznych, ponieważ Komisja Europejska zaznaczyła, że pod względem prawnym w przypadku objęcia ich dyrektywą sprzeci do zapisów zgłosiłaby Światowa Organizacja Handlu (WTO).

Zdaniem Jerzego Buzka najistotniejsze jest to, że inwestor budujący gazociąg będzie musiał zapewnić dostęp do niego różnym dostawcom oraz zapewnić niedyskryminacyjne taryfy. Chodzi o to, aby budowa Nord Stream2 i innych gazociągów powstających w przyszłości nie podważały konkurencyjności unijnego rynku, nie dyskryminowała poszczególnych państw. W sytuacji, kiedy Polska płaci więcej za rosyjski gaz niże inne kraje UE, te zapisy są istotne z punktu widzenia naszego kraju.

Zdaniem Jerzego Buzka dyrektywa przegłosowana zostanie przez PE w połowie kwietnia i zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku.

Zgodnie z założeniami Nord Stream2 ma być gotowy pod koniec 2019 r, jednak wiele wskazuje na to, że jego budowa może się opóźnić. Problemem dla Gazpromu jest brak zgody na budowę ze strony Danii.

Partnerami Rosji w inwestycji Nord Stream 2 jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper, francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shellą

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl