Sprawa sięga wiosny ubiegłego roku. W czasie pierwszej fali pandemii koronawirusa ówczesny wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński podpisał kontrakt z lubelską firmą E&K. Umowa dotyczyła zakupu 1241 respiratorów za 200 mln zł. Jeszcze przed pierwszą dostawą ministerstwo zapłaciło zaliczkę w wysokości 154 mln zł.
Postępowanie w Ministerstwie Zdrowia skontrolowała Najwyższa Izba Kontroli. Powstał dokument, z którym zapoznani zostali członkowie sejmowej komisji zdrowia. Do analizy dotarł portal tvn24.pl.
Według NIK, wykonawca „nie przedstawił w ofertach zabezpieczenia dla dokonywanych płatności”. Mimo to wiceminister „zatwierdził zamówienie, akceptując płatność w formie przedpłaty”. Tego samego dnia wykonano przelewy.
„Płatność miała nastąpić w terminie określonym na fakturze VAT” - wskazuje NIK. Jednak, jak ustalili kontrolerzy, zamiast faktury VAT firma wystawiła dokument, który „nie zawierał informacji dotyczącej stawki i kwoty podatku VAT, a tym samym nie spełniał wymagań dla faktury”.
E&K przekazało ministerstwu około 200 urządzeń. Sprzęt był niekompletny, bez gwarancji i części zamiennych. Później zaczęły się problemy z wywiązaniem się z terminów dostaw. Ostatecznie ministerstwo odstąpiło od umowy i zażądało zwrotu wpłaconych pieniędzy.
Śledztwo wszczęła prokuratura. W kwietniu ministerstwo poinformowało, że udało się odzyskać blisko połowę zapłaconej kwoty. Reszta pieniędzy ma pochodzić ze sprzedaży respiratorów zabezpieczonych od firmy E&K.
„Do tej transakcji nie powinno dojść!” - napisał na Twitterze poseł Michał Szczerba z KO. „NIK potwierdził wszystkie zarzuty kontroli poselskich. Konkluzja kontrolerów, jaką jest brak zabezpieczania interesów Skarbu Państwa przy zakupie oraz niegospodarne wydatkowanie środków. To powinna być śmierć polityczna dla polityka. Twórcy afery awansują!” - czytamy w kolejnym wpisie.
O powody decyzji o zakupie respiratorów kontrolerzy zapytali wiceministra Janusza Cieszyńskiego. Decyzję miał podjąć „mając na uwadze to, że czas niezbędny do uzyskania dodatkowych zabezpieczeń przez E&K Sp. z o.o. mógł znacznie wydłużyć termin dostawy sprzętu. Sytuacja epidemiczna i doświadczenie poprzednich tygodni wskazywało, że w przypadku ofert zakupu respiratorów decyzje należało poodejmować natychmiast, ponieważ oferty znikały z rynku w ekspresowym tempie" - czytamy w analizie NIK.
W sierpniu ubiegłego roku Janusz Cieszyński zrezygnował ze stanowiska w Ministerstwie Zdrowia. Został zastępcą prezydenta Chełma. Ostatnio wrócił do rządu, w którym odpowiada za cyfryzację.
W związku ze stwierdzonymi w trakcie kontroli nieprawidłowościami, NIK wnosi o opracowanie i wdrożenie procedur dotyczących zakupów przez ministerstwo na wypadek podobnych zdarzeń w przyszłości.
- Plenerowe miejscówki w Lublinie. Przegląd miejsc „pod chmurką”
- TOP 10 plaż w województwie lubelskim. Tutaj odpoczniesz w upalne dni
- Latamy do Gdańska. W inauguracyjnym locie za sterami pani kapitan z Lublina
- Lato w mieście? Upał najlepiej znosi się nad Zalewem Zemborzyckim. Zobacz
- Upał rozpieszczał lublinian. Bardzo gorąca galeria z centrum miasta. Zobaczcie
- Słoneczne popołudnie w Parku Ludowym. Zobacz zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?