Prowadząca po pierwszym przejeździe Kathrin Zettel nie wytrzymała nerwowo i po drugim spadła aż na szóste miejsce. Austriaczka wcześniej zdobyła złoto w superkombinacji i zwyciężając w gigancie wyrównałaby osięgnięcia Amerykanki Lindsey Vonn, pierwszej w zjeździe i supergigancie.
Vonn nie startowała wczoraj, bowiem fetując swoje sukcesy zraniła przy otwieraniu szampana palec. Zaszła potrzeba nakładania szwów, w efekcie Amerykanka mogła wczoraj tylko przyglądać sie walce rywalek. Ale w ostatnie konkurencji, slalomie, ma już pojechać.
Niepowodzenie Zettel, a przede wszystkim jej koleżanek, to istna tragedia dla takiej potęgi jaką jest w narciarstwie alpejskim Austria. Mężczyźni jak dotąd bez medalu, panie zdobyły na razie trzy. Wczoraj Nicole Hosp broniąca tytułu z Aare była dopiero w trzeciej dziesiątce. Ale tłumaczy ją kontuzja i miesięczna przerwa w startach.
Inna z faworytek, Szwedka Anja Paerson, zajęła dopiero 15 miejsce.
Srebrny medal wywalczyła Tina Maze. Słowenka pojechała słąbo w pierwszej próbie, ale najszybciej w drugiej. Do zwycięskiej Hoelzl zabrakło jej bardzo niewiele. Brąz dla Finki Tanji Poutiainen. Polki nie zdołały zakwalifikować się do drugiego przejazdu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?