Niemcy przejmują rolę USA w wojnie Rosji z Ukrainą. Co to oznacza dla Ukrainy i Polski?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Prezydent Ukrainy wyraźnie wskazał niemiecki kurs w swojej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa
Prezydent Ukrainy wyraźnie wskazał niemiecki kurs w swojej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa ABACA/Abaca/East News
Przejęcie władzy w Polsce przez proniemiecki obóz i jednocześnie blokada pomocy amerykańskiej dla Ukrainy przypieczętowują ważny polityczny proces. Rolę głównego zachodniego partnera Kijowa od Waszyngtonu przejmuje Bruksela, czyli Berlin. Wołodymyr Zełenski poszedł w tym kierunku już latem ub.r. Ta zmiana w relacjach Ukrainy z Zachodem oznacza też jednak zmianę w celach Kijowa i jego sojuszników. Już nie dążenie do militarnego zwycięstwa nad Rosją, a doprowadzenie do rozejmu. Co odpowiada Niemcom i ich sojusznikom w innych krajach UE i NATO, w tym w Polsce.

W poniedziałek prezydent Ukrainy wyraźnie wskazał niemiecki kurs w swojej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa. Teraz do Berlina wybiera się szef polskiej dyplomacji. Chwilę wcześniej wizytę w Kijowie złożył premier RP. Duet Donald Tusk i Radosław Sikorski nie tylko odświeża relacje Polski z Ukrainą po zmianie władzy w Polsce, ale też może odgrywać istotną rolę w resecie relacji Kijowa z Berlinem i zmianach na linii Ukraina-Zachód. Jakie miejsce zajmie w tym Polska? Na pewno będzie to zmiana w stosunku do roli RP w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej i pomocy Zachodu dla Kijowa. Zapewne mniej polskiej pomocy militarnej dla Ukrainy, mniej aktywności prezydenta RP, za to więcej dyplomacji. I zmiana priorytetów. Już nie dążenie do militarnego pokonania Rosji, a raczej otwarcie drogi do rokowań pokojowych i jakiegoś porozumienia na wzór tego z Mińska z 2015 roku.

Kurs na Berlin

W wywiadzie dla niemieckiej telewizji ARD Zełenski powiedział, że jest raczej mało prawdopodobne, aby Stany Zjednoczone przestały pełnić rolę lidera we wspieraniu Ukrainy w wojnie z Rosją. Gdyby tak się jednak stało, ukraiński lider życzy sobie, aby rolę tę objęły Niemcy. Zełenski widzi blokadę pomocy dla jego kraju w Kongresie USA, zdaje sobie sprawę z problemów, jakie Ukrainie może przynieść kampania wyborcza w Ameryce, wreszcie musi brać pod uwagę radykalną zmianę w Białym Domu, czyli powrót Donalda Trumpa. Zapewne zrozumiał to wcześniej, niż poprzedni układ rządzący w Polsce, stąd konfrontacja już latem ub.r. z Warszawą. I jednocześnie układanie się z Niemcami i ich europejskimi sojusznikami.

Okazało się, że Zełenski dobrze obstawił. Może był przekonany, że będzie zmiana w Polsce (vide postawa USA z ich przedstawicielem w RP ambasadorem Brzezinskim na czele)? W każdym razie mamy dziś do czynienia z poważną zmianą układu sił w kontekście Ukrainy, m.in. jest to zmiana rządu w Polsce i radykalna zmiana jego polityki wobec Niemiec. Dla Zełenskiego jest to dobra wiadomość. Wpisuje się w jego politykę postawienia na Berlin: „Wiele krajów ma poważne relacje gospodarcze i jest gospodarczo zależnymi od niemieckich decyzji, bo Niemcy mają silną europejską gospodarkę”. Zełenski wie, jaka jest sytuacja geopolityczna. Stąd ciepłe słowa o kanclerzu Olafie Scholzu. Gdzie krytyka Berlina za brak pomocy militarnej? Rok temu Zełenski wyrzucał Niemcom blokowanie przekazania Ukrainie Leopardów. Dziś unika krytyki Scholza za brak dostaw pocisków manewrujących Taurus.

Ciekawe, że Zełenski, przy swej obecnej proniemieckiej postawie (i ciepłych słowach na temat Scholza), wciąż utrzymuje krytykę poprzedniej kanclerz. Ale atakowanie Angeli Merkel za faktyczne przyczynienie się do agresji Rosji na Ukrainę to przecież atakowanie niemieckiej chadecji. Tej samej, która właśnie opowiada się za zwiększeniem pomocy wojskowej dla Kijowa, wbrew zachowawczej postawie Scholza. Pośrednio, atakując politykę Merkel, Zełenski tak naprawdę krytykuje też politykę ówczesnych rządów w Polsce – a konkretnie Donalda Tuska, sojusznika politycznego Merkel. Jak w tym odnajduje się obecny polski rząd?

Wojna czy pokój?

- Niemcy są naszym sojusznikiem, ale są sprawy do załatwienia z przeszłości i na przyszłość; i o tym wszystkim będziemy rozmawiać - powiedział w poniedziałek szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o nadchodzącą wizytę w Berlinie. Ile z tych spraw dotyczy Rosji i Ukrainy? - Tak, jak to między sąsiadami bywa, nawet gdy ma się dobre stosunki, są problemy do rozwiązania i to na obu kierunkach – powiedział Sikorski, dodając: "Strategicznie popieramy Ukrainę, co nie znaczy, że nie ma różnic zdań". Sugestia różnicy zdań z Berlinem odnośnie Ukrainy? Może chodzi o dostawę systemów Taurus? I generalnie wsparcie militarne dla Kijowa? Kilka dni temu wiceszef MON Cezary Tomczyk przypomniał, że do tej pory Polska przekazała ok. 40 pakietów wsparcia na rzecz Ukrainy, w tym sprzęt warty mniej więcej 3,5 mld euro.

Polski minister spraw zagranicznych uważa, że Zachód powinien zareagować na rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę. Sikorski powiedział na początku stycznia, że rakiety dalekiego zasięgu pozwoliłyby Kijowowi uderzyć w centra dowodzenia w Federacji Rosyjskiej. Taką bronią jest system precyzyjnych pocisków rakietowych Taurus (zasięg ponad 500 km). Bundestag odrzucił 17 stycznia wniosek CDU/CSU w sprawie przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Kanclerz Olaf Scholz nie zmienił zdania na ten temat. Nawet krytyczni wobec stanowiska kanclerza posłowie z Zielonych i FDP nie sprzeciwili się szefowi rządu podczas głosowania.

Tym bardziej dziwią ostatnie pochwały Scholza płynące z ust Zełenskiego. Tymczasem kanclerz potwierdził, że wkrótce zostanie zawarte porozumienie o bezpieczeństwie między Niemcami a Ukrainą. Ma dotyczyć gwarancji dla Ukrainy nawet po zakończeniu wojny z Rosją. Wszystko wskazuje na to, że celem Berlina jest jednak doprowadzenie do rozmów Rosji z Ukrainą, przy zachodniej mediacji. Jak w 2015 roku. Czyli zamrożenie konfliktu, jak wtedy. Skutki dziś znamy. Jak na to zareaguje Polska? Już nie chodzi o dostawy broni – na tym polu zrobiliśmy już wszystko, co się dało. Chodzi o stanowisko Warszawy wobec prób powtórzenia scenariusza sprzed lat.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl