"Niech pan przestanie piep***ć". Awantura w programie na żywo. Musiała interweniować dziennikarka

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
- Wulgaryzmy nie zakryją faktów – w ten sposób Janusz Kowalski z Suwerennej Polski skomentował ostrą wymianę zdań z posłem PSL Dariuszem Klimczakiem, do której doszło na antenie Polsat News. Atmosfera w studiu była tak gorąca, że musiała interweniować dziennikarka.

Ostra wymiana zdań pomiędzy politykami Suwerennej Polski i PSL. Poszło o rolnictwo

Janusz Kowalski i Dariusz Klimczak byli w środę goścmi Agnieszki Gozdyry w programie "Debata dnia" na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła importu żywności z Ukrainy. Przypomnijmy, że z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego wynika, że po 15 września Polska nie otworzy granicy dla produktów zbożowych z tego kraju. Umożliwi jedynie ich tranzyt. Szef rządu tłumaczył, że skutki wojny nie mogą wpływać negatywnie na polski sektor rolny.

Poseł Suwerennej Polski zabierając głos w tej sprawie wskazywał, że liberalizacji handlu z Ukrainą domagała się Europejska Partia Ludowa, której członkiem jest PSL. – To wy za to odpowiadacie – zwrócił się do Klimczaka.

Poseł PSL zdecydowanie zaprzeczył tym oskarżeniom, przekonując, że eurodeputowani jego partii byli przeciwko temu rozwiązaniu.

– Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego, w 2014 roku kiedy ministrem rolnictwa był Marek Sawicki, znieśli cła i nie zabezpieczyli polskich interesów – kontynuował swój wywód Kowalski, oskarżając przy tym ludowców o niszczenie polskiego rolnictwa.

Kiedy prowadząca program Agnieszka Gozdyra zapytała polityka Suwerennej Polski, co należy zrobić, aby nie doprowadzić do konfliktu z Ukrainą na tym tle, ten odparł: "Po prostu nie otworzymy polskiego rynku na import ukraińskich zbóż".

Wtedy wtrącił się Dariusz Klimczak, który powiedział do Kowalskiego: "Przecież już się na to zgodziliście".

W tym momencie temperatura w studiu zaczęła robić się coraz bardziej gorąca. – Chciałbym, żeby pan chociaż raz był lojalny wobec Polski – powiedział Kowalski do posła PSL. Wtedy ten nie wytrzymał. – Niech pan przestanie piep*** – odparł ostro Klimczak i dodał: "Jestem lojalny wobec Polski. To pan będąc wiceministrem rolnictwa zajmuje się w mediach społecznościowych transwestytami z Holandii zamiast polskim rolnictwem".

– Zniszczyliście polskie rolnictwo – nie ustępował Kowalski.

– Co pan piep***? – pytał oburzony poseł PSL.

Dziennikarka musiała stanąć między politykami. "Czegoś takiego jeszcze nie robiłam"

W tym momencie na interwencję zdecydowała się Agnieszka Gozdyra. – Czegoś takiego jeszcze nie robiłam, ale muszę wejść między panów – powiedziała dziennikarka. Zwróciła przy tym posłowi PSL uwagę, że "trochę się uniósł". Ten przyznał, że powodem jego reakcji były zarzuty o zdradę.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bronek
21 lipca, 15:48, antyPiS:

Oczywiście było inaczej, niż portal to przedstawia. Prowadząca zaczęła od incydentów z udziałem posłów Kowalskiego i posła SP Bochenka, zabawiających się zakłócaniem spotkań PO z wyborcami, bo nie podoba im się formuła "tłustych kotów". W studiu poseł Klimczak zauważył, że wiceminister rolnictwa ma inne obowiązki, choćby w związku z awanturą o ukraińskie zboże. Poseł Kowalski broniąc się nieudolnie sięgnął do prehistorii czyli roku 2014. Obciążał też Europejską Partię Ludową o niekorzystne dla Polski rozporządzenia. O tym, że komisarzem d/s rolnictwa UE jest €poseł z PiS - poseł Kowalski "zapomniał". Podobnie jak o szczególe, że koalicja PiS rządzi osiem lat a PSL ma coraz mniejszy wpływ na kształt gospodarki rolnej. Niestety - widzowie ten żenady nie dowiedzieli się czy za rządów PO PSL była już w Ukrainie wojna i obowiązywały inne regulacje importowe.

na jaką to "partię" mówiono "... i chyba dziewucha....," byle przy korytku, ktoś pamięta

a
antyPiS
Oczywiście było inaczej, niż portal to przedstawia. Prowadząca zaczęła od incydentów z udziałem posłów Kowalskiego i posła SP Bochenka, zabawiających się zakłócaniem spotkań PO z wyborcami, bo nie podoba im się formuła "tłustych kotów". W studiu poseł Klimczak zauważył, że wiceminister rolnictwa ma inne obowiązki, choćby w związku z awanturą o ukraińskie zboże. Poseł Kowalski broniąc się nieudolnie sięgnął do prehistorii czyli roku 2014. Obciążał też Europejską Partię Ludową o niekorzystne dla Polski rozporządzenia. O tym, że komisarzem d/s rolnictwa UE jest €poseł z PiS - poseł Kowalski "zapomniał". Podobnie jak o szczególe, że koalicja PiS rządzi osiem lat a PSL ma coraz mniejszy wpływ na kształt gospodarki rolnej. Niestety - widzowie ten żenady nie dowiedzieli się czy za rządów PO PSL była już w Ukrainie wojna i obowiązywały inne regulacje importowe.
O
Ofic. Poltyczny
Komuna uznała Gierka za wroga ludu/rewolucji i internowali go w stanie woje bym,bo rozwijałngospidarkę, zwłaszcza przemysł, a to umożliwiało powstawanie związków zawodowych, które były postrzegane przez rewolucjonistów jako zło systemowe, a o ekonomii to nigdy nie slyszeli
j
jcb
Dariusz Klimczak nie pierwszy raz zachowuje się agresywnie w stosunku do innych uczestników debaty telewizyjnej, nie tylko w tvp publicznej. Ten człowiek nie nadaje się do jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji ,paple bez sensu, atakuje,przerywa wypowiedzi. Brak kultury i ogłady. Jaki sens ma zapraszanie do programów tak agresywnego uczestnika?
g
gość
Komuna zdechła, ale POzostaliście wy, rozkładający się trup PRL
g
gość
POrosyjski pezel jet jak arbuz, z zewnątrz zielony w środku czerwony
Wróć na i.pl Portal i.pl