Niebezpieczna bakteria w słupskim szpitalu jest na kilku oddziałach, ale pod kontrolą

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Lekoodporna bakteria, która na kilka dni zamknęła oddział ginekologiczno-położniczy, pojawiła się także w innych oddziałach, m.in. w oddziale pediatrycznym. Jak zapewnia dyrektor ds. lecznictwa w słupskim szpitalu, dwoje dzieci przebywa w separatkach i nie ma zagrożenia, aby bakteria przeniosła się na innych pacjentów. Klebsiella pneumoniae jest odporna na niemal wszystkie znane antybiotyki.

KPC - Klebsiella pneumoniae, czyli pałeczka zapalenia płuc, to bakteria, która jest odpowiedzialna przede wszystkim za zagrażające życiu zapalenie płuc. Pojawiła się w szpitalu w Słupsku na oddziale ginekologiczno-położniczym. Zdecydowano o zamknięciu oddziału na pięć dni. W tym czasie nie przyjmowano żadnych pacjentów.

- Decyzję taką podjęto już w piątek, 24 września. Powodem była bakteria KPC wywołująca m.in. groźne zapalenie płuc, która pojawiła się w oddziale. Bakteria jest o tyle niebezpieczna, że jest lekoodporna, czyli nie działają na nią żadne antybiotyki. Najpierw wstrzymane zostały odwiedziny, ale ostatecznie zdecydowano o wstrzymaniu pracy oddziału na kilka dni. Decyzja podyktowana była bezpieczeństwem pacjentek i dzieci. Oddział musiał zostać odkażony - wyjaśniał Marcin Prusak, rzecznik prasowy szpitala w Słupsku.

W środę, 29 września, oddział zaczął pracować, ale bakteria pojawiła się w kilku innych oddziałach.

- Obecność Klebsiella pneumoniae stwierdzono u kilku pacjentów. Ich stan określiłbym jako średni, ale wynika to z tego, że są to pacjenci starsi, obciążeni wieloma innymi chorobami. To m.in, pacjenci onkologiczni i po ciężkich zabiegach operacyjnych. Ich stan wynika bardziej z innych chorób, niż z powodu obecności bakterii. Pacjenci przebywają w separatkach, są odizolowani od innych chorych - mówi dr Wojciech Homenda, dyrektor ds. lecznictwa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.

Bakteria pojawiła się także w oddziale pediatrycznym.
- Do oddziału trafiły noworodki wypisane wcześniej z neonatologii najprawdopodobniej z bakterią. Dzieci przebywają w separatkach, które znajdują się w osobnym skrzydle i nie mają żadnego kontaktu z dziećmi, które przebywają w oddziale pediatrycznym - mówi dr Homenda i zapewnia, że wszyscy pacjenci są bezpieczni.

Wszystkie oddziały pracują normalnie i przyjmują pacjentów. Niestety, lekarz podkreśla, że lekoodporne bakterie to plaga przyszłych lat.

- Można powiedzieć, że będzie to epidemia kolejnej epoki. Jej pojawienie tłumaczy się nadmiernym i zbyt często przepisywanymi antybiotyków. Antybiotyk powinien być przepisywany tylko wtedy, kiedy naprawdę jest niezbędny. Najlepiej w sposób celowany, po wcześniejszej identyfikacji bakterii. Chodzi o to, aby wykonywać posiewy i nie przepisywać antybiotyków w ciemno na każde przeziębienie - mówi dr Homenda.

Dlaczego bakteria jest odporna na leki?
- Izolują się szczepy, które są odporne na dany antybiotyk i one swoim wzrostem dominują nad innymi szczepami. Jesteśmy skolonizowani tysiącami bakterii. Jeżeli wyizolujemy jakieś szczepy, które będą oporne na antybiotyk i one będą dominować w naszym organizmie, to będzie taka sytuacja, że nie będziemy mogli znaleźć na nie leku - wyjaśnia Homenda.

KPC - Klebsiella pneumoniae, czyli pałeczka zapalenia płuc, to bakteria, która jest odpowiedzialna przede wszystkim za zagrażające życiu zapalenie płuc. Ponadto może się przyczynić do stanu zapalnego układu moczowego, pokarmowego, a także opon mózgowo-rdzeniowych (zwłaszcza u niemowląt). W skrajnych przypadkach może nawet doprowadzić do sepsy. Bakteria w naturalnych warunkach bytuje głównie w przewodzie pokarmowym, a także w jamie nosowo-gardłowej oraz na skórze.

Jest z tej samej grupy, co bardzo groźna bakteria New Delhi.
- New Delhi jest jednak zdecydowanie bardziej niebezpieczna i odporna na leki. Na szczęście, do naszego szpitala jeszcze nie dotarła - mówi lekarz.

Klebsiella pneumoniae trafiła do szpitala w Słupsku za sprawą pacjenta, który leczony był wcześniej w szpitalu w Gdańsku. Można się zarazić dwiema drogami: kropelkową i pokarmową. Droga kropelkowa to wdychanie powietrza z bakterią wydychanego przez osobę zarażoną, która kaszle, kicha, albo mówi. Drogą pokarmową z kolei można się zarazić poprzez brudne ręce lub sam posiłek, w którym znajdują się bakterie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niebezpieczna bakteria w słupskim szpitalu jest na kilku oddziałach, ale pod kontrolą - Głos Pomorza

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
https://psnlin.pl/video,ja-nie-chce-byc-krolikiem-dr-spark-psnlin,18.html
G
Gość
29 września, 23:25, Gość:

Czy byla tam pacjentka z Afganistanu?

Dzięki dobrze zorganizowanej pracy rządu nie błąkają się po mieście różne podejrzane typy.

G
Gość
I to jest prawdziwy problem, a nie jakiś medialny wyolbrzymiony srowid!!!
G
Gość
Czy byla tam pacjentka z Afganistanu?
C
Cjcksk
Jak jest na kilku oddziałach to nie jest pod kontrolą....idiotyczny artykuł ....co w słupskim szpitalu jest pod kontrolą?hahaha
Wróć na i.pl Portal i.pl