Nie żyje Jeffrey Foskett. Muzyk walkę z zaawansowanym rakiem tarczycy

Damian Świderski
Damian Świderski
Wideo
od 16 lat
Zmagający się od wielu lat z chorobą muzyk Jeffrey Foskett zmarł w wieku 67 lat. Informację o śmierci członka zespołu The Beach Boys przekazał jego przyjaciel i założyciel grupy Brian Wilson.

Jeffrey Foskett urodził się 17 lutego 1956 w San Jose w Kalifornii. W czasach nastoletnich założył pierwszy zespół „Cherry”. Grał covery piosenek „surfingowych”. Poznał wówczas członków zespołu Papa Doo Run Run i zaczął z nimi grać. W końcówce lat 70. XX wieku założył dwa zespoły The Reverie Rhythm Rockers (aka Reverie) oraz The Pranks. Koncertował dalej w San Jose, a nawet miał swoją salę w klubie nocnym The Troubador w Hollywood. Wystąpił tam kiedyś z zespołem The Police.

Ukochanym zespołem Jeffreya Fosketta stał się zespół Beach Boys. Usłyszał raz ich piosenkę „I Get Around” i zapragnął spotkać się z założycielem Brianem Wilsonem. Spotkali się w 1976 roku i stali się dobrymi kolegami, a z czasem przyjaciółmi. W The Beach Boys grał również brat Wilsona, Carl, który w 1982 na krótko został artystą solowym. To właśnie w jego miejsce wszedł Foskett. Po powrocie Carla Brian poprosił przyjaciela o zostanie w ekipie. Foskett w kawałkach zespołu często wykonywał partię falsetu. Robił to aż do 1990 roku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Jeffrey Foskett nie żyje. Ostatnie lata walczył z rakiem

Jeffrey Foskett koncertował do 2019 roku. Wtedy to opuścił Beach Boys z powodu operacji gardła. Ukrywał przed przyjaciółmi i fanami, że w 2018 roku zdiagnozowano u niego anaplastycznego raka tarczycy w czwartym stadium. Jego śpiew pogarszał się z miesiąca na miesiąc. W listopadzie wydał swój ostatni album „Voices”. Zapowiedział też, że po leczeniu będzie kontynuował działalność jako muzyk na żywo i prawdopodobnie rozważy możliwość pracy nad produkcją płytową. Został też członkiem California Rock Hall of Fame. Niestety zmarł 11 grudnia w wieku 67 lat. Brian Wilson pożegnał przyjaciela w poście na Facebooku.

- Jestem załamany, że mój drogi przyjaciel Jeff Foskett odszedł. Jeff zawsze był przy mnie, gdy koncertowaliśmy. Nie moglibyśmy tego zrobić bez niego. Jeff był jednym z najbardziej utalentowanych facetów, jakich znałem. Był świetnym liderem muzycznym i gitarzystą, a do tego potrafił śpiewać jak anioł. Miłość i miłosierdzie dla rodziny i przyjaciół Jeffa, zapamiętamy go na zawsze

– napisał.

Żródło: NBC News

jg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl