Nie ma potrzeby, żeby pobierać 1,5 tys. zł za lakier metalik

Jerzy Iwaszkiewicz
Średnia cena samochodu w Polsce wynosi już 73 tys. złotych i stale rośnie. Jak podaje Instytut Samar dwa lata temu Polacy płacili średnio za samochód 70 tys. zł. Kraj się bogaci, ale niekoniecznie z tego powodu kupowane są coraz droższe samochody.

Polski klient ciągle kieruje się kompleksami. Od dawna twierdzę, że Polak psa zagłodzi, ba, nie da pieniędzy na mleko dla dziecka, ale musi mieć dzieloną kanapę oraz zderzaki w kolorze nadwozia, a ostatnio również urządzenie, które pika przy parkowaniu jak się taranuje inne samochody.

Producenci rzecz jasna wykorzystują polskie kompleksy. Za darmo, w standardzie musi być już ABS, takie są unijne przepisy, więc odbijają sobie na klimatyzacji, za która liczą 4 - 4,5 tys. złotych. Nie ma żadnego uzasadnienia technicznego, aby klimatyzacja kosztowała aż tyle, ale Polak polubił mieć chłodno, więc płaci. Nie ma również żadnego uzasadnienia, aby pobierać średnio 1,5 tys. złotych dopłaty za lakier metalik. Metalik to przy obecnej techniczne pasta do butów i tylko Polacy dają się na to nabrać.

Mamy jakby dwie tendencje w rozwoju motoryzacji. W Polsce samochody są coraz droższe natomiast na świecie szuka się prostego, współczesnego malucha. Zaczęło się od autka Tata Nano za 2,5 tys. dolarów w Indiach, podobny samochód, też w tej cenie, produkować będzie również w Indiach Renault, a konkurs na taki samochód rozpisał również Ford.

Mówi się także o Fiacie. Włosi dementują, twierdzą, iż nie jest prawdą, że nowy maluch produkowany będzie w Tychach, ale z tego co nam wiadomo, coś tam się jednak robi. Nie można wykluczyć, że Fiat wróci do koncepcji małego samochodziku Topolino. Znany dziennikarz motoryzacyjny Zdzisław Podbielski napisał kiedyś książkę "Sam na sam z maluchem" i sprawa staje się znowu aktualna. W Tychach wyprodukowano już przeszło 1,2 mln Fiatów Panda i jak na razie żaden się nie psuje. Pandy widzieliśmy ostatnio w Brazylii.

Pisano ostatnio, że samochody w Polsce są droższe niż na zachodzie, w niektórych przypadkach nawet o 20 proc. Jest gorzej. Zarabiamy 4 - 5 razy mniej, a więc samochody są droższe o wiele, wiele więcej. Wskaźnik, że w Polsce płaci się już za samochód średnio 73 tys. złotych jest wskaźnikiem ekonomicznie bardzo niekorzystnym. Świadczy o zmniejszeniu rynku. Lepiej sprzedać taniej, a więcej.

W cywilizowanym motoryzacyjnie świecie wszelkie gadżety w rodzaju dzielonej kanapy czy zderzaków w kolorze nadwozia są w standardzie, a nie w opcjach, za które w Polsce trzeba ciągle płacić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl