Nie będzie lepszej szkoły bez lepiej wynagradzanych nauczycieli - to mówią dziś wszystkie partie polityczne w Polsce

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Karolina Misztal
Edukacja to jeden z najważniejszych tematów w programach wyborczych wszystkich partii. Przed wyborami partie prześcigają się w propozycjach poprawy szkolnictwa. PiS zamierza kontynuować dotychczasowe działania, Koalicja Obywatelska chce utworzyć Komisję Edukacji Narodowej, a Lewica wycofać religię ze szkół. Politycy wszystkich partii mówią o podwyżkach dla nauczycieli.

PiS chce kontynuować „udane reformy” w oświacie, Koalicja Obywatelska zamierza utworzyć „apolityczną Komisję Edukacji Narodowej”, a Lewica wycofać religię ze szkół. Wszystkie partie mówią jedno: damy nauczycielom podwyżki.

Nie będzie lepszej szkoły, bez lepiej wynagradzanych nauczycieli - to mówią dziś wszystkie partie polityczne w Polsce

Poprawa polskiego szkolnictwa to jeden z najważniejszych tematów programu wyborczego każdej partii, choć można odnieść wrażenie, że jak do tej pory, donośnie nie wybrzmiał w kampanii wyborczej.

Może się to zmienić, bo Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych zastanawiają się nad strajkiem włoskim w szkołach jeszcze przed wyborami. Jeśli chodzi o obietnice przedwyborcze, edukacja daje partiom szerokie pole do popisu.

Część nauczycieli i rodziców (według PiS tylko ta inspirowana przez opozycję) zgłasza przecież całą listę problemów. Od września do szkół średnich chodzi tzw. podwójny rocznik, czyli ostatni rocznik absolwentów gimnazjów i pierwszy rocznik absolwentów ośmioletniej szkoły podstawowej.

Niektóre placówki pękają w szwach, a zajęcia w nich prowadzone są do późnych godzin wieczornych. Nie da się też przejść obojętnie wobec frustracji wielu nauczycieli rozczarowanych zarobkami. Ich niedawny strajk nie dał im oczekiwanego efektu.

Do tego szerokim echem odbiły się słowa Sławomira Broniarza, szefa ZNP, który wskazał kilka dni temu, że część nauczycieli w przyszłym roku może zarabiać poniżej minimalnej pensji krajowej po tym, gdy rząd podwyższy ją do 2,6 tys. zł brutto. Według ZNP, FZZ oraz partii opozycyjnych, polskie szkolnictwo przypomina dziś bombę z opóźnionym zapłonem, której lont już się nie tli, a płonie.
Politycy partii rządzącej widzą to inaczej. Powtarzają, że wszelka krytyka jej poczynań nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, jest wymysłem opozycji oraz trzymających z nią środowisk. Choć partie różnie interpretują wprowadzone zmiany, to zgodne są co do tego, że trzeba podwyższyć nauczycielom wynagrodzenia.

My już daliśmy najwięcej

Partia Jarosława Kaczyńskiego chwali się, że za jej rządów nauczyciele otrzymali najwyższe podwyżki płac od lat. Od kwietnia 2018 r. wzrost pensji wyniósł ponad 21 proc. - wskazują politycy PiS. Oprócz tego, wprowadzone zostały m.in. świadczenia na start, czyli 1 tys. zł dla osób rozpoczynających pracę. PiS zapowiada kolejną podwyżkę zarobków już w przyszłym roku. - Pensje nauczycieli wzrosną o 6 proc. w 2020 roku - deklarował na konferencji prasowej Dariusz Piontkowski, minister edukacji.

Szef resortu edukacji przypomniał też, że w ciągu czterech lat rządów PiS subwencja oświatowa wzrosła o 6,5 mln zł. W przyszłym roku znów ma wzrosnąć, co przede wszystkim zabezpieczy planowane podwyżki. PiS w swoim programie podkreśla, że przeprowadził reformę strukturalną w szkołach z powodzeniem. A rozpoczęta reforma programowa będzie kontynuowana. Stawia na wychowanie patriotyczne, w którym ważną rolę odegrają niektóre instytucje historyczne i muzea. „Pozwoli to na wykształcenie się odpowiednio dojrzałej, niezależnej i krytycznej postawy polskiej młodzieży wobec współczesnych mód i przekazów kulturowych, ideologicznych czy kontrkulturowych” - czytamy w programie wyborczym PiS.

Partia zamierza też m.in. postawić na kształcenie w zakresie STEM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka).

Koniec z upolitycznieniem

Koalicja Obywatelska zapowiada, że jeśli wygra wybory, to nauczyciele „na początek” otrzymają podwyżki w wysokości 1 tys. złotych. Przewidziane są one dla osób pracujących na czystym pensum (to liczba godzin, którą w ramach etatu nauczyciel musi przeznaczyć na zajęcia dydaktyczne). Dodatkowe wynagrodzenie będzie przysługiwało za pracę w godzinach ponadwymiarowych. KO chce również wprowadzić premie edukacyjne dla nauczycieli, powiązane z wynikami ich uczniów. Deklaruje, że wzrost płac nie obciąży budżetów gminnych. Poza tym, zamierza pozostawić dotychczasowy wymiar pensum i dać szkołom możliwości zatrudniania nowych nauczycieli lub stworzenia dodatkowych kontraktów dla już pracujących. Politycy KO uważają, że „deforma PiS” spowodowała w ponad 1/3 polskich szkół drastyczne pogorszenie warunków nauczania.

- W wyniku nieprzemyślanej reformy edukacji doszło do największego kryzysu w polskiej oświacie. Jest on spowodowany m.in. podwójnym rocznikiem uczniów - mówiła niedawno Małgorzata Kidawa-Błońska z KO.

Samorządy, które mają na swoim terenie przepełnione szkoły i gdzie wprowadzono dwuzmianowość, otrzymają propozycje współfinansowania rozbudowy bazy szkolnej. Będą mogły też skorzystać z lekkich modułów budowlanych, które - według KO - szybko poprawią sytuację lokalową. Jednym z ważniejszych postulatów Koalicji Obywatelskiej jest utworzenie Komisji Edukacji Narodowej, która będzie opracowywać programy nauczania. Ma to być instytucja autonomiczna, niezależna politycznie i kadencyjna. W jej skład wejdą przedstawiciele m.in. środowisk nauczycielskich, związków zawodowych, dyrektorów szkół czy samorządów. Koalicja zapowiada, że powołując KEN zlikwiduje „jakąkolwiek możliwość wpływu polityków na programy szkolne”. - Polska szkoła potrzebuje dziś oddechu wolności i nowoczesności. Zapowiadamy, że razem z nauczycielami, rodzicami oraz uczniami będziemy ją ratować - mówiła na przedwyborczym spotkaniu Barbara Nowacka, gdyńska „jedynka” Koalicji Obywatelskiej.

Nie będzie religii w szkołach

Lewica, do której należy SLD, Wiosna i Partia Razem, również popiera postulaty nauczycieli domagających się podwyżek.

Mają oni zarabiać - według jej koncepcji - nie mniej niż 3,5 tys. zł. Lewica zapowiada, że zwróci samorządom pieniądze, które wydały w związku ze zmianami wprowadzonymi przez PiS. Za jej rządów ma wzrosnąć subwencja oświatowa. Lewica w programie wyborczym odnosi się również do tzw. podwójnego rocznika i przepełnienia szkół - według niej, to nie do pomyślenia w XXI w., żeby uczniowie mieli lekcje do godz. 18 lub 19. Jednym z ważniejszych postulatów Lewicy jest zapowiedź wycofania lekcji religii ze szkół i przeniesienie ich do sal katechetycznych. A zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, około 2 mld zł, mają zostać przeznaczone na dodatkowe lekcje języka angielskiego.

- Tylko Lewica gwarantuje dziś świeckie państwo. Będziemy tworzyć Polskę otwartą, Polskę tolerancyjną, Polskę, która potrafi z każdym rozmawiać - mówiła Beata Maciejewska z Wiosny, „jedynka” na listach Lewicy w Gdańsku.

Uczniowie w szkołach, według wizji Lewicy, będą mieć zajęcia dotyczące programowania, ekologii, cyberbezpieczeństwa i przeciwdziałania dyskryminacji. Wprowadzony zostanie też „wolny od ideologicznych nacisków przedmiot, który będzie koncentrować się na przekazaniu rzetelnej wiedzy o zdrowiu i seksualności człowieka, stosownie do stopnia dojrzałości młodych ludzi”. Oprócz tego, wszystkie dzieci mają mieć zapewnione darmowe dojazdy do szkół, a także posiłki oraz opiekę stomatologiczną i pielęgniarską w szkołach.

Tablety zamiast plecaków

PSL, które z Kukiz’15 tworzy Koalicję Polską, zamierza dać nauczycielom co najmniej 1 tys. zł podwyżki. - Postulujemy, aby nauczyciele byli urzędnikami państwowymi i opłacani byli przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, żeby nie było takiej sytuacji, że bogate samorządy mogą sobie pozwolić na wypłacanie większych dodatków dla nauczycieli, a tych biedniejszych na to nie stać - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Według wizji PSL Koalicji Polskiej, środki dla samorządów na edukację muszą wystarczać zarówno na utrzymanie placówek, jak i na pensje dla nauczycieli. Nie może być tak - jak mówią politycy - że samorządy zadłużają się, dokładają do edukacji i nie realizują innych inwestycji. PSL Koalicja Polska zapewnia, że „uspokoi sytuację w szkolnictwie i naprawi szkody” po modyfikacjach wprowadzonych przez PiS. Nie zgadza się na przepełnienie klas i chce stopniowo ograniczyć w nich liczbę uczniów. - Nie będziemy dokonywać kolejnej rewolucji, choć źle się stało, że zahamowano zmiany, które już się przyjęły i zawrócono kijem Wisłę. Teraz trzeba poprawić to, co mamy obecnie - mówił prezes PSL.

PSL Koalicja Polska chce wprowadzić darmowy, dwudaniowy posiłek w szkołach dla wszystkich dzieci, niezależnie od sytuacji finansowej rodziny. Od pierwszej klasy podstawówki uczniowie będą mieli minimum 5 godzin nauki języka angielskiego w tygodniu. Uruchomiony zostanie program e-tornister. Zgodnie z nim, zamiast ciężkich podręczników dzieci będą posługiwać się tabletami.

„Nie” dla seksedukatorów

Konfederacja Wolność i Niepodległość chce, aby dyrektorzy byli właścicielami szkół i aby działały one jak firmy. Według tej wizji, zarobki nauczycieli będą podlegać prawom rynkowym (najwięcej zarobią najlepsi fachowcy). Warunki pracy pedagogów powinna określać umowa pomiędzy stronami i konkurencja pomiędzy szkołami, a nie Karta Nauczyciela. Dlatego, według Konfederacji, należy ją zlikwidować. Konfederacja chce też zamknąć MEN i kuratoria, zgodnie z myślą, że pieniądze muszą iść na edukację, a nie na biurokrację. Zapowiada też decentralizację programu nauczania.
„To nauczyciele będą układać programy nauczania a nie urzędnicy” - czytamy w programie.
Konfederacja zamierza każdemu rodzicowi umożliwić opłacanie nauki jego dziecka. Chce to zrobić poprzez wyemitowanie bonu edukacyjnego. Dzięki niemu, pieniądze trafią do tych szkół, które kształcą zgodnie z oczekiwaniami rodziców i przyciągają uczniów. W ten sposób powstanie zdrowa konkurencja na rynku usług edukacyjnych i - jak mówią politycy - wzrośnie jakość kształcenia. A szkoły, które pozostaną „skostniałymi skansenami”, nie będą wybierane. Konfederacja w programie pisze też m.in., że „obroni szkoły przed inwazją samozwańczych seksedukatorów i propagandystów ruchu LGBT”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl