Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ dopłaci pediatrom i zabierze kardiologom

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Fot. Dariusz Gdesz
Ochrona zdrowia. Narodowy Fundusz Zdrowia zmieni wycenę części procedur szpitalnych już od lipca. Zyskają przede wszystkim najmłodsi pacjenci.

Za ustalenie stawek, na które liczyć mogą szpitale, odpowiada Agencja Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji, podlegająca resortowi zdrowia. W sytuacji, gdy ministerialna agencja nie przygotuje wycen, może to za nią zrobić NFZ. Fundusz postanowił wykorzystać ową furtkę. Zarządzenie wprowadzające nowe taryfy za niektóre procedury szpitalne jest już gotowe i ma wejść w życie w lipcu.

Fundusz chce premiować naturalne porody, opiekę nad noworodkami i wysokospecjalistyczne świadczenia udzielane dzieciom. Szpitale kliniczne i instytuty, które oferują maluchom skomplikowane procedury leczenia, mogą liczyć na podwyżki kontraktów. NFZ zapłaci o 20 proc. więcej za leczenie na dziecięcych oddziałach chirurgii, neurochirurgii, kardiochirurgii, urologii, otorynolaryngologii oraz onkologii i hematologii. Dla krakowskiego Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu oznacza to budżet większy o ok. 3 proc.

- Z radością przyjęliśmy tę informację, ponieważ o lepszą wycenę procedur pediatrycznych walczymy od wielu lat. Niestety podwyżki dotyczą tylko części świadczeń, a naszym zdaniem koszty wszystkich procedur pediatrycznych są wyższe od ich aktualnej wyceny - komentuje dr hab. med. Maciej Kowalczyk, dyrektor USD. - Mamy nadzieję, że proponowane zmiany to dopiero początek zwiększania nakładów - dodaje.

Od lipca szpitale więcej dostaną także za terapię pacjentów po 65. roku życia, którzy przy zabiegach ortopedycznych czy chorobach jelit wymagają dłuższej hospitalizacji ze względu na choroby towarzyszące. Jednak zarządzenie NFZ nie dla wszystkich jest powodem do zadowolenia. Zmiany mocno uderzają w kardiologów. Drastyczne obniżki wykonywanych przez nich procedur zaproponowała niedawno AOTMiT. Wejdą one w życie w przyszłym roku.

Stawki za niektóre zabiegi kardiochirurgii interwencyjnej NFZ na własną rękę obetnie już teraz. Wyceny spadną średnio o 20 proc. Więcej pieniędzy Fundusz przeznaczy za to na leczenie zachowawcze chorób układu krążenia. - Tylko dla naszego szpitala proponowane zmiany oznaczają straty w wysokości 10 mln zł - martwi się prof. dr hab. med. Piotr Podolec, kierownik Oddziału Klinicznego Chorób Serca i Naczyń w krakowskim szpitalu im. Jana Pawła II. - Nawet jeżeli ceny sprzętu stosowanego w przypadku kilku procedur rzeczywiście spadły, nie jest to powód do tak gwałtownych cięć. Braki w kardiologii ciągle są ogromne, a w kolejce na finansowanie czekają nowoczesne metody leczenia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski