Nawet 400 złotych miesięcznie więcej dla seniorów i wakacje od ZUS. To tylko część obietnic złożonych przez liderów PSL-Koalicji Polskiej

- Jedni obiecują trzynastą emeryturę, inni jakieś enigmatyczne rozwiązania dla seniorów, a my mówimy emerytury bez podatków, a to oznacza wyższe o 300-400 złotych miesięcznie - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konwencji PSL-Koalicji Polskiej we Wrocławiu. Przewodniczący PSL ujawnił, że pod projektem ustawy, która uwolniłaby emerytury od podatku, podpisało się już ponad 130 tysięcy Polaków. - To rozwiązanie jest konieczne, by emeryci nie odchodzili od okienek aptecznych ze łzami w oczach - przekonywał Kosiniak-Kamysz. Zaatakował rządząc PiS za – jak to określił 500 minus dla przedsiębiorców, czyli doprowadzenie do kolejnych podwyżek składek na ZUS. - W przypadku likwidacji ryczałtu, dla zarabiających powyżej 30 tysięcy złotych, miesięczne składki mogą podskoczyć do 5,7, a nawet 10 tysięcy złotych - ostrzegł lider ludowców i zadeklarował - głos za PSL, to jest głos za dobrowolnym ZUS-em. Jak wyjaśnił, przedsiębiorcy, którzy nie byliby w stanie prowadzić swoich firm, mogliby liczyć na wakacje od płacenia składek.

Przypomniał o Pakcie dla zdrowia, podpisanym przez polityków Koalicji Polskiej w miniony weekend. - To jest 5 punktów, bez realizacji, których nie będzie możliwości naprawy sytuacji naszej służby zdrowia i nie wierzcie tym, który mówią, że bez głębszych zmian skrócą kolejki do gabinetów do 21 dni– podkreślił Kosiniak-Kamysz. Pakt to przede wszystkim podwyższenie nakładów na publiczna służbę zdrowia do minimum 6,8 procent PKB, podniesienie pensji wszystkim pracownikom o 30 procent, a także upowszechnienie działań na rzecz profilaktyki przede wszystkim w przypadkach nowotworów. Lider ludowców przypomniał w tym miejscu o zaostrzonym właśnie proteście fizjoterapeutów i diagnostów, którzy walczą o podwyżki.

Władysław Kosiniak-Kamysz sporo miejsca poświęcił ekologii. Powtórzył deklarację stopniowego zastępowania energii z węgla, czystą energią ze słońca, wiatru i wody. - Zielony kolor zobowiązuje, trzeba skończyć z pociągami wstydu, masowo przywożącymi do Polski rosyjski węgiel - podkreślił.

Kukiz o partyjnych wodzach i konieczności zmian ustrojowych
- Nie ma szans na jakikolwiek szerokie porozumienie i konsensus w sprawie zmian ustrojowych bez skończenia z państwem partyjnym i przekształcenia Polski w państwo obywatelskie – mówił tuż po szefie PSL, Paweł Kukiz, lider KUKIZ15. - Teraz przywilej rządzenia, czyli możliwość kandydowania w wyborach ma tylko 1 procent naszego społeczeństwa, czyli członkowie dominujących partii politycznych, kierowanych przez wodzów. Przez to żyjemy w państwie, które zarządzane jest jednoosobowo i nie wynika to z cech charakterologicznych prezesa, ale właśnie z uwarunkowań ustrojowych, w których posłowie są ślepo posłuszni przywódcom - argumentował Kukiz, wyliczając konieczne jego zdaniem zmiany, jakie trzeba wprowadzić w konstytucji. - To co spowodowało, ze KUKIZ15 zapałał miłością do PSL-u i na odwrót, to przede wszystkim wspólne postulaty – powiedział Paweł Kukiz i następnie wymienił najważniejsze z nich: zmiana sposobu wybierania posłów w jednomandatowych okręgach wyborczych oraz możliwość ich odwoływania w czasie kadencji, wprowadzenie dnia referendalnego w roku i obowiązku poddawania pod powszechne głosowanie, projektów budzących największe kontrowersje przy obniżonym progu frekwencyjnym do poziomu 25 procent. - Reforma sądownictwa w wydaniu PiS, to nie uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości, a jego upartyjnienie – ciągnął dalej i zaproponował powoływanie sędziów pokoju, którzy mieliby się zajmować drobniejszymi sprawami i byliby wybierani w wyborach powszechnych. Kolejnym, wspólnym postulatem PSL i KUKIZ15 jest wyłanianie w wyborach zarówno Prokuratora Generalnego jak i Krajowej Rady Sądowniczej spośród sędziów pokoju.

Jacek Protasiewicz wezwał wrocławskich konkurentów do debaty
Dolnośląską konwencję PSL-Koalicji Polskiej prowadził poseł Jacek Protasiewicz, lider wrocławskiej listy PSL- KP do Sejmu, prezentując w sali Starej Giełdy przy placu Solnym, pozostałych kandydatów komitetu w wyborach do Sejmu. Przypomnijmy, że Koalicję Polską oprócz ludowców, tworzą przedstawiciele KUKIZ15 i Unii Europejskich Demokratów. Jacek Protasiewicz wezwał też swoich głównych konkurentów politycznych w okręgu wrocławskim, czyli między innymi Grzegorza Schetynę i Mirosławę Stachowiak-Różecką do programowej debaty. - Skonfrontujmy swoje pomysły i pokażmy, jaka mamy wiarygodność - zaapelował Protasiewicz.