Potężna nawałnica z gradem i silnym wiatrem przyszła koło południa, trwała ok. 30 minut. Lało w całym mieście, epicentrum było nad ulicą Kościeliską, nazywaną zakopiańską starówką.
Ulice Kościeliska i Za Strugiem zmieniły się w rwącą rzekę. - Jezdnią płynęło kilkanaście centymetrów wody. Samochody nie mogły jechać i cały czas lało - opowiada Przemysław Bolechowski, zakopiański dziennikarz, który w momencie ulewy starał się autem pokonać Kościeliską.
Po kilkunastu minutach w mieście zawyły strażackie wozy, które ruszyły na interwencję. - Najwięcej zgłoszeń mieliśmy z Kościeliskiej w rejonie liceum plastycznego im. Antoniego Kenara - relacjonuje Andrzej Król-Łęgowski z zakopiańskiej straży pożarnej.
Kilkudziesięciu strażaków wypompowywało wodę z zalanych piwnic. Na pomoc zjechały jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Olczy, Kościeliska i Dzianisza.
- To był prawdziwy żywioł. W kilka minut rzeka z głównej drogi zaczęła wlewać się do mojego garażu i piwnic - mówi Konrad Bulanda z ulicy Kościeliskiej. - Po kilku minutach była woda po kolana. Całe szczęście, że jechała akurat straż i pomogła nieco zatamować żywioł. Nie wiem teraz, czy uda mi się odpalić samochód.
Na ulicy Za Strugiem woda sięgała ponad metr. - W warsztacie było nawet 1,5 metra. Wielka fala błyskawicznie zaczęła napływać. Nawet jakby była pompa, to i tak nic by to nie dało. Nie nadążyłaby z wypompowywaniem wody - dodaje Bartłomiej Latta z ul. Za Strugiem. - Wszystkie narzędzia zalane. Wszystko pływa. Będziemy mieli gigantyczne straty po tej ulewie.
W wodzie znalazła się także szkoła plastyczna. W piwnicach placówki, gdzie mieście się m.in. sala komputerowa, było 1,5 metra wody. - Nie wiem, czy komputery uda się uratować. Na razie wzięliśmy się za sprzątanie i osuszanie budynku - powiedział "Krakowskiej" Marek Król, wicedyrektor Zespołu Szkół Plastycznych im. A. Kenara.
Pod wodą znalazł się również targ pod Gubałówką. Silne podmuchy wiatru zawaliły jeden z namiotów rozstawionych na dolnej Równi Krupowej, gdzie zaczęły się Europejskie Targi Produktów Regionalnych. Lekko ranna została jedna osoba, którą pogotowie ratunkowe zawiozło do szpitala. Dwie inne poraził piorun, ale nie doznały poważnych obrażeń.
Po ulewie mocno wezbrały wody w podhalańskich potokach i rzekach. W wiosce Biały Dunajec rzeka o tej samej nazwie porwała dwóch wędkarzy. Jednemu udało się wydostać na brzeg o własnych siłach, drugiego - 17-latka woda poniosła w kierunku Szaflar.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
