Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nathalie Ferlut, Tamia Baudouin - Artemizja. Zgwałcona malarka trafiła do Accademii delle Arti del Disegno

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Wydawnictwo Marginesy
Artemizja Gentileshi była pierwszą kobietą przyjętą do Accademii delle Arti del Disegno. Zanim ją doceniono przeżyła gwałt i upokarzający proces z torturami.

Artemizja Gentileshi urodziła się pod koniec XVI wieku. Jak okazuje się z historycznego komiksu autorstwa Nathalie Ferlut i rysowniczki Tamii Baudouin jej życie nie było usłane różami. Sam fakt, że była kobietą pętał ją jako artystkę. Jej ojciec, zdolny uczeń samego Caravaggia, widział w córce malarski talent, ale zaślepiony swoją sztuką, sam popchnął ją w ramiona swojego współpracownika. Jak się okazało - gwałciciela i pospolitego złodzieja. A przy tym kłamcę i uwodziciela.

Losy zdeterminowanej Artemizji w dochodzeniu do pozycji malarki, pierwszej we Włoszech (kobietom nie wolno było kupować samodzielnie farb,a malować mogły tylko kobiety i martwe natury) są niczym przy jej przeżyciach osobistych. Przy czym gwałt i wielokrotne zmuszanie do seksu nie są wytworem wyobraźni scenarzystki Nathale Ferlut, ale poparte zostały procesowymi dokumentami z początku XVII wieku. Artemizja Gentileshi nie dość, że musiała złożyć szczegółowe i upokarzające zeznania, to jeszcze została poddana torturom, by upewnić sąd, że nie łże.

Jest jeszcze w tym komiksie trauma młodej dziewczyny, bezradność wobec praw jej świata i stosunek wobec ojca, który zdaje się dobrze wiedział, na co naraża córkę. Ale tego już nie udowodnimy, za to jak najbardziej możemy przy Artemizji postawić #metoo. Komiks przetłumaczyła Olga Mysłowska.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny