Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napaść na policjanta pod Skierniewicami. Padł strzał ostrzegawczy

mek
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Udawali policjantów, chcieli wylegitymować kierującą. Gdy próbował ich zatrzymać prawdziwy mundurowy, zaatakowali.

Fałszywi policjanci wpadli w środę, 24 lutego, gdy usiłowali zatrzymać kobietę przejeżdżającą przez miejscowość Ruda. W pewnym momencie, drogę kierującej zatarasowało osobowe renault.

- Z samochodu wysiadł 30–letni mężczyzna ubrany w dres - relacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi. - Zachowywał się agresywnie. Krzyczał, że jest funkcjonariuszem policji, fotografował samochód kobiety i ją samą oraz usiłował otworzyć drzwi od strony kierowcy. Niebawem, Renault opuściła także 38 - letnia kobieta. Następnie, po krótkiej rozmowie razem wsiedli do samochodu i odjechali.

CZYTAJ: Fałszywi policjanci wpadli w Andrespolu. Zatrzymywali auta do kontroli

Kobieta wezwała prawdziwych stróżów prawa i zdążyła sfotografować renault. Na miejscu policjanci zauważyli wolno przejeżdżający samochód, który mógł być powodem zgłoszenia. Ruszyli w pościg.

- Po przejechaniu pewnego odcinka, na leśnej drodze, kierowca zatrzymał samochód - informuje prokurator Kopania. - Wcześniej cofając uderzył w radiowóz. Mężczyzna opuścił pojazd i dalej zaczął uciekać przed policjantami. Funkcjonariusze pobiegli za nim. Kiedy uciekający zawrócił w kierunku samochodu i policyjnego radiowozu, policjant podbiegł do niego i starał się go obezwładnić. Wówczas z samochodu wysiadła także kobieta. Razem zaatakowali policjanta. Zaczęli go szarpać i popychać. Mężczyzna wyrwał mu kajdanki, uderzył go pięścią w twarz, a następnie kajdankami w głowę, powodując rozcięcia skóry i sińce. Wobec nasilającej się agresji, policjant oddał strzał ostrzegawczy.

CZYTAJ TEŻ: Fałszywi policjanci zatrzymani przy próbie oszustwa

Na pomoc koledze ruszyła towarzysząca mu policjantka. Wspólnymi siłami zakuli napastników w kajdanki. Wezwali wsparcie i wkrótce, na miejscu zdarzenia byli już inni policjanci. Napastnicy zostali zatrzymani.

- Policjant z obrażeniami głowy przewieziony został do szpitala. W piątek, 26 lutego, zatrzymani zostaną przesłuchani, najprawdopodobniej pod zarzutem tzw. czynnej napaści - informuje Krzysztof Kopania. - Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10. 30–latek prawdopodobnie usłyszy także zarzut związany z podawaniem się za funkcjonariusza policji. Po przesłuchaniach, prokurator podejmie decyzję, co do środków zapobiegawczych.

CZYTAJ TEŻ: Fałszywi policjanci chcieli wyłudzić 10 tys. zł na badania porównawcze

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 15 - 21 lutego 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki