Obie napastniczki odpowiedzą za uszkodzenie ciała. A za to grozi nawet do 5 lat więzienia.
66-letnia Wanda Z. zaatakowała mężczyznę, który mieszka w tym samym budynku. Oboje korzystają ze wspólnej kuchni oraz urządzeń. A poszło o lodówkę. Kobieta stwierdziła, że ma za mało w niej miejsca. Kilka dni temu doszło do awantury, podczas której Wanda Z. złapała kuchenny nóż i zadała cios. Zraniła nos mężczyzny, a później uciekła. Zabarykadowała się w swoim pokoju, a nóż ukryła w łóżku.
ZOBACZ: Szaleńczy atak nożownika w Rybniku. Mąż zaatakował żonę i dziecko. Potem podciął sobie gardło WIDEO
- Podejrzana nie przyznaje się do winy - mówi Rafał Haraburda, prokurator rejonowy w Sejnach.
W zaparte idzie też 25-letnia Aleksandra M., która kilka razy dźgnęła nożem swojego męża. Miała do niego pretensję o to, że nie opiekuje się ich kilkumiesięcznym dzieckiem. Na szczęście, obrażenia na przedramieniu, czy klatce piersiowej nie były wielkie. W tym przypadku, jak mówi prokurator Hałaburda, śledczy będą ustalać nie tylko okoliczności zdarzenia, ale też to czy opieka nad małoletnią jest należycie sprawowana. Póki co, rodziną zajął się kurator.
Obserwuj nas na Twitterze:
Follow https://twitter.com/wspolczesnaBądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?