Nalot posłanek PO na stadninę koni w Janowie Podlaskim. Chcą wglądu w dokumenty

sko
Interwencja poselska. Tak formalnie będzie się nazywała wizyta trzech posłanek Platformy Obywatelskiej w stadninie koni Janów Podlaski.

Joanna Mucha, Joanna Kluzik-Rostkowska oraz Dorota Niedziela stawią się w Janowie dziś wczesnym popołudniem. Będą żądały wglądu w dokumenty państwowej stadniny koni. Mają do tego prawo na podstawie Ustawy o pełnieniu mandatu posła i senatora.

Posłankom chodzi o dokładne sprawdzenie dokumentów stadniny, bo od dłuższego czasu o wiele spraw dotyczących polskiej hodowli koni dopytują np. ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi.

Właśnie na podstawie udzielonych odpowiedzi Joanna Mucha na początku listopada wysłała do CBA zawiadomienie domagając się wszczęcia śledztwa w stadninie w Janowie Podlaskim i Michałowie.

- Obawy etyczne i prawne budzą m.in. „bezkosztowe” lub bardzo niskie koszty podroży służbowych członków zarządu stadnin. Jak wskazuje Ministerstwo podróż zarządu SK Michałów do Belgii w roku 2017 była zupełnie bezkosztowa. Wg sprawozdania nie wydano nic na podróż, zakwaterowanie i wyżywienie - alarmuje posłanka PO.

Koń by się uśmiał. Te zdjęcia zwierząt rozbawią cię do łez

Chodzi dokładnie o fakt, że według oficjalnych informacji zarząd stadniny w Michałowie w styczniu 2017 r. był w Paryżu i kosztowało to 1136 złotych. - Podczas gdy świadkowie informują, że zarząd nocował w jednym z luksusowych hoteli paryskich - dodaje Mucha.

Uważa też, że CBA powinno zbadać zapłatę za dzierżawę klaczy Pinga z Janowa Podlaskiego do stadniny Al Jawza Stud w Arabii Saudyjskiej. Ta ostatnia utrzymuje, że wpłaciła polskiej stadninie 75 tys. euro za przedłużenie dzierżawy, ale ministerstwo nic nie wie o wpłacie.

- Nie mamy jeszcze odpowiedzi z CBA i się jej nie spodziewam. W tej kadencji Sejmu biuro nie odpowiedziało nam na żadne zawiadomienie - mówi Sławomir Jawor, pracownik biura poselskiego Muchy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nalot posłanek PO na stadninę koni w Janowie Podlaskim. Chcą wglądu w dokumenty - Kurier Lubelski

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mr Fogg
To ostatnia Niedziela, znowu się rozstaniemy - PO wyborach parlamentarnych jesienią 2019 roku.
H
Hodowca Qńi
Klacze w tej stadninie są bardzo widoczne. Przydałby się jakiś ogier albo chociaż Qń.
n
nie płoszyć koni !
końskie muchy albo tse tse ?
g
gosc
Tępe ryje rządzą i efekt jest jaki jest.
P
Pisior zajadły
ciebie to chyba klacz kopnęła w głowę
p
pan Samolocik
Ogiery potrzebne od zaraz
g
gota
moze panie poslanki chca se troche na jezdzca pojezdzic; i ciekawe czy wala od ogiera potrafia odroznic
g
gosc
Pokozoli pisowcy nie ma co. A człowiek był dumny z polskich stadnin.
g
gosc
Podejrzewam, gdy Pis straci władze to dopiero będą wychodziły różne rzeczy.
R
Robocop
szukały ogierów
M
M.
Kolejne afery dobrej zmiany wyjdą na jaw?
A
Adam z Lublina
Podła zmiana dewastuje nasz kraj co jak w soczewce widać na przykładzie stadniny koni w Janowie. Uważam, że to był obywatelski obowiązek posłanek interweniować i ratować to co jeszcze można uratować z rąk tych ignorantów! Brawo drogie Panie, uważam że prawidłowo wykonujecie swój poselski mandat!
P
Pazdioch
UB-ko zlodzieju zamilcz!!
k
konrad
Ale za to rozbudowują przemysł schroniskowy.
Nie ważne że budżet nie jednej gminy nie wytrzymuje tej defraudacji kasy bo pies do usran...śmierci koszarowany być musi.
W
Wladyslaw
Dlaczego POpaprani posprzedawali za złotówkę huty, cukrownie, cementownie, stocznie a zostawili w skarbie państwa nieopłacalne papatajnie?
Wróć na i.pl Portal i.pl