Największe gwiazdy Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu. Na nich muszą uważać Polacy

Dawid Foltyniewicz
Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu – najwyższa stawka oznacza, że na Stadionie Olimpijskim zobaczymy najlepszych żużlowców globu. Postanowiliśmy przyjrzeć się kadrom rywali Biało-Czerwonych.
Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu – najwyższa stawka oznacza, że na Stadionie Olimpijskim zobaczymy najlepszych żużlowców globu. Postanowiliśmy przyjrzeć się kadrom rywali Biało-Czerwonych. Jarosław Pabijan
Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu – najwyższa stawka oznacza, że na Stadionie Olimpijskim zobaczymy najlepszych żużlowców globu. Postanowiliśmy przyjrzeć się kadrom rywali Biało-Czerwonych.

Na stulecie żużla do kalendarza tego sportu wraca Drużynowy Puchar Świata, czyli rywalizacja o tytuł najlepszej reprezentacji globu. Analiza potencjału wszystkich zespołów nakazuje upatrywać faworyta w kadrze Polski. Kto powinien stanowić największe zagrożenie dla Biało-Czerwonych?

Trudnym rywalem mogą okazać się przede wszystkim Duńczycy. Leon Madsen od lat znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych żużlowców PGE Ekstraligi i cyklu FIM Speedway Grand Prix. Do tej pory złoto w międzynarodowych zawodach zdobywał tylko indywidualnie – w 2018 i 2022 roku został mistrzem Europy. Lider Tauron Włókniarza Częstochowa w reprezentacji Danii może liczyć na mocne wsparcie ze strony Andersa Thomsena i Mikkela Michelsena.

Apetyt na Drużynowy Puchar Świata mają też bez wątpienia Brytyjczycy, którzy dwa lata temu triumfowali w Monster Energy FIM Speedway of Nations. W kadrze Wyspiarzy znajduje się trzech stałych uczestników cyklu Grand Prix: Daniel Bewley, Tai Woffinden i Robert Lambert. W tym sezonie najlepiej spisuje się ten pierwszy. 24-latek znajdujący się za plecami rywali to gwarancja dobrego widowiska – często zwieńczonego efektownym wyprzedzeniem Bewleya. On oraz jego klubowy kolega z Betard Sparty Wrocław i trzykrotny indywidualny mistrz świata, Woffinden, doskonale znają tor na Stadionie Olimpijskim. Warto zaznaczyć, że rok temu Lambert wygrał we Wrocławiu Testimonial Woffindena.

Żadnym zaskoczeniem nie byłby udany występ Australijczyków. Jack Holder w tym sezonie pokazuje, że dysponuje nie mniejszym potencjałem niż jego starszy brat Chris. Jason Doyle to indywidualny mistrz świata z 2017 roku, a Max Fricke rok wcześniej sięgnął po tytuł najlepszego juniora globu. Nie można też zapominać o Jaimonie Lidseyu, który jest mocnym ogniwem Fogo Unii Leszno.

Przed laty Szwecja dominowała w światowym żużlu, ale w ostatnich sezonach nie doczekała się godnych następców Tony'ego Rickardssona i Pera Jonssona. O sile reprezentacji Trzech Koron stanowi niezwykle doświadczony Fredrik Lindgren, który ma na koncie dwa brązowe medale w cyklu Grand Prix.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Największe gwiazdy Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu. Na nich muszą uważać Polacy - Gazeta Wrocławska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl