Moda na niejedzenie mięsa zatacza coraz szersze kręgi. Dla jednych rezygnacja z mięsa jest czymś naturalnym, inni nie wyobrażają sobie obiadu bez schabowego, czy mielonego kotleta. Dietetycy coraz częściej zwracają uwagę na to, że zbyt duża ilość białka zwierzęcego w codziennej diecie nie wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Jest przyczyną powstawania groźnych nowotworów, ale również sprzyja otyłości, cukrzycy i nadciśnieniu, które uznawane są za choroby cywilizacyjne.
Okazją do dyskusji na ten temat są zbliżające się Święta Bożego Narodzenia. O ile potrawy wigilijne bliskie są idei wegetariańskiej (wyjątkiem są śledzie, które są zaliczane do świata zwierząt, ale przez wielu traktowane jako alternatywa dla mięsa wieprzowego, wołowego, czy drobiowego), bo na stole znajdziemy dania bezmięsne. Gorzej jest jednak w pierwszy i drugi dzień świąt, kiedy na stoły wjeżdżają pieczyste: karczki, szynki, ptactwo, a także solidne ciasta, desery, sałatki i półmiski wędlin. To uczta dla mięsożerców, ale udręka dla wegetarian.
I choć w sklepach nie brakuje roślinnych zamienników szynki, czy sera takie "wynalazki" trudno jest zaakceptować tradycjonalistom. Jest to też okazja do śmiechu i przełamywania swoich oporów oraz przekraczania granic smaku i przyzwyczajeń smakując boczniaków po kaszubsku, czy tofuryby lub ryby z selera.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
