Najemcy z piekła rodem kontra nieuczciwi właściciele [NAJGORSZE MIESZKANIA - ZDJĘCIA]

Marcin Kaźmierczak
Zdjęcia zbierają z serwisów ogłoszeniowych administratorzy fanpage'a Ch....owe Mieszkania do wynajęcia
Zdjęcia zbierają z serwisów ogłoszeniowych administratorzy fanpage'a Ch....owe Mieszkania do wynajęcia facebook.com/ch...owemieszkania
Każdy, kto choć raz szukał mieszkania do wynajęcia, wie jakie "cudowne" rozwiązania można zastać w niektórych lokalach. Najemcy mogą trafić na prysznic w kuchni czy pralkę na wysokości głowy. Ale sami także dają właścicielom powody do narzekania. O takich właśnie konfliktach i ich rozwiązywaniu traktuje książka "Poradnik dla najemcy i najemców. Jak zapewnić sobie bezproblemowy najem" pod redakcją Sławomira Muturi. Jednym z autorów tego poradnika jest wrocławianin Maciej Makowski, specjalista ds. najmu firmy Mzuri.

WC i kuchnia w jednym, prysznic w kuchni, a może mieszkanie jak pustynia? Ludzka kreatywność nie zna granic, a każdy, kto chociaż raz szukał mieszkania do wynajęcia, z pewnością to wie. Na takie stancje można się natknąć, przeglądając ogłoszenia w internecie. Obejrzyjcie zdjęcia i oceńcie, czy chcielibyście tak mieszkać.

A ponieważ jakiś czas temu pisaliśmy już onajgorszych mieszkaniach do wynajęcia, dziś opowiemy Wam, o konfliktach na linii najemca - właściciel mieszkania oraz pomysłach na ich rozwiązanie.

Poradnik dla najemców
Zbliża się październik, więc do Wrocławia zaczynają zjeżdżać studenci. Większość z nich już znalazła swój kąt. Jak długo wytrwają u "swoich właścicieli"? Jak szybko narodzą się konflikty? To zależy od nich! O ich rozwiązywaniu traktuje poradnik dla najemców i najemczyń pod redakcją Sławomira Muturi, którego jednym z autorów jest wrocławianin Maciej Makowski, specjalista ds. najmu firmy Mzuri.

– Cztery lata temu napisaliśmy poradnik dla właścicieli. Teraz przyszedł czas, by przybliżyć świat właścicieli najemcom. Napisaliśmy tę książkę, bo wydaje nam się, że jeśli dochodzi czasami do nieporozumień pomiędzy właścicielami a najemcami, to nie ze złej woli, ale braku wiedzy i zrozumienia wzajemnych oczekiwań oraz nadmiernej podejrzliwości – tłumaczy Sławomir Muturi.

Najemcy vs. właściciele
Książka stara się burzyć stereotypy panujące po obu stronach "barykady". – Język, którym określa się relacje między właścicielami mieszkań a najemcami jest bardzo rozhisteryzowany. W powszechnej świadomości funkcjonuje obraz najemców i właścicieli jako wrogów – opowiada Maciej Makowski i tłumaczy, że najemcy myślą o właścicielach: "to kapitaliści, którym zależy wyłącznie na pieniądzach", "Potrafią tylko obiecywać, a gdy coś się zepsuje, to zostawiają lokatora z tym problemem", "Mogą wyrzucić bez podania przyczyny, a na koniec nie oddają kaucji".

Właściciele o najemcach też nie mają dobrego zdania. Jak tłumaczą autorzy, myślą często, że to ci, którzy unikają płacenia, zadłużają mieszkania, hałasują i niszczą lokal. – Z naszych obserwacji wynika, że ci najemcy to uczciwi ludzie, którzy mają dosyć stresu w życiu, by jeszcze szukać utarczek z właścicielami – zaznacza Muturi.

CZYTAJ DALEJ: KOSZMAR WŁAŚCICIELA, KTÓRY TEŻ MA COŚ ZA USZAMI
Koszmar właściciela
Zdarza się jednak, że najemcy potrafią być koszmarem nie tylko dla właścicieli, ale także dla współlokatorów.
– Wynajęliśmy kiedyś pokój świeżo upieczonemu studentowi, który do Wrocławia przyjechał ze Szczecina. Spotkaliśmy się dwa lub trzy razy i sprawiał bardzo dobre wrażenie. Nie poinformował ani nas, ani współlokatorów, że był anonimowym alkoholikiem. Pewnego wieczoru współlokatorzy wyciągnęli go na piwo. Następny tydzień siedział zamknięty w pokoju, aż w końcu zaczął zachowywać się agresywnie - jak opętany, i zagrażał bezpieczeństwu pozostałych lokatorów. Musieliśmy wezwać karetkę, a potem niestety się rozstać – opowiada Makowski.

Trudnych lokatorów miał także Jarosław Kulicki, który od czterech lat wynajmuje mieszkanie w rynku.
– To było na samym początku. Wynająłem mieszkanie trzem studentom. Nie miałem jeszcze żadnego doświadczenia, a oni wyglądali na schludnych i kulturalnych – wspomina pan Jarosław i opowiada, że przez pierwsze miesiące nie było tak źle. - Jedynie od czasu do czasu sąsiedzi skarżyli się, że w mieszkaniu zwłaszcza w weekendy bywa głośno. Problem jednak zaczął narastać. Dostawałem informacje, że wokół mojego mieszkania kręci się znacznie więcej osób, niż trzy. Chłopcy zalegali kilka dni z czynszem, więc wybrałem się do nich. Akurat był piątek. Obrazu, jaki zastałem we własnym mieszkaniu, nigdy nie zapomnę. Urwany żyrandol, a zamiast niego zwisająca żarówka, nadpalony dywan, a w kuchni jeden wielki śmietnik. Jakby tego było mało zamiast trzech, sześć osób, bo każdy z nich mieszkał z dziewczyną. Od tego momentu starannie selekcjonuję osoby, którym wynajmuję mieszkanie i to się sprawdza – dodaje właściciel.

Nie chcą się wyprowadzić
Problemem są także najemcy, którzy w sytuacjach konfliktowych odmawiają wyprowadzenia się z lokalu. Mają po swojej stronie ustawę o ochronie lokatorów, która nie pozwala ot tak pozbyć się ich z własnego mieszkania. Zdarzają się nawet takie sytuacje, że lokatorzy potrafią wymienić zamki w drzwiach, byle tylko nie zostać wyrzuconymi z mieszkania – zauważa Joanna Gąsiorowska z agencji nieruchomości BHN Chata. – Rozwiązaniem w tym przypadku, które zawsze sugerujemy naszym klientom jest podpisanie podpisanie umowy najmu okazjonalnego wraz z aktem notarialnym, w którym najemca składa oświadczenie, że poddaje się egzekucji lokalu oraz wskazuje osobę, która wyraża zgodę na zamieszkanie u niej w przypadku eksmisji. Jeżeli właściciel będzie zmuszony do eksmitowania najemcy wystarczy, że uzyska od sądu klauzulę wykonalności aktu notarialnego zawierającego ww. oświadczenie lokatora i może iść z tym dokumentem od razu do komornika żądając eksmitowania lokatora – wyjaśnia Gąsiorowska.

Właściciele też mają coś za uszami
Problemy występują także po drugiej stronie, ponieważ niesłowni bywają również właściciele.
– Obiecują, że wszystko załatwią od razu i bez problemu, a później nie wywiązują się nawet z podstawowych obowiązków – twierdzi Patryk Chyliński, który cztery lata temu przyjechał do Wrocławia na studia. – Nieprzyjemną historię z właścicielem miałem na pierwszym roku, gdy wynajmowałem z kolegami mieszkanie w kamienicy przy ul. Prądzyńskiego. To było kiedyś jedno duże mieszkanie, które podzielono na dwie osobne części, do których wchodziło się przez inne bramy. Problem pojawił się zimą. Mieliśmy ogrzewanie gazowe, a zawory znajdowały się w drugiej części. Wynajmowała ją starsza pani, która za żadne skarby nie chciała nas wpuścić do siebie, byśmy odkręcili zawór, żeby ogrzać nasze mieszkanie. Nie pomógł nam także właściciel, który zbagatelizował sprawę, a przecież wystarczyło wykonać jeden telefon do naszej sąsiadki – wspomina. – Byliśmy tak zdenerwowani, że wypowiedzieliśmy umowę. Przy wyprowadzce właściciel zaczął robić problemy z wypłaceniem kaucji. Kolega wywiercił dwie dziury w ścianie, by zamontować lampkę. Gdy się wprowadzaliśmy otrzymał ustną zgodę właściciela, który jednak przy wyprowadzce wszystkiego się wyparł i potrącił nam połowę kaucji – dodaje.

Jak nie doprowadzać do tego typu konfliktów?
– Umowę najmu należy traktować jak normalną transakcję biznesową. Przede wszystkim należy o wszystkim mówić otwarcie, najlepiej na początku przed podpisaniem umowy najmu. Ważne jest również, aby wszystkie późniejsze sprawy, bo przecież wszystkiego się nie przewidzi, ustalać pisemnie tak, aby druga strona nie miała możliwości wyprzeć się swoich słów. Najważniejsze jest jednak wzajemne zaufanie i niedemonizowanie się nawzajem. Najemca chce mieć przecież za rozsądną cenę dach nad głową, a właściciel podreperować swój domowy budżet – podkreśla Maciej Makowski.

Zdjęcia pochodzące z różnych miast Polski zbierają z serwisów ogłoszeniowych administratorzy fanpage'a Ch....owe Mieszkania do wynajęcia.

Mieszkania ze zdjęć to nic w porównaniu z tym, co Wam zdarzyło się oglądać? Widzieliście dziwniejsze rozwiązania i macie zdjęcia? Prześlijcie je na [email protected] w tytule wpisując "najgorsze mieszkania". Dołączymy je do galerii.

ZOBACZ TEŻ:

Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Tego się nie spodziewałeś...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Najemcy z piekła rodem kontra nieuczciwi właściciele [NAJGORSZE MIESZKANIA - ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Mieszkanie nie zgodne z opisem stary materac. Właściciel na rane przyłóż do czasu umowy. Po zakończeniu umowy nie wypłaca kaucji znajdując wiele usterek które już były . Straszy policja. Nie polecam. Kielce ul Żeromskiego 15

b
budowalaniec
stare kamienice, nikt nie zauwazył, że wc było na klatce schodowej, a łazienki wcale nie było w mieszkaniu?
właściciele zrobili co się dało ( technicznie i finansowo), pion wod-kan mieli w kuchni
czy lepiej mieć prysznic czy wannę w kuchni? czy myć się w misce a do wc ( wspólnego z sąsiadami) chodzić na klatkę schodową ?
taka jest wrocławska smutna rzeczywistość w starych kamienicach ,
na większe przebudowy nie otrzymają zgody bo stropy drewniane i w gre wchodzą tylko lekkie zabudowy z regipsu ( tyle, że i na to musi być miejsce w kuchni, żeby ja tak podzielić)
No i jakoś nikt nie dodał, że za takie warunki płaci sie grosze, kogo stać wynajmuje luksusy na Rymarskiej
A
Aneta
Mam lokatorkę. Od pierwszego miesiąca nie chciała dobrowolnie płacić czynszu. Zaczęła niszczyć zieloną działkę, wylewać betonu i wysypywać gruz. Wszystkim wokoło kłamała, że ma umowę przedwstępną i kupuje nieruchomość. Wiosną przypadkiem odkryliśmy że wysypała gruz aby utwardzić dojazd pod las dla śmieciar i koparki. Zasypała u mnie tony śmieci i przy policji twierdziła, że to gruz usztywniający teren.
Teraz batalia. Te dewastacje nazwała inwestycjami i chce wyłudzć pieniądze. Od pięciu miesięcy pomimo rozwiązania umowy nie mogę jej usunąć. Po zmianie zamków włamała się do środka i nie płaci. Jej dług wraz z fakturą za prąd to już ponad 13 tys.
Pani Wioletta jest znana w okolicy z nielegalnych wysypisk śmieci, ale zawsze robi to na cudzej ziemi. Ostatnio znalazłam o niej artykół jak wyłudzała ogromne kwoty w bankach. Piękna zielona działka pod lasem jest totalnie zdewastowana. Pani nadal żyje na mój koszt i jeszcze dię domaga zapłaty. To była właścicielka skupu złomu w Wadowicach ciągle zmieniająca nazwiska. Taki mamy kraj
O
Obejdzie się
Siedź dalej u siebie w Pierdziszewie Dolnym.
G
Gość

Coraz częściej kopiujecie takie "ciekawostki " z neta.  Jeśli już macie zgody od serwisów na wykorzystywanie treści i co gorsza screenów ze zdjęciami użytkowników i ich danymi osobowymi to róbcie to jakoś bardziej profesjonalnie. 

Na gk nie idziemy po rozrywkę. Od tego są demotywatory, wocha, Joemonster..

J
Jay
Większość chat na śródmieściu i ołbinie u patusów tak wygląda. Kibel i prysznic w kuchni to nic nowego.
r
radeberger
Spokojnie - żądza krwi jest już tak duża na rynku, że wynajmowanie całych mieszkań już się zupełnie nie opłaca - ceny są tak wysokie, że dokładasz kilkaset zł i masz ratę za swoje mieszkanie. To pier*****e i to szybciej niż się wynajmującym wydaje.

A za zaproszenie na oglądanie gówna, a nie mieszkania - powinna czekać rekompensata - za stracony czas i pieniądze na dojazd.
r
remex
Nawet szałasu bym nie wynajął. Zachowują się niczym bydło, które dopiero co zostało wypuszczone z klatki. Coś chyba jest na rzeczy, "inteligencja" z wiosek i małych miejscowości spuszczona ze sznurka to jak to bydło z klatki! Drą mordy podczas pijackich melanży, które dumnie nazywają imprezą. Rzucają pety z okna ( w rodzinnym domu za oknem pole a nie dwór, więc to normalka ) Najbardziej mordy drą kobiety.Te brzydule spuszczone z łańcucha próbują "zaistnieć" w miejskim świecie, jednak efekt jest taki, że mam wrażenie iż kobieta ze środowiska żuli ma bardziej poukładane we łbie niż niektóre stu dentki. Totalna żenada i DNO!!!
W
WASYL
Co to k**** za zdjęcia made in Mockba!!!!!
t
tester
Zamiast pozyczac na trzech kaucjach, wiesniaku.
G
Gość
No i brać kaucje minimum za 3 miesiące. Reszta jest bez znaczenia.....
Z
Zawiedziony
Przede wszystkim polecam unikać firmy Mzuri, którą reprezentuje autor artykułu. Jest gorsza od większości właścicieli, uderzając po kieszeniach najemnców za byle co. Chronią tylko i wyłącznie prawa właścicieli, a najemnców traktują jak zło konieczne i za spóźnienie płatności 1 dzień naliczają karę 30 zł!
.
Wszystko fajnie, tylko foty są z ruskich portali....
W
Werka
To już kolejny viralowy artykuł godny portali typu kwejk czy demotywatory! TO GAZETA A NIE JAKAŚ ŻENADA! Stare zdjęcia, temat sprzed roku... Błagam, litości. Bo na stałe "odlajkuje" Was na FB - ja i pewnie wiele innych osób...

Marcin Kaźmierczak - weź Ty wyjdź na ulicę i napisz o czymś konkretnym.
f
fik-mik
Niektóre zdjęcia z Rosji!!
Wróć na i.pl Portal i.pl