MANIFESTACJE UFO
UFO to pochodzący z języka angielskiego skrót oznaczający niezidentyfikowany obiekt latający. Wiele osób błędnie interpretuje to zjawisko wyłącznie ze statkiem pozaziemskiej cywilizacji. Tymczasem jest to fenomen, którego po prostu nie sposób uznać za zwierzę czy jakiekolwiek znane ludzkości zjawisko atmosferyczne. Niezidentyfikowane obiekty latające najczęściej przypominają spodki lub cygara, jednak znane są przypadki UFO o wielu innych kształtach.
Informacje na temat UFO pochodzą już z czasów antycznych, jednak pierwsza odnotowana obserwacja tego zjawiska miała miejsce 25 stycznia 1878. Gazeta "Denison Daily News" podała relację miejscowego rolnika Johna Martina, który miał zobaczyć duży, ciemny obiekt podobny do balonu lecący "z cudowną prędkością".
Na początku Zimnej Wojny w państwach skandynawskich zanotowano ponad 2000 raportów o niezidentyfikowanych obiektach. Były także pojedyncze relacje z Francji, Portugalii, Włoch i Grecji. Zjawisko to nazywano wtedy "rosyjskim gradem" lub "rakietami – duchami". Sądzono, że mogły to być rosyjskie testy przechwyconych niemieckich rakiet V1 lub V2.
Do dziś obserwacji UFO odnotowano już w sumie kilkadziesiąt tysięcy. Powstało mnóstwo hipotez wyjaśniających ten fenomen. Najpopularniejsza zakłada istnienie pozaziemskich cywilizacji na znacznie wyższym poziomie rozwoju niż cywilizacja ludzka.
Znana jest także hipoteza podróży międzywymiarowych. Według tej teorii UFO to wehikuły podróżników pomiędzy wymiarami lub wszechświatami. Jako pierwszy podał tę hipotezę ufolog Jacques Vallée.
Inne teorie mówią o zbiorowych halucynacjach, piorunach kulistych lub efektach magnetyzmu Ziemi.
INCYDENT W ROSWELL
Do dziś najsłynniejszy przypadek katastrofy UFO. Do rozbicia się niezidentyfikowanego obiektu latającego doszło ok. 120 km na północny zachód od Roswell w stanie Nowy Meksyk w Stanach Zjednoczonych.
2 lipca 1947 roku około godziny 22 Dan Wilmot, miejscowy sprzedawca artykułów żelaznych i jego żona, siedząc na tarasie swojego domu, zauważyli duży jarzący się przedmiot, który ze znaczną prędkością przeleciał w kierunku północno-zachodnim. Małżeństwo pobiegło do ogrodu po to, aby obserwować obiekt "przypominający swym kształtem dwa talerze zwrócone ku sobie wnętrzem".
Rankiem 8 lipca 1947 roku do prasy i stacji radiowych przekazano wiadomość o tym, że na terenie jednej z farm niedaleko Roswell odnaleziono wrak latającego dysku, po tym jak właściciel posesji, William Brazel, poinformował miejscowego szeryfa o niezwykłym znalezisku na swoim terenie. Następnie wrak został zabrany do wojskowej bazy w Roswell, gdzie był badany.
Wiadomość o wypadku została bezzwłocznie rozpowszechniona w całym kraju. Jeszcze tego samego dnia wieczorem dowódca ósmej armii powietrznej, generał brygady Roger Ramey, zdementował całą sprawę. Oznajmił, że to, co niektórzy uznali za latający spodek, było w rzeczywistości meteorologicznym balonem badawczym.
60 lat później FBI ujawniło dokument zawierający relację jednego z agentów. Wynika z niego, że w Roswell rozbiły się w sumie trzy obiekty, w których znajdowali się obcy. Wiarygodność dokumentu wzmacniają zeznania emerytowanych wojskowych, którzy w 1947 roku zajmowali się tuszowaniem tej sprawy.
TRÓJKĄT BERMUDZKI
Chyba najsłynniejsze miejsce znane z tajemniczych zniknięć. Trójkąt Bermudzki to obszar między Miami, Puerto Rico i Bermudami. W 1945 roku zniknęło w nim pięć amerykańskich bombowców. Jednak do zaginięć statków czy samolotów dochodziło już wcześniej. W sumie w Trójkącie Bermudzkim przepadło bez wieści 2 tysiące osób.
Naukowcy uważają, że przyczyną tajemniczych zjawisk mogą być erupcje metanu w tym obszarze. Gaz wydobywający się z podwodnych złóż obniża wyporność statków i przyczynia się do ich zatonięcia. Unoszący się do góry metan wywołuje z kolei turbulencje i utrudnia sterowanie samolotem.
Inne teorie mówią o tym, że Trójkąt Bermudzki ma jakieś szczególne znaczenie dla istot pozaziemskich. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, co stoi za przyczyną zaginięć w tym rejonie.
