Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na świecie pisarze w XXI wieku trafiają na listy milionerów

Urszula Wolak
Literatura. Autorzy z Ameryki gromadzą na swoich kontach ze sprzedaży książek po kilkadziesiąt milionów dolarów. Najlepiej sprzedający się w Polsce mogą liczyć na pół miliona.

Osiemdziesiąt dziewięć milionów dolarów - o tyle wzbogacił się w minionym roku najlepiej zarabiający pisarz na świecie. Jak poinformował na swoich łamach "Forbes", jest nim James Patterson. To autor najbardziej poczytnych książek dla dzieci w Stanach Zjednoczonych, który - uwaga - wydaje średnio szesnaście książek rocznie (sic!).

Polscy pisarze o takich sumach mogą tylko pomarzyć. Do kieszeni autora trafia najczęściej od 10 do 15 proc. ceny sprzedanego egzemplarza książki. Czasem, choć bardzo rzadko, jest to 20 proc. Wszystko zależy od wartości rynkowej autora.

W Polsce największą grupę stanowią pisarze, których tytuły wychodzą w nakładzie od 2 do 3 tys. egzemplarzy. "Tygodnik Przegląd" obliczył, że jeśli książka kosztuje 35 zł, na sprzedanym trzytysięcznym nakładzie pisarz może zarobić ok. 10,5 tys. zł.

Warto zaznaczyć, że niektóre pozycje są dodrukowywane. Jeżeli książka cieszy się popularnością, a jej nakład powiększy się np. do 70 tys. egzemplarzy, to zarobki pisarza mogą wzrosnąć nawet do 490 tys. zł (w przypadku umowy na 20 proc. zysku ze sprzedaży dla autora).

Na nakład takiej wielkości mogą liczyć w Polsce Jerzy Pilch czy Katarzyna Grochola. Umowy o zyskach, jakie podpisują z wydawcami, pozostają jednak tajemnicą. Nieoficjalnie mówi się o tym, że największe nazwiska wśród pisarzy mogą zawsze liczyć na 20 proc. zysku od sprzedanych egzemplarzy, co daje nawet kilkaset tysięcy złotych za tytuł.

To jednak nic w porównaniu z nakładami, jakie osiągają dzieła autorów zagranicznych.

Dla przykładu, drugi na liście "Forbesa" John Green (26 mln dolarów) sprzedał swoją książkę zaadresowaną do młodzieży - "Gwiazd naszych wina" - w ponad 3,5 mln egzemplarzy. Warto zwrócić uwagę, że jego powieść została też zekranizowana i zarobiła w kinach 307 mln dolarów. Wielu autorom to właśnie zyski płynące ze współpracy ze światem filmu dają prawdziwe dochody.

Na tym polu od dawna świetnie radzi sobie w Polsce m.in. popularny autor Zygmunt Miłoszewski, który sprzedał prawa do "Uwikłania", czy ostatnio "Ziarna prawdy". Także jeden z czołowych polskich pisarzy, Jerzy Pilch, ma na swoim koncie "romans" z filmem. Jego "Pod Mocnym Aniołem" przełożył na język kina Wojtek Smarzowski. Nieoficjalnie mówi się, że negocjacje z bestsellerowymi pisarzami w kontekście zakupu ich praw do książek rozpoczynają się w Polsce od 50 tys. zł wzwyż.

W międzynarodowym środowisku literackim dobrze zarabiają nie tylko mężczyźni, ale i kobiety. I tak wśród najbogatszych na liście "Forbes" znalazła się oczywiście J.K. Rowling. Niegdyś znana jako autorka przygód czarodzieja Harry'ego Pottera, dziś pisze także dla dorosłych. Jej powieści, m.in. "Wołanie kukułki" i "Jedwabnik" zarobiły ponad 19 mln dolarów.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski