Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na nielegalnym hazardzie zarobili ponad 80 mln zł. Prokuratura w Koszalinie zakończyła śledztwo, jest akt oskarżenia

OPRAC.:
PAP
PAP
Dawid Jaśkiewicz
Dawid Jaśkiewicz
Akt oskarżenia, który trafił do sądu, liczy ponad 1700 stron.
Akt oskarżenia, który trafił do sądu, liczy ponad 1700 stron. archiwum polskapress
Prokuratura Okręgowa w Koszalinie zakończyła śledztwo dotyczące organizowania nielegalnych gier hazardowych na terenie dwunastu województw i skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 30 osobom, w tym 28 tworzącym zorganizowaną grupę przestępczą.

O skierowaniu do Sądu Okręgowego w Koszalinie aktu oskarżenia przez prokuraturę okręgową poinformowała Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

Akt oskarżenia objął ostatecznie 30 osób, w tym 28 wchodzących w skład grupy przestępczej organizującej nielegalne gry hazardowe w 12 województwach Polski. Wśród oskarżonych jest Paweł P., który zdaniem śledczych, kierował tą przestępczą grupą.

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie w listopadzie ub., informując o skoordynowanych zatrzymaniach i stawianych zarzutach 27 członkom grupy, podała, że Paweł P. to jeleniogórski przedsiębiorca, prezes spółek kapitałowych zajmujących się m.in. produkcją automatów do gier hazardowych i tworzeniem do nich oprogramowania. Jak dowiedziała się PAP, wśród tych spółek, którym prezesuje Paweł P. jest największy polski producent automatów, gier i rozwiązań systemowych dla branży hazardowej, który na rynku krajowym istnieje od 1997 r.

Prokuratura zarzuciła Pawłowi P. kierowanie grupą przestępczą, organizowanie gier hazardowych na automatach i pranie brudnych pieniędzy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałych 26 zatrzymanych wówczas osób usłyszało zarzuty m.in. udziału w grupie przestępczej. Prokuratura nie wykluczała dalszych zatrzymań. Ostatecznie akt oskarżenia objął 30 osób, w tym dwie osoby spoza grupy przestępczej.

18 listopada ub. Sąd Rejonowy w Koszalinie aresztował Pawła P. na dwa miesiące. Ten sam środek zabezpieczający sąd zastosował wobec czterech kolejnych podejrzanych: Łukasza P., Michała K., Marka S. i Jarosława Z., zdaniem prokuratury, prezesów fikcyjnie tworzonych spółek na potrzeby przestępczego procederu. 11 grudnia ub. Sąd Okręgowy w Koszalinie, po rozpoznaniu zażaleń podejrzanych, uchylił im areszty.

Ze śledztwa prowadzonego przez Zachodniopomorski Urząd Celno–Skarbowy w Szczecinie, które od ponad roku nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Koszalinie wynika, że grupa działała od lipca 2013 r. do 31 grudnia 2017 r. i nielegalne gry hazardowe na automatach organizowała w 12 województwach.

- To organizowanie hazardu polegało na tym, że do gier hazardowych wykorzystywano automaty, wyprodukowane w Polsce w firmie Pawła P., następnie wykazywano, że opuściły one Polskę, a w rzeczywistości one zostawały. Gry urządzane były w różnego rodzaju lokalach wynajmowanych od właścicieli. Co jakiś czas z automatów odbierane były pieniądze, robili to tzw. serwisanci. Do prezesów spółek trafiały pieniądze, a ci przekazywali je Pawłowi P. – opisywał w rozmowie z PAP przestępczy mechanizm działania grupy po zatrzymaniu jej członków rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Dodał wówczas, że nikt z tej grupy nie wystąpił o koncesję na urządzanie gier hazardowych, nie organizowano ich w kasynach, a tylko spełniając te wymogi mogły odbywać się legalnie.

Z aktu oskarżenia wynika, że oskarżonym ostatecznie przedstawiono łącznie 1644 zarzutów, większość z nich odpowiada liczbie ustalonych lokali, w których odbywała się gra hazardowa i zabezpieczonych łącznie 1549 automatów do gry. Było w nich blisko 1,9 mln zł.

Według ostatecznych ustaleń śledztwa, grupa na przestępczym procederze miała zarobić ok. 80 mln zł. O sposobie podziału korzyści, jak podano w komunikacie prokuratury, decydował Paweł P., który osobiście przyjął w ramach rozliczeń kwotę ponad 35 mln zł.

Na poczet przepadku korzyści uzyskanych z nielegalnego hazardu zabezpieczono majątek podejrzanych, w tym m.in. nieruchomości, na łączną kwotę ponad 58 mln zł.

Podejrzani w śledztwie nie przyznali się do zarzucanych czynów, odmawiali składania wyjaśnień.

Akt oskarżenia, który trafił do sądu, liczy ponad 1700 stron, materiał dowodowy zawarty jest w ponad 750 tomach akt oraz ponad 300 segregatorach. (PAP)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera