Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na jeziorze Kałębie znaleziono ciało mężczyzny

red.
Służby ratownicze poszukiwały mężczyzny w jeziorze Kałębie w Osieku (powiat starogardzki). Jego ciało znaleziono w niedzielę.

Aktualizacja, 31.07.

Strażacy odnaleźli ciało 34-latka. W akcji brały udział zastępy ze Starogardu Gd., Osieka, a także Kartuz i Kościerzyny. Mężczyzna najprawdopodobniej chciał przepłynąć z jednego brzegu na drugi. Sprawę bada policja.
- To pierwsza osoba, która w tym roku utonęła w wodach naszego powiatu - potwierdza Adam Szynalewski, rzecznik straży pożarnej.

W akcji udział wzięli funkcjonariusze z PSP w Kartuzach oraz z OSP w Ostrzycach. Jednostka ta posiada jedyny w województwie sonar, pomagający w akcjach poszukiwania topielców.

Aktualizacja godz. 21
Ze względu na zmrok, ratownicy przerwali poszukiwania 34-letniego mężczyzny, który zaginął na jeziorze Kałębie.
Poszukiwania zostaną wznowione w niedzielę rano.

Aktualizacja godz. 19

Nadal trwa akcja poszukiwawcza na jeziorze Kałębie w Osieku. Wiemy już, że poszukiwany mężczyzna to 34-letni mieszkaniec Grudziądza.

Aktualizacja godz. 15

Mężczyzna prawdopodobnie próbował przepłynąć akwen. W pewnym momencie zniknął z pola widzenia. Świadkowie, którzy obserwowali śmiałka, powiadomili strażaków dziś (w sobotę, 30 lipca) około godz. 12. Na miejscu pracują cztery zastępy straży oraz dwie łodzie.

- Przybył też specjalistyczny zespół wodno-nurkowy z Kościerzyny. Na razie akcja ratunkowa trwa i jeszcze nic nie wiemy na temat mężczyzny. Będziemy informować na bieżąco o rezultatach akcji – mówi Adam Szynalewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Starogardzie Gd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki