Muzeum Historii Polski odchodzi od martyrologii i stawia na historię, która żyje

Joanna Grabarczyk
Joanna Grabarczyk
Wystawa czasowa "Wielkie i małe historie". Widok od wejścia.
Wystawa czasowa "Wielkie i małe historie". Widok od wejścia. Fot. Joanna Grabarczyk
Już jutro będzie mieć miejsce wielkie uroczyste wydarzenie – otwarte dla zwiedzających zostanie Muzeum Historii Polski. Monumentalny gmach, usytuowany na terenie dawnej Cytadeli Warszawskiej, robi wrażenie – zarówno od środka jak i od wewnątrz. Co jednak najważniejsze, gmach – choć potężny – ucieka od tego, co często zarzuca się historycznym instytucjom polskiej kultury: nie epatuje martyrologią narodu.

Nim przejdę do dalszego opisu instytucji, muszę uprzedzić Czytelników, że nie do końca będzie to tekst informacyjny i obiektywny. Po zwiedzaniu trudno mi powstrzymać się od entuzjazmu i od podzielenia się refleksjami, które nasunęły mi się podczas przedpremierowego spaceru z dyrektorem tej instytucji, Robertem Kostro, oraz z ministrem kultury, Piotrem Glińskim.

Kamień, który żyje

Pierwsze wrażenie? „Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zostało szeroko skrytykowane za swoją bryłę, a MHP wygląda przecież bardzo podobnie!”. Podobieństwo dostrzega także minister Gliński, jednak by w pełni zrozumieć, czym podyktowany jest taki, a nie inny projekt muzeum, należy zatrzymać się chwilę dłużej przy jego fasadzie. A z tą, jak się okazało, związana jest odrębna historia.

Mianowicie, z zewnątrz muzeum jest w całości wyłożone płytami z szarego marmuru. Nic intrygującego na pierwszy rzut oka, dopóki nie zwróci się uwagi na detal. Struktura i faktura rysunków marmurowych płyt gra swój własny spektakl, w zależności od pory dnia i od oświetlenia, w którym ogląda się muzeum z zewnątrz. Płyty idą ku górze zgodnie z kolorystycznym zamierzeniem – dolne są ciemniejsze, te umieszczone w wyższych partiach – jaśniejsze. Sprawia to wrażenie, jakby budynek już od wejścia ciągle zmieniał się, pulsował i żył. Ta metafora jest czytelna dla wszystkich, którzy wejdą do środka – bo motywem przewodnim muzeum ma być to, że historia jest wiecznie żywa i zmienia się.

Swoją drogą, jak udało się usłyszeć od ministra Glińskiego, była to jedna z najbardziej wymagających części przedsięwzięcia. Trudno było o znalezienie nie tylko dostawcy kamienia, ale i złoża odpowiednio obfitego, by wystarczyło na realizację całego zamówienia oraz by spełniało ono kryteria postawione nie tylko przez architektów, ale i przez wymogi budowlane. Wreszcie, w rezultacie burzliwych rozmów, postawiono na marmur, dostarczany do Polski z Portugalii.

Wielkie i małe historie

Muzeum na dwa dni przed oficjalnym otwarciem to w środku jeszcze plac budowy. Niemal gotowa jest jednak pierwsza z wystaw, którą władze instytucji zamierzają zaprezentować zwiedzającym. Wystawa pod tytułem „Wielkie i małe historie” stanowi przekrój, ukazujący jak zbierana była kolekcja do Muzeum Historii Polski. Dlatego też zobaczyć tu można nie tylko pamiątki po dziejach sarmackich, przez eksponaty pochodzące z XIX wieku, jak włókiennicze krosno z Łodzi, przez malarstwo oraz rzeczy użytku codziennego i specjalnego pochodzące z pierwszej połowy XX wieku, z czasów PRL i „Solidarności”, ale i drobiazgi upamiętniające ostatnie lata kończąc. Wśród tych ostatnich wrażenie robi fragment karoserii samochodu podziurawionego pociskami, którym z Mariupola do Polski uciekali ukraińscy uchodźcy. Jest też wydanie „Kuriera Szczecińskiego” z 2 kwietnia 2005 roku, z papieżem Janem Pawłem II na okładce.

Przyznam jednak, że na mnie największe wrażenie zrobiły cztery tkaniny, przedstawiające wiktorię wiedeńską. Co ciekawe, gobeliny nie liczą sobie nawet 100 lat, pochodzą bowiem z 20-lecia międzywojennego. Zostały wyhaftowane na żakardowych podkładach przez warszawskie spółdzielnie – Ład i Inicjatywę w 1936 i 1937 roku. Cztery tkaniny przedstawiają Sobieskiego i Marysieńkę, Sobieskiego pod Wiedniem, Alegorię Zwycięstwa i Anioła. Prezentowane były w Pawilonie Polskim podczas Wystawy Światowej w Nowym Jorku w latach 1939 i 1940 – wtedy, gdy Polska doświadczała już inwazji ze strony Niemiec i Rosji.

Pod tkaninami zaprezentowany został cykl siedmiu obrazów, również przygotowany na Wystawę Światową w Nowym Jorku. Namalowane zostały przez jedenastu artystów, zrzeszonych w grupie Bractwo Świętego Łukasza. „Łukaszowcy” odmalowali sceny z polskiej historii, ukazujące Polskę jako kraj odgrywający istotną rolę polityczną i cywilizacyjną w historii Europy. Jakie to sceny?

  • „Bolesław Chrobry witający Ottona III pielgrzymującego do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Rok 1000”;
  • „Chrzest Litwy. Rok 1386”;
  • „Nadanie przywileju zwanego jedlneńskim (Neminem captivabimus). Rok 1430”;
  • „Unia Lubelska. Rok 1569”;
  • „Konfederacja warszawska (uchwała o wzajemnej tolerancji wyznań religijnych). Rok 1573”;
  • „Odsiecz Wiednia. Rok 1683”;
  • „Konstytucja 3 maja. Rok 1791”.

Muzeum przyjazne zwiedzającym

Wchodząc na teren nowego Muzeum Historii Polski przypomniało mi się monumentalne Muzeum Stalina w gruzińskim Gori. Uśmiecham się do tamtego wspomnienia, bo jest dla mnie jaskrawym kontrastem wobec tego, jak różnić między sobą mogą się muzea. Muzeum Historii Polski nie jest i nie będzie instytucją pachnącą kurzem mięsistych dywanów i starym papierem, skostniałym i przepełnionym zaduchem dawnych dziejów. Wręcz przeciwnie – pomysł na Muzeum Historii Polski to pomysł na miejsce, gdzie zwiedzający będzie mógł odpocząć i po prostu dobrze się bawić. Koniec z instytucjami kultury, po których spacer czuje się potem długo w kościach. Kontemplacja zbiorów na wystawie czasowej „Wielkie i małe historie” daje przedsmak tego, czym będzie MHP w przyszłości. Do dyspozycji zwiedzających oddano wygodne kanapy i sofy, które pozwalają na zaczerpnięcie oddechu po oglądaniu pojedynczych eksponatów, a także na objęcie wzrokiem zbiorów z szerszej perspektywy. Nadto do współpracy przy wystawie zaproszono artystów animacji. Dzięki ich pracy pod sufitem ekspozycji odbywa się niezwykle efektowny spektakl obrazów i światła, który w niezamierzony sposób odbija się i w podłodze. Przez to ma się wrażenie, że wystawa żyje i sama opowiada swoją historię. Wystarczy tylko wygodnie położyć się na jednej z kanap i zatopić się w podziwianiu.

Co więcej, jak dowiadujemy się z zapowiedzi ministra Glińskiego i dyrektora Kostro, takich atrakcji będzie więcej. Wystarczy wspomnieć choćby ogród na dachu muzeum, z którego można podziwiać spektakularną panoramę Warszawy czy odetchnąć w pobliżu oczka wodnego. Nadto w gmachu mają znajdować się kawiarnie i punkty gastronomiczne. Jedna z nich ma być „wmontowana” w sam środek wystawy stałej.

Festiwal Otwarcia Muzeum Historii Polski

Ogromne wrażenie robi także sala koncertowa, która znajduje się w budynku muzeum. Jak zapewniają włodarze instytucji, podobnie jak taras, będzie ona oddana do użytku nie tylko instytucjom państwowym, ale możliwa ma tam być organizacja przedsięwzięć, które będą ożywiać historię i sprawiać, że muzeum będzie przestrzenią, w której będzie można doświadczyć obcowania z kulturą. To właśnie tam ma się odbyć uroczysta inauguracja Muzeum Historii Polski.

By dać naszym Czytelnikom przedsmak tego, czym już wkrótce stanie się Muzeum Historii Polski, prezentujemy galerię zdjęć ze spaceru po instytucji.

Dla tych, dla których zdjęcia to jednak za mało informujemy, że Muzeum organizuje nocne zwiedzanie MHP w czwartek 28 września w godzinach od 22.00 do 24.00. Możliwe będzie zwiedzanie indywidualne oraz z przewodnikiem. Zwiedzanie wystawy czasowej z przewodnikiem będzie możliwe w godzinach: 22.00; 22.15; 22.30; 22.45; 23.00; 23.15; 23.30; 23.45; 00.00, natomiast indywidualne zwiedzanie wystawy zaplanowane jest na godziny 22.00; 23.00; 24.00. Zwiedzanie jest bezpłatne, jednak obowiązują wejściówki, które należy pobrać na stronie MHP.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl