Na otwarcie nowoczesnej hali doszło bowiem do starcia reprezentacji Polski z ówczesnymi mistrzami świata Brazylijczykami. To nie był mecz o wielką stawkę, ale mimo wszystko na trybunach pojawiło się aż 11 tysięcy widzów. Mało tego, obie drużyny nie zawiodły i dostarczyły ogromnej dawki emocji.
Niespełna rok później w Ergo Arenie doszło do kolejnego wielkiego siatkarskiego wydarzenia. Tym razem w gdańsko-sopockim obiekcie odbył się turniej finałowy Ligi Światowej, w którym wzięło udział osiem najlepszych reprezentacji. W tym gronie byli też Polacy, którzy - jako gospodarz - mieli zagwarantowany występ w tym etapie.
Od 6 do 10 lipca toczyła się walka o zwycięstwo. Ostatecznie biało-czerwoni zostali sklasyfikowani na trzecim miejscu. Najlepszą formę w naszej hali zademonstrowali Rosjanie, którzy w finale wygrali z Brazylią 3:2.
Finały Ligi Światowej były poważnym sprawdzianem dla obiektu. Po turnieju ze wszystkich stron docierały jednak same pozytywne wypowiedzi. Uczestnicy, ale i kibice, byli wprost zachwyceni. Dotychczas największe święto siatkarskie w Ergo Arenie miało jednak miejsce rok temu. W Polsce i Danii odbyły się mistrzostwa Europy, z których część zorganizowano właśnie we wspomnianym obiekcie. W naszej hali grali Turcy, Słowacy, Francuzi oraz reprezentanci Polski.
Biało-czerwoni, wtedy jeszcze prowadzeni przez Andreę Anastasiego, rozczarowali. W fazie grupowej zajęli drugie miejsce, a w barażu, który również rozegrano w Ergo Arenie, przegrali po pięciosetowym boju z Bułgarami. To był koniec marzeń o medalu.
Nasi siatkarze zawiedli, ale z pewnością nie publiczność. Właściwie wszyscy byli zachwyceni obiektem - zawodnicy, dziennikarze oraz kibice. Nie bez powodu - obiekt robi piorunujące wrażenie w dzień i w nocy. Poza tym jest nowoczesny, spełnia wysokie standardy i - za sprawą kibiców - znakomicie się w nim gra.
Kilka tygodni temu w Ergo Arenie ponownie pojawili się nasi reprezentanci, ale tym razem rywalizowali w ramach Ligi Światowej. Podopieczni Stephane'a Antigi rozegrali dwa mecze z Iranem. W obu triumfowali.
Na co dzień w gdańsko-sopockim obiekcie swoje mecze rozgrywają dwie siatkarskie drużyny - PGE Atom Trefl Sopot oraz Lotos Trefl Gdańsk. Kobieca ekipa odnosiła już sukcesy w Orlen Lidze, w efekcie uczestniczyła też w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Gorzej powodzi się ekipie mężczyzn, ale w najbliższym sezonie ma się to zmienić. W dużej mierze dzięki nowemu szkoleniowcowi, ale także za sprawą licznych zmian w składzie.
- To wielkie wyzwanie, aby stworzyć zespół, sprowadzić kibiców do Ergo Areny, która jest wspaniałym obiektem. Kocham grać w tej hali i cieszę się, że będę w niej spędzał dużo czasu - powiedział Anastasi, który był trenerem reprezentacji Polski w latach 2011-13.
Tym razem w Ergo Arenie odbędą się mecze mistrzostw świata, czyli - po igrzyskach olimpijskich - największej siatkarskiej imprezy. Co prawda w naszym obiekcie nie wystąpią Polacy, ale mimo wszystko pojawią się Rosjanie, czyli mistrzowie olimpijscy i Europy, oraz Bułgarzy, czyli mocni i nieprzewidywalni siatkarze z Bałkanów. Pozostali uczestnicy nie są może tak atrakcyjni, wręcz egzotyczni, lecz z całą pewnością nie odziera to rywalizacji z emocji sportowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?