Do tragedii doszło 18 maja 2017 roku w mieszkaniu Jacka J. Śledczy ustalili, że rano właściciel oraz oskarżony i jego przyjaciółka poszli do lombardu, w którym za 10 zł zastawili wędkę i kołowrotek. Wrócili do mieszkania Jacka J. Po pewnym czasie wspomniana para znów wyszła na miasto i wróciła z alkoholem i artykułami spożywczymi. Podczas imprezy doszło do awantury między Danielem Ł. a Dorotą C. On zarzucił jej zdradę, ubliżał jej i zepchnął z pufy na podłogę. Oboje poszli do drugiego pokoju, w którym nadal się kłócili, właściciel zaś poszedł spać. Nazajutrz Jacek J. przeżył szok. Daniel Ł. obudził go, krzyknął „Dorota nie żyje!” i wybiegł z mieszkania. Na ulicy zadzwonił na pogotowie ratunkowe. Tłumaczył, że jego przyjaciółka leży na podłodze, nie rusza się i zapewne nie żyje. Nie mylił się. Wkrótce w mieszkaniu Jacka J. zjawili się policjanci i lekarz, który stwierdził zgon kobiety. Sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia na ciele denatki, m.in. rany cięte oraz złamany nos i żebra. Wskazywały one na to, że Dorota C. była bita pięściami lub miską oraz kopana po brzuchu. Daniel Ł. nie przyznał się do winy.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
KORONA KRÓLÓW. Sprawdź, co się wydarzy w kolejnym odcinku
Diagnoza sezon 2. Sprawdź, co stanie się w następnym odcinku!
Waloryzacja rent i emerytur w 2018 rokuDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?