Morderstwo pod Kutnem. Sąd skazał byłego policjanta na 25 lat więzienia

red
Sąd skazał 32-letniego byłego policjanta Łukasza M. spod Kutna na 25 lat więzienia. Prokuratura zarzuciła mu zastrzelenie z pistoletu służbowego pokątnego handlarza alkoholem i papierosami Cezarego S. (oskarżony był mu winien 20 tys. zł).

Sąd skazał Łukasza M. na 25 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo ma zapłacić 130 tysięcy na rzecz rodziny swojej ofiary,

Podczas głosów stron prokurator Łukasz Majchrzak zażądał dla oskarżonego 25 lat więzienia, zaś obrońcy Maciej Lenart i Michał Gąsecki wnioskowali o zmianę kwalifikacji czynu i nadzwyczajne złagodzenie kary. Twierdzą oni, że była to zbrodnia w afekcie. Ich zdanie może podzielić sędzia Agnieszka Boczek, która uprzedziła o możliwości zmiany kwalifikacji czynu.

Jest to bardzo istotne, bowiem kara za zbrodnię w afekcie jest znacznie niższa: od roku do 10 lat więzienia. Według obrony przebieg wydarzeń był nieco inny niż ustaliła prokuratura.

Nie potwierdziła się teza oskarżenia, ze oskarżony zwabił w ustronne miejsce pokrzywdzonego. Było tak, że pokrzywdzony jechał autem za Łukaszem M. W pewnym momencie zajechał mu drogę i zmusił do wyjścia z samochodu. Potem go pobił. Wrócił do auta i wracał z prętem. I dopiero w takiej sytuacji oskarżony oddał do niego z pistoletu sześć chaotycznych strzałów. Według śledczych ostatni postrzał trafił w głowy i miał to być tzw. strzał dobijający. Tak nie było, bowiem kula trafiła w głowę w momencie, gdy ciało bezwładnie opadało na ziemię – twierdzi mecenas Lenart.

Tymczasem oskarżony w emocjonalnym wystąpieniu, łamiącym się głosem, przeprosił wszystkich, za to co zrobił.

- Przepraszam rodzinę pokrzywdzonego, szczególnie jego mamę. Nie było dnia, abym nie myślał o tym wydarzeniu. Niestety, czasu nie da się cofnąć. Bardzo mi przykro za to co się stało. Przepraszam też moją rodzinę – oznajmił Łukasz M.

Oskarżony tak się rozpędził, że przepraszać także... sąd, jednak sędzia Boczek przerwała mu i zaznaczyła, że sądu nie musi przepraszać.

Do pamiętnego zabójstwa doszło w wieczór sylwestrowy: 31 grudnia 2016 roku. Według prokuratury, Cezary S. przyjechał do domu oskarżonego po pieniądze i usłyszał, że trzeba po nie pojechać. Policjant wsiadł do swojego volkswagena lupo, handlarz do audi A 4 i pojechali. Najpierw w stronę Żychlina, ale po drodze skręcili. Nagranie z monitoringu ujawniło, że o godz. 18.02 przemknęli przez przejazd kolejowy w Leszczynku. Potem przejechali przez Strzegocin i wjechali w leśną drogę znacznie oddaloną od domów i gospodarstw.

Zatrzymali się w lesie i tam doszło do zabójstwa. Śledczy ustalili, że Łukasz M. oddał do handlarza sześć strzałów z pistoletu Walther P 99 (kaliber 8 mm). Pięć kul trafiło w brzuch i klatkę piersiową, a jedna w głowę. Sprawca zaciągnął zwłoki do audi A4, które uruchomił, staranował szlaban, wjechał w leśny dukt i tam pozostawił auto z ciałem, po czym wrócił do domu i pojechał na nocną służbę do komisariatu w Żychlinie. Wkrótce został aresztowany.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Morderstwo pod Kutnem. Sąd skazał byłego policjanta na 25 lat więzienia - Dziennik Łódzki

Wróć na i.pl Portal i.pl