Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał ją za winną wszystkich zarzucanym przez prokuraturę czynów. A jest ich w sumie 102. To oszustwa na kilkaset tysięcy złotych oraz fałszowanie dokumentów. Kobieta podrabiała bowiem też zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Za to sąd wymierzył jej karę łączną 3 lat więzienia.
- To kara adekwatna biorąc pod uwagę liczbę czynów i rozmiar wyrządzonej szkody - mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Barbara Paszkowska. Orzekła też obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych. To około 30 różnych instytucji finansowych, których straty sięgają od 300 zł do nawet 40,3 tys. zł.
Zobacz też 9-miesięczne dziecko trafiło do szpitala ze złamaną nóżką. Bita żona: Mąż nad dziećmi się nie znęcał
Oskarżona 28-latka wyłudzała pieniądze od 29 października 2013 r. do 2 kwietnia 2014 r. Wykorzystała nawet dane matki i byłych teściów. Pożyczała od 100 zł do 6 tys. zł. Była od tego uzależniona. Bywało tak, że brała kilka pożyczek jednego dnia.
Monika C. przyznała się do zarzutów i chciała się nawet dobrowolnie poddać karze. Na ogłoszeniu orzeczenia się nie pojawiła. Jak poinformowała sędzia, obecnie odbywa w zakładzie karny, gdzie odsiaduje wyrok w innej sprawie. Czwartkowy wyrok jest nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?