Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocne starcie w PO: Cezary Grabarczyk przeciw Hannie Zdanowskiej

Marcin Darda
Marcin Darda
Wybory szefa PO w Łodzi, rok 2010. Cezary Grabarczyk zgłasza Hannę Zdanowską, a ona wygrywa z miażdżącą przewagą
Wybory szefa PO w Łodzi, rok 2010. Cezary Grabarczyk zgłasza Hannę Zdanowską, a ona wygrywa z miażdżącą przewagą Krzysztof Szymczak
Szykuje się polityczna batalia dekady o przywództwo w regionie łódzkim PO: Cezary Grabarczyk przeciw Hannie Zdanowskiej

Wybory przewodniczącego regionu łódzkiego PO odbędą się 2 grudnia. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska swój start już ogłosiła podczas spotkania z działaczami w Pabianicach. Rozpoczęła też zbiórkę podpisów pod swą kandydaturą, bo do zgłoszenia potrzeba poparcia 5 proc. członków regionu. Jej zaplecze polityczne kalkulowało, że będzie jedyną kandydatką. Tymczasem podpisy pod swą kandydaturą na to samo stanowisko zbiera również Cezary Grabarczyk, były szef regionu i poseł PO z Łodzi. Jeśli wystartuje, będzie to polityczny pojedynek dekady, z wieloma podtekstami. Dlaczego? Powodów jest kilka. Pierwszy to ten, że Zdanowska wiele Grabarczykowi zawdzięcza. To on wprowadził ją do polityki, potem wystawił jej kandydaturę na szefową partii w Łodzi w 2010 r. To spowodowało, że zostanie kandydatką PO na prezydenta miasta było tylko formalnością i to w sytuacji, gdy walczył o to jeszcze Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości. Sama prezydent Zdanowska nieraz Grabarczyka nazywała swym mentorem. Publiczne komplementy zakończyły się niedługo po tym, gdy w 2014 r. zdobyła Łódź w pierwszej turze. Sukces politycznie ją wzmocnił, ale z drugiej strony był też powodem rodzących się konfliktów. Pierwsza dostrzegalna na zewnątrz rysa w ich relacjach pojawiła się podczas układania łódzkiej listy PO do Sejmu w 2015 r., gdy stronnictwo Zdanowskiej poczuło się oszukane. Potem, gdy prezydent dążyła do odwołania marszałka Witolda Stępnia, Grabarczyk stanął za marszałkiem. Dystans między nimi jest dziś jeszcze większy, bo Zdanowska gra teraz w drużynie szefa PO Grzegorza Schetyny, dla którego Grabarczyk jest w ścisłej czołówce wewnętrznych wrogów w PO.

Start Czarka przeciw Hani zaczyna budzić spore emocje w Platformie

Start Zdanowskiej przeciw Grabarczykowi oznaczałoby zamknięcie pewnej ery. Kto ma większe szanse na zwycięstwo w regionie? I to jest największa zagadka, bo PO odeszła od zjazdów wyborczych. Na ostatnim zjeździe w 2013 r. głosowało się przez „nieskreślanie kandydata” (jedynym był Andrzej Biernat,) co oznaczało, że podejrzany był każdy, kto sięgnął po długopis, niespodzianek nie było. Teraz wybór oprze się na wrzuceniu kart do urn w biurach powiatowych PO, a głos ma każdy, kto opłacił składki.

- Ktoś może obiecać konkretnemu kandydatowi, że go poprze, ale nie będzie można sprawdzić kto na kogo głosował i dlatego start Czarka przeciw Hani już budzi spore emocje w PO - mówi nam jeden z polityków.

Inny polityk PO dodaje, że zbiórka podpisów może być tylko „elementem strategii negocjacyjnej” Grabarczyka, bo zbieranie podpisów, nie oznacza jeszcze zgłoszenia i startu, a termin mija dopiero 18 listopada. Ale dodaje, że PO w regionie liczy na taki pojedynek, bo tylko wtedy może liczyć na rzeczową dyskusję w obliczu wyborów samorządowych, co powinno struktury zmobilizować do walki z PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki