Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodociana mama po urodzeniu córki trafiła do domu dziecka, z którego uciekła

Mariola Lorenczewska
Młodociana mama po urodzeniu córki trafiła do domu dziecka, z którego uciekła
Młodociana mama po urodzeniu córki trafiła do domu dziecka, z którego uciekła Grzegorz Olkowski
Policja szukała młodocianej matki, która po urodzeniu córki trafiła do domu dziecka, z którego i tak uciekła. Jej pociecha może teraz trafić do rodziny zastępczej albo zostać w placówce.

Toruń - Przez trudne warunki mieszkaniowe, w jakich żyje nasza rodzina nie chcą nam dać dziecka mojej siostry Eweliny (imię zostało zmienione) - mówi 18-letnia Zuzanna. - Jesteśmy na liście oczekujących na przydział, ale nie możemy dostać nowego lokum.

Cała rodzina mieszka od siedmiu lat w słynnym tzw. Belwederze, czyli bunkrze przy ul. Sowińskiego w Toruniu.

Chory chłopiec

Pod jednym dachem (trzy pokoje, kuchnia, łazienka) żyją: babcia, dziadek, mama, brat mamy, czworo dzieci, w tym 6-letni Aleksander cierpiący na astmę. Choroba się coraz bardziej rozwija, bo w domu jest wilgoć, grzyb i pleśń.

Zobacz także: Toruń. Dyrektorem teatru spec od ubezpieczeń?!

Siostra Zuzanny - Ewelina, w wieku 15 lat urodziła córkę. 6-miesięcznego wcześniaka w toruńskim szpitalu na Bielanach. Umieszczona została z dzieckiem w ośrodku przy Donimirskiego (dawnym domu dziecka), ale stamtąd uciekła. Sama. Ojcem jej córki jest 16-letni chłopak.

Babcia Eweliny, która została ustanowiona opiekunem prawnym niemowlęcia, byłaby gotowa zostać rodziną zastępczą.

- Sytuacja jest trudna. Mamy związane ręce. Po ucieczce 12 września matki dziecka z ośrodka przy Donimirskiego zawiadomiliśmy policję. Do tej pory bez efektów. Czekamy, żeby policja ją odnalazła. Gdy to się stanie, dziewczyna trafi najprawdopodobniej do naszej nowej, piątej w Toruniu tego typu placówki opiekuńczo-wychowawczej, przy ul. św. Józefa - tłumaczył nam w zeszłym tygodniu Marcin Cięgotura, kierownik Działu Pomocy Rodzinie i Dziecku w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Toruniu. - Decyzja w sprawie jej dziecka jeszcze nie zapadła.

Gdzie ona była?

Co zrobiła policja?- Mieliśmy zgłoszenie w sierpniu, że ta dziewczyna oddaliła się z ośrodka przy Donimirskiego. Wtedy od razu została odnaleziona, powiadomiliśmy sąd rodzinny - mówi Wioletta Dąbrowska z biura prasowego toruńskiej policji. - Potem jednak znów uciekła i była poszukiwana. W poniedziałek, 21 listopada odnalazła się. Zostanie umieszczona w ośrodku przy św. Józefa. Dziecko jest na Donimirskiego. Jacek Lewandowski, wicedyrektor „Młodego Lasu”, któremu podlegają placówki opiekuńczo-wychowawcze w Toruniu wyjaśnia, że ośrodek przy ul. św. Józefa działa od 1 listopada. Jest na 12 osób. Sześć miejsc przewidziano dla wychowanków, sześć dla matek z dziećmi. Mają komplet. Ewelina uciekła i nie zdążyła zamieszkać. - Małoletnie matki od czasu do czasu do nas trafiają. Sytuacja Eweliny jest wyjątkowo ciężka - przyznaje Jacek Lewandowski. - Dziecko urodziło dziecko i trudno się dziwić, że nie dojrzało do tej roli.

Polecamy:

Pracownicy socjalni z Torunia uhonorowani [ZDJĘCIA]

Pracownicy socjalni z Torunia uhonorowani [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska