Młode kobiety rezygnują z pracy. Ceną będzie niska emerytura

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Sławomir Kowalski
Emerytura w wynosząca kilka-kilkadziesiąt złotych to nie żart. W naszym regionie ponad 10 tys. osób dostaje mniej niż gwarantowane 1029,80 zł.

Wszystko wskazuje na to, że coraz więcej osób będzie dostawać groszowe świadczenia na starość.

W kraju prawie 170 tys. osób dostaje emerytury niższe niż najniższa gwarantowana. I - jak mówi Gertruda Uścińska, prezes ZUS - liczba ta szybko się zwiększa. 1,5 proc. z tego to świadczenia o wysokości 100 zł lub mniej.

Bydgoski oddział ZUS emerytury niższe od minimalnego świadczenia w lutym wypłacał 6378 osobom, a oddział toruński - 3736.
Niskie emerytury w 80-90 procentach dotyczą kobiet. To im trudno jest udowodnić staż, gwarantujący wpłatę minimalnego świadczenia.

Już dziś widać, że wiele kobiet będzie miało z tym problem również w przyszłości.

Niedawno GUS opublikował dane za III kwartał 2017 r., dotyczące aktywności zawodowej kobiet. Informacje są niepokojące. Aktywność zawodowa kobiet w wieku 25-34 lata spadła do 74,2 proc. To znaczy, że pracują 3 na 4 kobiety w tym wieku. Takiej sytuacji nie było od 15 lat.

A jakie są tego skutki teraz i w przyszłości?
Artur Janas, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu uważa, że przyczyn zjawiska może być wiele. Ale rodzi ono też problemy.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Po pierwsze, skutkiem zmian demograficznych, które zachodzą i będą zachodzić w Polsce, jest mniejsza podaż siły roboczej w perspektywie kilkudziesięciu lat, czyli mniej ludzi w wieku produkcyjnym. - Spadek aktywności zawodowej należy uznać za zjawisko bardzo niekorzystne, ponieważ przyczyni się to do jeszcze większego deficytu własnych zasobów siły roboczej w Polsce - podkreśla dyrektor WUP.

Katarzyna Lorenc, ekspert BCC do rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, zauważa, że osobom, które po-za rynkiem pracy są dłużej niż dwa lata, trudniej później nań wrócić. - Trudniej takie osoby aktywizować, mają mniejsze doświadczenie i - w konsekwencji - niższe zarobki. A ponieważ dotyczy to w większości kobiet, umacnia się stereotyp, że kobiety zarabiają mniej - mówi ekspertka. Poza tym dla pracodawców zwiększa się ryzyko zatrudniania kobiet, co rykoszetem odbija się na wszystkich paniach.

Do tego nawiązuje też dyr. Janas: - Następstwem spadku aktywności zawodowej może być pogłębienie relatywnie trudniejszej sytuacji materialnej kobiet, tak na skutek spadku dochodów z zatrudnienia, jak i wysokości przyszłych emerytur.

Spadek aktywności zawodowej młodych kobiet następuje mimo rosnących wynagrodzeń. Nie ma myślenia: warto iść do pracy, podnieść poziom życia rodziny.

- Ministerstwo pracy mówi, że świadczenie 500 plus miało być wsparciem rodziny, a ono staje się substytutem wynagrodzenia - zauważa Katarzyna Lorenc. - Nie myśli się: pracujemy, jak do tej pory i dodatkowo mamy 500-1000 zł czy więcej. Zamiast tego przelicza się, czy 500 plus i inne świadczenia zastąpią płacę. To jest największe nieporozumieniem. Ludzie nie chcą poprawić swojego stanu materialnego, tylko utrzymać aktualny. Nie rozumiem tego i nie umiem wytłumaczyć.

Dane pochodzą z końca 2017 roku, opracowane zostały na podstawie danych zawartych w numerach PESEL. Oto lista najpopularniejszych nazwisk w naszym regionie. Zobaczcie czy jesteście na liście. Dowód osobisty w telefonie. Konferencja prasowa Minister Cyfryzacji Anny Streżyńskiej i Prezydenta Łodzi Hanny Zdanowskiej

Najpopularniejsze nazwiska w Kujawsko-Pomorskiem [nowe dane]

W ciągu roku liczba bezrobotnych zmniejszyła się aż o 209,5 tys. osób/AIP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Młode kobiety rezygnują z pracy. Ceną będzie niska emerytura - Gazeta Pomorska

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiola-inżynier
To jest komiczne. Kobiety się nie boją tego, że ich emerytury będą skromne, bo zakładają, że nasze pokolenie nie dostanie go wcale, bo ZUS prędzej czy później upadnie. Pracujemy bo chcemy mieć za co utrzymać rodzinę. Jak nie jesteś samotną matką, to żłobek w tym roku w Gdańsku to ok 850-900zł. Bo tylko samotne matki mają opcję na żłobek państwowy. Załóżmy rodzinę z dwójką malutkich dzieci. 1800zł to więcej niż najniższa krajowa. już to daje do myślenia. Wolisz sama zająć się swoimi dziećmi. a jak zrezygnujesz z pracy to może nawet dostaniesz 500 na pierwsze dziecko. W ogóle wow. Na co komu martwienie się o coś czego nie będzie?
P
Paulina
Ze świadczeń kobiety dostają czesto wiecej niż najniższa krajowa....stąd brak chęci podjecia pracy za tak niskie wynagrodzenie.
Nikt nie myśli co czeka go na starość,liczy sie tu i teraz. Jeśli nie zarabiasz minimum 5 tysięcy miesiecznie nie mozesz sobie pozwolić na wiele rzeczy majac np.troje dzieci. A nie wszystkich stać na opiekunkę czy na luksus w postaci rodziców mieszkających obok i będących już na emeryturze, w pełni gotowości na "przyjęcie"wnuków pod swoje skrzydła.
Żłobki i przedszkola też mają określony czas pracy. Rozumiem kobiety,które zostają w domu,nikt też nie odda nam czasu spedzonego z dziećmi.A pracujac za najniższa stawkę nie jesteśmy im zapewnić dużo, więc czas spędzony z maluchem będzie bezcenny.
Niestety więcej jest ludzi ktòrym ledwo wystarcza od "pierwszego do pierwszego"i nie mam tu na myśli Pana ministra Gowina.
Mój mąż pracuje w trzech miejscach żebysmy mogli opłacic rachunki i miec coś na "życie".
Ja pracujac w budżetówce tez zarabiałam poniżej 2 tysięcy. Wszystko drożeje, a pensje niekoniecznie idą w parze z wydatkami.
W naszym przypadku często jest coś kosztem czegoś. Dziecko jest częściej z mamą niż z tatą. Ale i tak każda chwila razem jest najcenniejsza na świecie.
Rządzącym życzę więcej empatii i patrzenia dalej niż na czubek własnego nosa...
Wróć na i.pl Portal i.pl