Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Polska trzeci raz z rzędu przegrała z Hiszpanią jednym golem. Ale zagrała bardzo dobry mecz

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Świetny mecz przeciwko Hiszpanom rozegrał 20-letni Piotr Jędraszczyk.
Świetny mecz przeciwko Hiszpanom rozegrał 20-letni Piotr Jędraszczyk. Grzegorz Trzpil/ZPRP
W swoim ostatnim meczu na rozgrywanych na Słowacji i Węgrzech mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych, Polska przegrała w Bratysławie z Hiszpanią 27:28. To trzeci z rzędu mecz naszych szczypiornistów z tym rywalem, przegrany jedną bramką. Biało-Czerwoni zajmą 12. miejsce w mistrzostwach Europy. Do półfinałów z grupy 2 awansowały Hiszpania i Szwecja.

Polska - Hiszpania 27:28 (13:14)
Polska: Zembrzycki (1-60 min, 11/39 = 28 %) – Krajewski 2, Czuwara – Przytuła 5, Chrapkowski – Olejniczak, Jędraszczyk 5 – Daszek 5 – Moryto 6 (1) – Gębala 2, Syprzak, Dawydzik 2, Walczak. Trener: Patryk Rombel.

Hiszpania: Corrales (1-37, 45-60 min, 8/28 = 29 %), Perez de Vargas (37-45 min i na jednego karnego, 0/7 = 0 %), – Fernandez 3, Arino, Sanchez-Migallon – Casado 4, Canellas 3 – Tarrafeta 3, Sarmiento 1 – Maqueda 2, Gurbindo 1 - Gomez 4 (1), Sole 4 (1) – Figueras 3, G. Guardiola, Pecina. Trener: Jordi Ribera.

Karne. Polska: 1/1. Hiszpania: 2/3 (Sole trafił w słupek).

Kary. Polska: 2 minuty (Krajewski 2). Hiszpania: 2 minuty (Pecina po 2).

Sędziowali: Bojan Lah, David Sok (Słowenia).

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:4 (‘6), 2:4, 2:6 (‘9), 3:6, 3:7, 5:7, 5:8 (‘14), 8:8 (‘17), 8:10, 9:10, 9:11, 10:11, 11:11, 11:12, 12:12, 12:13, 13:13, 13:14 – 14:14, 14:16, 15;16, 15:17, 16:17, 16:19 (‘39), 17:19, 17:20, 18:20, 18:21, 19:21, 19:22, 21:22 (‘44), 21:24 (’46), 23:24, 23:25, 23:26, 24:26, 24:27, 25:27, 25:28 (‘57), 27:28.

Polska trzeci raz z rzędu przegrała z Hiszpanią jednym golem, poprzednio miało to miejsce na ubiegłorocznych mistrzostwach świata i niedawno na turnieju towarzyskim. We wtorek w Bratysławie nasz zespół zagrał bardzo dobry mecz i napędził sporo strachu złotym medalistom dwóch poprzednich mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni grali w tym spotkaniu co najwyżej o nieznaczne poprawienie swojej lokaty w turnieju (porażka spowodowała, że będziemy sklasyfikowani na 12. miejscu), dla „Los Hispanos” wygrana miała zdecydowanie większą wagę, bo zapewniała im półfinał, a porażka mogła ich z niego wysadzić.

ZOBACZ SKRÓT MECZU

Przed ostatnim meczem Polaków w turnieju, w naszej ekipie znów doszło do zamieszania z testami covidowymi. U kilku zawodników były one najpierw pozytywne, potem negatywne i znów pozytywne. W efekcie ze składu wypadli Mateusz Kornecki i Szymon Sićko z Łomży Vive Kielce oraz Melwin Beckman. Kornecki był naszym pierwszym bramkarzem w turnieju, w ostatniej chwili do Bratysławy ściągano golkipera Torusa Wybrzeża Gdańsk, wypożyczonego z Kielc Miłosza Wałacha (który negatywny wynik dostał godzinę przed meczem). Z lewego rozegrania wypadło nam dwóch zawodników – Sićko i Beckman, przy czym ten pierwszy był dotąd na Euro naszą pierwszą armatą w ataku pozycyjnym. To zapowiadało ofensywne problemy polskiego zespołu.

Można powiedzieć, że te obawy się nie potwierdziły, bo zastępujący Sićkę Damian Przytuła zagrał całkiem nieźle. Polacy jednak słabo zaczęli w ataku, co powtórzyło się kolejny raz w tym turnieju. W pierwszych kilku akcjach mieli cztery straty, parę razy świetnie bronił bramkarz, Rodrigo Corrales, Hiszpanie pociągnęli z tego kontry i szybko odskoczyli nam na cztery gole różnicy.

Świetną zmianę na środku rozegrania dał jednak Piotr Jędraszczyk. Dwudziestolatek z Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, który niedawno debiutujący w kadrze, uporządkował grę, kilka piłek odbił Mateusz Zembrzycki, wsparcie dała defensywa i drużyna trenera Patryka Rombla zaczęła odrabiać straty. W 17 minucie, po trafieniu Przytuły, było 8:8, a przed przerwą nasz zespół jeszcze trzy razy doprowadzał do remisu.

Druga połowa wyglądała bardzo podobnie. Hiszpanie odskakiwali na dwie, trzy bramki różnicy, nasi dochodzili na jedną. Ciągle świetnie napędzał grę, rozdzielał piłki i sam zdobywał bramki Jędraszczyk, nieźle wyglądała nasza obrona.

W 57 minucie przegrywaliśmy 25:28, ale już do końca nie straciliśmy gola. Najpierw trafił Maciej Gębala, potem kontaktowego gola zdobył Arkadiusz Moryto. Na 45 sekund przed końcem drużyna z Półwyspu Iberyjskiego zgubiła piłkę i mieliśmy akcję na remis. Niestety, Corrales wygrał pojedynek z Moryto, a za chwilę obronił przy ponowieniu ataku i rzucie Jana Czuwary. Były to jedyne dwie skuteczne interwencje hiszpańskiego bramkarza w drugiej połowie.

Wszystkie wtorkowe spotkania kończyły się jednobramkową różnicą bramek. W ostatnim meczu grupy 2, Szwecja pokonała Norwegię 24:23 i, obok Hiszpanii, awansowała do półfinałów. Jeszcze w 55 minucie Szwedzi, potrzebujący do awansu wygranej, przegrywali 19:23. Norwegowie zagrają o piąte miejsce.

GRUPA 2

  • Polska - Hiszpania 27:28 (13:14).
  • Niemcy - Rosja 30:29 (16:12)
  • Szwecja - Norwegia 24:23 (9:14)
1. Hiszpania58138-130
2. Szwecja58134-117
3. Norwegia56142-124
4. Niemcy54127-134
5. Rosja53129-136
6. POLSKA51128-157

1.-2. miejsce - awans do półfinałów, 3. miejsce - mecz o 5. lokatę.

ZOBACZ DECYDUJĄCE AKCJE MECZU SZWECJA - NORWEGIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl