Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miriam Gołębiewska, trenerka psów: Psy dają sygnał, ale trzeba je obserwować

Dorota Abramowicz
Gdy zrozumiemy sygnały, jakie wysyła nasz pies, będziemy mogli interweniować, gdy się będzie czuł niekomfortowo. Zwierzę nie będzie musiało samo się bronić
Gdy zrozumiemy sygnały, jakie wysyła nasz pies, będziemy mogli interweniować, gdy się będzie czuł niekomfortowo. Zwierzę nie będzie musiało samo się bronić Michał Borejko
Psy mają swoją osobistą przestrzeń i nie lubią, gdy się ją przekracza. Mają prawo warknąć na intruza - mówi Miriam Gołębiewska, trenerka i psycholog zwierząt.

Pies warczy, gdy obcy człowiek nachyla się, by go pogładzić lub gdy podbiega do niego nieznane dziecko. Czy to znaczy, że mamy agresywnego psa?
Niekoniecznie. Warczenie jest komunikatem, jest groźbą, ale niekoniecznie od razu agresją. Sytuacja, gdy zwierzę warczy na osobę pochylającą się nad nim, jest ważnym sygnałem, mówiącym nam, że pies czuje się bardzo niekomfortowo lub wręcz się boi. Nasza w tym rola, by zapanować nad sytuacją i poprosić pochylającą się osobę, by się odsunęła. Psy to nie maskotki, psy są istotami, które emocje odczuwają tak samo jak my. A my, ich właściciele, jesteśmy odpowiedzialni za ich samopoczucie tak samo jak za ich zachowanie. Karcenie takiego psa jest najzwyczajniej nie w porządku. To tak jakbyśmy karcili dziecko za to, że się wystraszyło.

Bywa, że na pozór łagodny psiak bardzo agresywnie reaguje na zaczepki szczeniaka. Właściciel ma wtedy pretensje do czworonoga. Słusznie?
W sytuacji, w której inny pies podchodzi do naszego i go zaczepia, naruszając przestrzeń prywatną, nasz pies ma prawo mu odwarknąć. I tym „niegrzecznym” będzie pies zaczepiający, obskakujący, a nie ten, który warknął i go pogonił. To częsta pomyłka. Wydaje się, że mały piesek podchodzący do dużego, wspinający się na niego łapkami lub wskakujący w zabawie, jest słodki i przyjazny, a duży, który odburknie, uznawany jest na agresora i źle wychowanego. A prawda jest taka, że psy, tak jak ludzie, mają przestrzeń prywatną, której naruszanie powoduje zachowania obronne. Tak jak my, siedząc w parku, nie damy skakać sobie po głowie bandzie nastolatków, tak pies nie pozwoli po sobie skakać innemu psu. To jest normalne psie zachowanie.

Jak więc powinien zachować się właściciel?

Jeśli do naszego psa podchodzi obca osoba, by go pogłaskać, a my widzimy, że pies napręża mięśnie i robi się sztywny, zadziera głowę lub ją odwraca, to wyraźny sygnał, że powinniśmy interweniować. Czyli - uratować naszego psa i poprosić obcą osobę, by przestała to robić. Bardzo zachęcam do obserwowania swoich psów i sygnałów, jakie wysyłają. Jest ich mnóstwo i da się wprawnym okiem wyłapać te bardzo wczesne, w ten sposób nie dopuszczając, by nasz pies musiał się sam bronić.

Są jednak psy, które bez problemu przyjmują pieszczoty obcych ludzi i nie warczą na inne psiaki. Od czego zależy próg tolerancji?

Od wielu czynników. M.in. od rasy, wieku i doświadczenia psa, od właściwej socjalizacji przeprowadzonej w szczenięcym wieku. Niektóre psy po prostu mają wrodzoną większą tolerancję. Z drugiej strony jednak, gdy mamy tak miłego psiaka, to musimy też pamiętać, by nie stał się niewychowanym utrapieniem dla innych psów. Przyjazny nie zawsze znaczy grzeczny.

Czy można sobie wychować tak łagodnego psa? Jeśli tak, to jak?
Jak wspomniałam, „łagodność” psa zależy zarówno od czynników wrodzonych, jak i nabytych. Należy socjalizować swojego psa. Zapoznawać go z otoczeniem, ludźmi - zarówno dorosłymi, jak i z dziećmi. Dobierać towarzyszy zabaw w podobnym wieku lub takie psy dorosłe, które same zostały dobrze zsocjalizowane. Oznacza to socjalizację luzem, bez smyczy, w przeciwieństwie do obwąchiwania się na końcach naprężonych smyczy. Należy przy tym zachować ostrożność, gdy socjalizujemy psa pod nadzorem lub wedle poleceń innej osoby. Niestety, niektórzy instruktorzy i szkoleniowcy wykazują przerażającą ignorancję jeśli chodzi o podstawowe psie zachowania i nie potrafią zaaranżować prawidłowej sytuacji socjalizacyjnej. A niekontrolowana zabawa to wręcz antysocjalizacja.

Psia behawiorystka zastrzega, że poniższe odpowiedzi są tylko jednymi z możliwych scenariuszy. Dopiero po obserwacji zachowania psa można w pełni ocenić sytuację i udzielić fachowej pomocy. Stąd opinii, przedstawionych w artykule, nie należy traktować jako porady behawioralnej, a jedynie jako przykładowe rozwiązanie problemu.

Czytaj również:

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki