Ministerstwo Sprawiedliwości chce narzucić na sektor pożyczkowe nadzór, ograniczenia w dochodzeniu wierzytelności i obniżyć ceny pożyczek

AIP
W ostatnich trzech latach wprowadzono szereg regulacji, które bezpośrednio lub pośrednio miały znaczący wpływ na funkcjonowanie instytucji pożyczkowych
W ostatnich trzech latach wprowadzono szereg regulacji, które bezpośrednio lub pośrednio miały znaczący wpływ na funkcjonowanie instytucji pożyczkowych Karolina Misztal
W 2017 r. firmy pozabankowe udzieliły 3,87 mln pożyczek. W tym samym roku zysk netto branży wyniósł 212,3 mln zł. Wartość całego rynku, mierzona wartością portfela pożyczek, była na poziomie 4,3 mld zł. Natomiast średni dochód przypadający na jednego klienta wyniósł 70 zł.

Polski Związek Instytucji Pożyczkowych i Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego opracowały raport na podstawie sprawozdań finansowych i danych uzyskanych od instytucji pożyczkowych, które posiadają 80 proc. rynku.

Przeczytaj także:

- „Nadmierne” zyski sektora pożyczkowego, gdy zajrzy się do sprawozdań finansowych, okazują się mitem. Rentowność branży pożyczek pozabankowych wynosi tylko 3,2 proc. To bardzo trudny biznes. Po regulacji w 2016 r. z rynku wypadło 17 proc. przedsiębiorców, a Ministerstwo Sprawiedliwości już zapowiada kolejne zmiany w prawie. Jeżeli wejdą w życie w proponowanym kształcie, większość firm znajdzie się „pod kreską” i w perspektywie roku prawdopodobnie zakończy działalność. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, dokąd po drobną pożyczkę pójdą 3 mln klientów sektora – stwierdza Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych.

W ostatnich trzech latach wprowadzono szereg regulacji, które bezpośrednio lub pośrednio miały znaczący wpływ na funkcjonowanie instytucji pożyczkowych zarówno w sektorze online, jak i offline, co sprawia, że w latach 2015–2018 rynek pozabankowego sektora kredytu konsumenckiego był jednym z silniej regulowanych obszarów polskiej gospodarki.

Kolejne regulacje zapowiedziało niedawno Ministerstwo Sprawiedliwości, które chce narzucić na sektor nowe obowiązki, nadzór, ograniczenia w dochodzeniu wierzytelności i ustawowo obniżyć ceny pożyczek do poziomów zbliżonych do sektora bankowego. Branża protestuje, ponieważ w przeciwieństwie do sektora bankowego pożycza wyłącznie środki własne i nie jest w stanie konkurować z podmiotami nadzorowanymi zbierającymi depozyty ponadto nie może korzystać z ulg podatkowych na „złe długi”.

- W opinii publicznej krąży wiele mitów na temat firm pożyczkowych, ich zysków, a z danych wynika, że zysk branży w 2017 r. wyniósł 212,3 mln zł, przy czym zysk pięciu największych firm spadł o 38 proc. rdr – mówi Agnieszka Wachnicka, Prezes Zarządu Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego. Zmiany, które dokonały się na rynku pożyczek pozabankowych w ciągu ostatnich 3 lat spowodowały, że branża jest obecnie w zupełnie innym miejscu. Wzrosła efektywność instrumentów oceny zdolności kredytowej, obniżyły się koszty obsługi pożyczek przez konsumentów, ale zmieniła się również świadomość instytucji pożyczkowych w zakresie budowania relacji z klientem – dodaje.

Obejrzyj wideo:

60 Sekund Biznesu: Odchodzimy od piw najtańszych. Stawiamy na piwa premium i super premium

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu