Minister obrony Mariusz Błaszczak: Ukraińcy zamówili więcej karabinków Grot

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Kolejne karabinki MSBS Grot trafią na Ukrainę. Minister obrony Mariusz Błaszczak ogłosił, że wpłynęło kolejne zamówienie.
Kolejne karabinki MSBS Grot trafią na Ukrainę. Minister obrony Mariusz Błaszczak ogłosił, że wpłynęło kolejne zamówienie. Mil.gov.ua
- Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce w Radomiu kolejne egzemplarze karabinków Grot – poinformował w czwartek wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak. Odniósł się w ten sposób do publikacji medialnych, przedstawiających broń polskiej produkcji w złym świetle.

Ukraińcy zamówili kolejne karabinki Grot

Błaszczak został poproszony przez Program Pierwszy Polskiego Radia o komentarz do doniesień portalu onet.pl na temat polskich karabinków Grot. Na początku marca Onet napisał, że karabinki, których używa ukraińskie wojsko są „obarczone tyloma wadami, co powoduje, że żołnierz traci do nich zaufanie”.

„Takie awarie i zacięcia karabinka w krytycznych momentach walki oznaczają dla żołnierza nawet zagrożenie śmiercią” – podkreślił portal.

Wicepremier ocenił, że publikacja Onetu, „to kolejny atak portalu, którego właścicielem jest kapitał niemiecko-szwajcarski”.

– Mam dobrą wiadomość dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce w Radomiu (w Fabryce Broni „Łucznik”) kolejne egzemplarze Grotów. Myślę, że to jest najlepsza odpowiedź na te wszystkie publikacje – mówił Błaszczak.

Nie podał wielkości zamówienia. Zapewnił jednocześnie, że „to nie będzie śladowe zamówienie”. Na pytanie, czy zamówienie jest pewne minister obrony odpowiedział:

„Tak, już jest pewne”

Karabinki Grot na Ukrainie i nie tylko

W 2022 r., po inwazji Rosji na Ukrainę, pewna liczba Grotów została przekazana żołnierzom ukraińskim w ramach udzielanej przez Polskę pomocy sprzętowej. Ponadto nieznana liczba Grotów została sprzedana dowództwu Sił Specjalnych USA, a także nieznanemu państwu z regionu Afryki wschodniej.

5,56 mm karabinek szturmowy Grot, który został opracowany przez Fabrykę Broni Łucznik w Radomiu we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną, powstał w efekcie projektu Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej (MSBS) realizowanego w ramach programu Zaawansowanych Indywidualnych Systemów Walki (ZISW) TYTAN.

Modułowa konstrukcja zapewnia możliwość szybkiego dostosowania do potrzeb użytkownika, a karabinek może występować w wielu konfiguracjach i wersjach, zarówno w układzie klasycznym jak i bezkolbowym. Pierwsze egzemplarze MSBS Grot weszły na wyposażenie Wojsk Obrony Terytorialnej w 2017, a od 2019 r. wchodzą również na wyposażenie wojsk operacyjnych.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Na jaką kwotę opiewa kontrakt? :) Czy jak zwykle pis przekaże sprzęt za darmo i dodatkowo opłaci cło? :D
G
Gość
Zapomniano dodać że Ukraińcy "zamówili" 3 sztuki żeby przyszłym dostawcom pokazać czego nie chcą:D
J
Janusz
16 marca, 10:39, Gość:

Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.

16 marca, 11:01, Gość:

To oczywiście całkowity przypadek he he

16 marca, 11:33, Gość:

Internet to taka "dama" która ze wszystkim się puści. W życiu się tam prawdy nie dowiesz. Im bardziej popularny jest tym mniej jest treści użytecznych. Ot 25 lat niestety ma taka tendencje ... ciekawe czy dojdzie to stadium krytycznego i bezużytecznego już dla społeczeństwa.

16 marca, 11:37, Gość:

To tak podstawa to zarobić na reklamie.

Takie to jest dziennikarstwo za darmo .. z czegoś trzeba żyć.

A jak nie ma sensacji nikt tego nie "wyklika"

Sami sobie zgotowaliśmy taki los.

Masz rację,w drugą wojne światową też wydawano prasę po polsku,ot chociażby nowy kurier Warszawski,co warszawiacy prawdziwi go nazwali s[wulgaryzm]lem,ot i tak było ale w dzisiejszej wawie mieszkają przybłedy z prowincji i zbieranina z całego świata,więc der Onet mam duuużo czytelników,smutne lecz prawdziwe...

G
Gościu
Działanie na szkodę państwa, jakiś niby specjalista rozpowszechnia swoje opinie dla szerokiego grona społeczeństwa i naraża polską fabrykę na straty. Kodeks karny powinien zawierać odpowiedni przepis na takie działania. Niestety opinia poszła w świat, a czytelnik który nie weryfikuje informacji z innymi źródłami, nie znając się na temacie, pozostaje dalej w błędzie. Czytelnicy Onetu nadal twierdzą, że Grot=szrot. Żadnego sprostowania, żadnej odpowiedzialności.
G
Gość
16 marca, 10:39, Gość:

Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.

16 marca, 11:01, Gość:

To oczywiście całkowity przypadek he he

16 marca, 11:33, Gość:

Internet to taka "dama" która ze wszystkim się puści. W życiu się tam prawdy nie dowiesz. Im bardziej popularny jest tym mniej jest treści użytecznych. Ot 25 lat niestety ma taka tendencje ... ciekawe czy dojdzie to stadium krytycznego i bezużytecznego już dla społeczeństwa.

16 marca, 11:37, Gość:

To tak podstawa to zarobić na reklamie.

Takie to jest dziennikarstwo za darmo .. z czegoś trzeba żyć.

A jak nie ma sensacji nikt tego nie "wyklika"

Sami sobie zgotowaliśmy taki los.

Na tych komentarzach tez portal zarabia.

G
Gość
16 marca, 10:39, Gość:

Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.

16 marca, 11:01, Gość:

To oczywiście całkowity przypadek he he

16 marca, 11:33, Gość:

Internet to taka "dama" która ze wszystkim się puści. W życiu się tam prawdy nie dowiesz. Im bardziej popularny jest tym mniej jest treści użytecznych. Ot 25 lat niestety ma taka tendencje ... ciekawe czy dojdzie to stadium krytycznego i bezużytecznego już dla społeczeństwa.

To tak podstawa to zarobić na reklamie.

Takie to jest dziennikarstwo za darmo .. z czegoś trzeba żyć.

A jak nie ma sensacji nikt tego nie "wyklika"

Sami sobie zgotowaliśmy taki los.

G
Gość
16 marca, 11:30, Gość:

Za pół darmo pewnie sprzedają Ukraińcom to biorą ten złom i w Afryce mogą tylko sprzedawać a USA kupiło ten złom piszą takie brednie to pisiory mogą tylko tu pisać 👹👺🙉🙉🙉

Jeszcze raz, tylko w naszym języku, dobrze? Czy tabletek na głowę zapomniałeś wziąć i w sensowny sposób nie będziesz w stanie napisać?

G
Gość
16 marca, 10:39, Gość:

Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.

16 marca, 11:01, Gość:

To oczywiście całkowity przypadek he he

Internet to taka "dama" która ze wszystkim się puści. W życiu się tam prawdy nie dowiesz. Im bardziej popularny jest tym mniej jest treści użytecznych. Ot 25 lat niestety ma taka tendencje ... ciekawe czy dojdzie to stadium krytycznego i bezużytecznego już dla społeczeństwa.

G
Gość
Onet na drzewo, szwabskie k...
G
Gość
16 marca, 10:39, Gość:

Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.

To oczywiście całkowity przypadek he he

G
Gość
Początkowo hejt na ten karabinek był jeszcze do wytłumaczenia - "specjalista" (skądinąd znienawidzony w środowisku strzeleckim, ostatnio nawet usunięty z klubu strzeleckiego za działania na szkodę popularyzacji strzelectwa w Polsce) od broni dorwał się do egzemplarza wczesnej partii karabinku (wersja A0), przygotował go typowo pod zacięcie (z legendarnym kałachem można zrobić to samo) i ogłosił wszem i wobec, że GROT to szrot. Podchwycił to niemiecki portal, gdzie dla Niemieckiego przemysłu GROT może być konkurencją dla ich HK416. I afera gotowa.

Fakty są takie, że wczesne egzemplarze naszego karabinka rzeczywiście miały wady "wieku dziecięcego" - jak większość nowych konstrukcji (warto poczytać sobie o wczesnych latach popularnych amerykańskich "M16" czy niemieckim HK G36). W obecnych wersjach A1 i A2 zdecydowana większość tych wad została usunięta. GROT ma niezłą ergonomię, przy prawidłowym użytkowaniu jest całkiem niezawodny, w rękach dobrego żołnierza jest naprawdę dobrym sprzętem, który nie odstaje od zachodnich konstrukcji.

I nagle, gdy Ukraińcy finalizują zakup polskich karabinków, niemiecki portal nagle znowu atakuje naszą konstrukcję? Gdzie zapewne na kontrakt po cichu liczył niemiecki koncern? To śmierdzi na kilometr.
G
Gość
niemiecko-rosyjski Oniet hejtował tę broń kilka dni temu, te zagraniczne szczujnie są tak samo szKOdliwe jak czołgi putina
Wróć na i.pl Portal i.pl