Miłosz Bogdanowski: Jestem uzależniony nie od gry w FIFĘ, tylko od rywalizacji

Daniel Świerżewski
Szymon Starnawski
- Nikt nigdy mi nie dał odczuć, że uważa moje zajęcie za niepoważne. A jeśli chodzi o komentarze w internecie, to widziałem wiele hejtu, ale kompletnie się tym nie przejmuję. Świat podąża w tę stronę, że e-sport jest coraz bardziej zauważalny i nawet ludzie, którzy czasami byli temu przeciwni się do niego przekonują - mówi w rozmowie z nami Miłosz "milosz93" Bogdanowski, zawodnik Legia eSports i czterokrotny mistrz Polski w grę FIFA.

Jakie były Twoje początki z grami? Jaka była Twoja pierwsza platforma do gier?
Żeby nie skłamać - liczę w głowie, kiedy to mogło być. W wieku chyba pięciu lat miałem styczność z pierwszą konsolą Playstation. Wiadomo, wtedy nie traktowało się tego jako e-sport, tylko jako zabawę z braćmi, z tatą. Pamiętam, że grałem w Gran Turismo (gra wyścigowa - red.). FIFA też już się wtedy pojawiała, ale bardziej jakieś wersje demonstracyjne, nic poważnego.

A jaka była Twoja pierwsza FIFA?
FIFA 2000 albo 2001. Nie jestem pewny. Może i z FIFĄ 99 miałem kontakt? Aż tak dobrze nie pamiętam, to było wiele lat temu. Jeśli chodzi o takie już troszkę poważniejsze granie, to w drugiej klasie liceum, czyli w 2011 roku, kupiłem konsolę XboX 360 wraz z FIFĄ 11, ale kompletnie wtedy nie myślałem, żeby podbijać rynek e-sportowy. Kupiłem grę, żeby rywalizować z komputerem. Któregoś dnia podłączyłem konsolę do sieci, zagrałem kilka meczów i coś "zatrybiło", poczułem, że jest to fajne, że całkiem dobrze się w tym odnajduję. I właśnie w FIFIE 11 wziąłem udział w turnieju, gdzie do wygrania były 3 tysiące złotych. Niestety odpadłem w pierwszej rundzie (śmiech). Ale za rok był ten sam turniej, tylko w FIFĘ 12, no i już tam odniosłem swój pierwszy sukces. Nie ukrywam jednak, że wtedy kompletnie nie myślałem, że będę w tym miejscu, w którym jestem teraz. Tak naprawdę o e-sporcie zacząłem myśleć w 2016 roku kiedy dołączyłem do Alsen Team.

Miłosz Bogdanowski

Czyli w 2016 roku zaczęła kiełkować myśl, że to może być coś więcej niż rozrywka?
Dokładnie. Wtedy zacząłem zarabiać pierwsze pieniądze, ale mimo wszystko wciąż było to bardziej hobbystycznie, na zasadzie zwrotów za przejazdy, niewielkiej pensji. Największym przełomem było dołączenie do Legii Warszawa w sierpniu 2017 roku, po mistrzostwie Polski w FIFĘ 17.

Często zdarza Ci się czytać bądź słyszeć, że to czym się zajmujesz jest mało poważne? Że jest to, jak mówi pokolenie naszych rodziców, "granie w komputer"?
Nie spotykam się raczej z jakimś niemiłym odbiorem. Zazwyczaj jest to bardziej na zasadzie zaciekawienia, że ktoś poznaje osobę, która zajmuje się e-sportem i z tego tak naprawdę żyje. Ale czy ta osoba w środku nie myśli sobie "Kurde, co ten gość robi? W gierki się bawi w tym wieku?", tego nie wiem. Osobiście z niczym takim się nie spotkałem, nikt mi nie dał odczuć, że uważa moje zajęcie za niepoważne. A jeśli chodzi o komentarze w internecie, to widziałem wiele hejtu, ale kompletnie się tym nie przejmuję. Uważam, że każdy ma własne zdanie, a świat podąża właśnie w tę stronę, że e-sport jest coraz bardziej zauważalny i nawet ludzie, którzy czasami byli temu przeciwni się do niego przekonują. Dobrym przykładem byliby tutaj moi rodzice. Pamiętam, że jeszcze w czasach studiów mama cały czas mi suszyła głowę, żeby skupić się na nauce, odpuścić sobie te gierki. A dziś, gdybym miał wymienić dwójkę moich najwierniejszych kibiców, to byliby to właśnie moi rodzice.

Czy jak masz czas żeby usiąść do konsoli to jest to zawsze FIFA?
Jeśli chodzi o konsolę, to gram tylko w FIFĘ. Ale czasami dla odprężenia lubię sobie raz dziennie zagrać jeden mecz w Counter Strike'a, m.in. z Michałem "Sroką" Srokoszem, który jest razem ze mną tutaj w Legii.

Potrafisz jeszcze grać w FIFĘ dla czystej przyjemności, czy już traktujesz te mecze zbyt poważnie, nawet grając z kolegami?
Czasami jeszcze potrafię, ale przyznaję, że gra się dla rywalizacji. Trzeba być profesjonalistą. A jeśli chodzi o taką czysto rozrywkową grę, z komputerem czy kolegami, to już tak troszkę jestem do tego mniej chętny. Gdy gra się od 8 lat na coraz wyższym poziomie, trudno jeszcze dołożyć do tego spotkania towarzyskie. To trochę jak z Formułą 1 – nawet na treningu nie przejeżdżasz okrążenia dla zabawy, ale żeby przetestować ustawienia bolidu. Zawsze powtarzam, że jestem uzależniony nie od gry w FIFĘ, tylko od rywalizacji w niej zawartej.

Ile meczów dziennie rozgrywasz?
Bardzo różnie, ale jeśli dobrze mi się gra to nawet około 20 meczów.

A zdarza Ci się, że masz już powyżej uszu FIFY i robisz sobie np. kilkudniowe przerwy?
Tak, zdarza się. Jeśli widzę, że zbyt nerwowo podchodzę do gry, dochodzę do wniosku, że trzeba przewietrzyć umysł, dać sobie spokój. Przynajmniej te 2-3 dni, czasami nawet tydzień jeśli terminarz na to pozwala. Wtedy zajmuję się innymi sprawami, zażywam trochę wysiłku fizycznego. Bardzo dobrze odpręża mnie np. basen.

milosz93

Wspomniałeś o terminarzu. Jak często grasz mecze o stawkę? Można tu mówić o jakiejś regularności?
To wszystko zależy od danego sezonu. W poprzednich FIFACH było dużo przerw. Jeśli chodzi o FIFĘ 19, to przynajmniej raz w tygodniu gram jakiś mecz o stawkę. Może nawet i częściej. Są niewielkie turnieje, które praktycznie codziennie są rozgrywane. Natłok tych rozgrywek jest bardzo duży w tym roku i trzeba sobie wybrać te najważniejsze rozgrywki, a niektóre odpuścić.

Nagrywasz swoje mecze? Analizujesz je później?
Czasami tak robię, że nagrywam jakiś mecz. Analizuję głównie porażki, żeby zobaczyć, co zawiodło w danym spotkaniu.

Robisz to sam czy z kimś? Ktoś Ci podpowiada jakie błędy popełniasz?
Zazwyczaj robię to sam, chyba że są jakieś sytuacje, których nie rozumiem. Wtedy wysyłam nagranie kolegom i pytam, co mogłem zrobić lepiej. Ale zazwyczaj jestem graczem i swoim trenerem jednocześnie. Wiem, że na świecie tak się to rozwija, że coraz częściej można zauważyć trenerów gry w FIFĘ, ale ja na razie jestem sam sobie szefem.

Myślisz, że mógłbyś zostać w przyszłości trenerem dla przyszłego pokolenia e-sportowców?
Sam nie wiem, ale chciałbym spróbować. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdą takie czasy, że będę mógł pomóc komuś osiągnąć sukcesy.

Legia eSports

Jakim grasz składem? Czy jest to wierne odwzorowanie aktualnego składu Legii?
Aktualnie jeśli chodzi o turnieje FIFA, to 95 procent odbywa się w trybie FIFA Ultimate Team (tryb, w którym gracze mogą skompletować swój skład z zawodników z całego świata - przyp. red.). Przykładowo w moim zespole, jako Legia Warszawa, grają tacy zawodnicy, jak Cristiano Ronaldo, Neymar, Mbappe.

Śledzisz jakieś wydarzenia e-sportowe? Np. te turnieje, w których nie bierzesz udziału?
Jeśli chodzi o FIFĘ, to tak. Jeśli tylko są rozgrywane w Europie i pora transmisji jest sprzyjająca, to jak najbardziej śledzę, podpatruję różne zagrania i cały czas się szkolę.

Ile padów "zajechałeś" podczas swojej kariery e-sportowej? Zdarza Ci się tak wyeksploatować kontroler, że ten przestaje działać?
Zmieniam pada przy każdej FIFIE, nie jest to więc jakaś ogromna eksploatacja. Nie mam też takich zachowań, żebym rzucał padem, przez co rozpadałby się i musiałbym kupować nowy. Pamiętam, że gdy byłem rok temu na turnieju w Budapeszcie w FIFĘ 18, jeden z zawodników po meczu tak się zdenerwował, że rzucił padem. Potem w wywiadzie pomeczowym były tylko przebitki roztrzaskanego pada. Mi się coś takiego nie zdarza, zawsze dbam o sprzęt i nie jestem chyba aż tak impulsywny, żeby takie rzeczy robić.

Gdzie trenujesz? W domu, czy masz na stadionie Legii jakiś pokój, w którym możesz ćwiczyć?
Głównie trenujemy w domu, ale Legia zapewnia nam miejsce w loży. Jeśli tylko potrzebujemy, jest jakiś ważny turniej, to możemy przyjechać i grać tutaj na stadionie. Wielokrotnie z tego korzystałem, bo nie ma co ukrywać, że Legia ma bardzo dobrą infrastrukturę sieciową.

Mieszkasz na stałe w Warszawie?
Nie, mieszkam we wsi pod Ostrołęką.

Jak często jesteś obecny na Legii?
Teraz można powiedzieć, że raz w tygodniu. Nie mam w tej kwestii stałego terminarza, ale ostatnio sporo się dzieje jeśli chodzi o e-sportową Legię, więc moja obecność w Warszawie jest coraz częstsza.

Jak radzisz sobie na normalnym boisku? Równie dobrze, jak w FIFĘ?
Ostatnio troszkę już rzadziej zaglądam na boisko, trochę ze względów zdrowotnych, trochę "umiejętnościowych". W dzieciństwie grałem w klubie Narew Ostrołęka. Uważam, że miałem wtedy całkiem niezłe umiejętności, ale z czasem to wszystko gdzieś odeszło i aktualnie na boisku nie jestem jednym z tych najlepszych. Ale jak jest okazja to lubię zagrać.

Miłosz Legia eSports

Powiedz, jak to jest z transferami w świecie e-sportu? Jesteś 4-krotnym mistrzem Polski. "Normalny" piłkarz, gdy zdobywa tytuły i trofea, zwraca na siebie uwagę mocniejszych klubów. Czy w e-sporcie jest coś takiego? Istnieje możliwość, żebyś w przyszłości został e-sportowcem jakiegoś wielkiego europejskiego klubu?
Jeśli chodzi o transfery tego typu, że jeden klub płaci innemu za wykup zawodnika, to raczej zdarzają się one bardzo rzadko. Częściej odbywa się to na zasadzie, że np. skończy mi się kontrakt z Legią, dostanę kilka ofert z innych miejsc i w zależności, kto jakie warunki zaproponuje, wybieram najlepszą ofertę. Nie musi to być klub sportowy, może być to np. organizacja e-sportowa.

Masz jakiś wymarzony klub lub organizację, do której może kiedyś chciałbyś dołączyć?
Moim ulubionym zagranicznym klubem jest FC Barcelona. Nie ukrywam więc, że chciałbym tam zagrać, ale jest to raczej niemożliwe, bo oni mają umowę sponsorską z Pro Evolution Soccer (gra będąca głównym konkurentem serii FIFA - przyp. red.). Z tego co wiem, nie myślą o otwieraniu sekcji e-sportowej w FIFĘ, dlatego raczej się to nie wydarzy.

Jaki jest Twój cel jeśli chodzi o e-sport? Do jakiego miejsca chciałbyś dotrzeć, jaki turniej wygrać?
Na pewno chciałbym pojechać na oficjalne mistrzostwa świata w barwach Legii i tam znaleźć się na podium.

POLECAMY:





















Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl