Miller: Śnił mi się Szmajdziński. Zapytałem go o ostatnie sekundy przed katastrofą w Smoleńsku...

Redakcja
Marcin Oliva Soto/Polskapresse
Lider SLD Leszek Miller wyznał w wywiadzie dla "Wprost", że... rozmawiał we śnie z Jerzym Szmajdzińskim. Były premier dopytywał polityka, który zginął 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, jak wyglądały ostatnie sekundy lotu przed katastrofą.

Leszek Miller uważa, że katastrofa smoleńska jest obecnie wyłącznie elementem gry politycznej. Wyznał jednak, że sam czasami rozmyśla o tragicznych wydarzeniach z kwietnia 2010 roku. W rozmowie z "Wprost" opowiada o rozmowie, jaką podczas snu odbył z Jerzym Szmajdzińskim.

"Spojrzał na mnie, a ja mu powiedziałem: Jurek, przecież ty nie żyjesz (...) A on odpowiedział: hm... Ja na to: słuchaj, jak już cię widzę, to powiedz, jak to było? A on odpowiedział: no przecież wiesz, kto to organizował. Odpowiedziałem: no tak, ale mi chodzi o te ostatnie sekundy. Chciał mi coś powiedzieć, ale niestety zniknął. W tym momencie się obudziłem" - relacjonuje Leszek Miller.

Jerzy Szmajdziński był wicemarszałkiem Sejmu VI kadencji, ministrem obrony narodowej w drugim rządzie Marka Belki. 10 kwietnia 2010 roku znajdował się na pokładzie rządowego samolotu Tu-154 M, który rozbił się na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl