Mija 10 lat od tragedii w Opaleniu na Kociewiu. Co się stało? Jak na trop morderców wpadli policjanci z "Archiwum X"?

Jakub Cyrzan
Jakub Cyrzan
Anna Szałkowska/ Archiwum DB
Początek jesieni 2012 r. mijał bardzo spokojnie. Nikt nie spodziewał się wówczas, że już niedługo w małej wsi Opalenie w powiecie tczewskim dojdzie do zbrodni, która wstrząśnie nie tylko Pomorzem, ale także całym krajem. Nikt wtedy nie przypuszczałby, że rozwiązanie sprawy brutalnego morderstwa potrwa aż dziesięć lat.

Brutalne morderstwo w Opaleniu. Jak do tego doszło?

Był poniedziałek, 24 września 2012 r., gdy całą Polskę obiegła informacja o brutalnym morderstwie pary, mieszkającej w jednym z domów jednorodzinnych na skraju małej, kociewskiej wsi Opalenie. Ofiarami okazali się być 55-letni mężczyzna i 44-letnia kobieta.

Policję o śmierci kobiety i jej partnera poinformował syn zamordowanej. Zaniepokojony brakiem kontaktu ze strony matki, postanowił sprawdzić, co się z nią dzieje. W jej domu dokonał makabrycznego odkrycia. Policja zabezpieczała ślady i przesłuchiwała okolicznych mieszkańców, ale nie udało się ustalić, kto był sprawcą zabójstwa.

Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, 55-letni mężczyzna miał zostać uduszony, a ciało jego partnerki było zmasakrowane narzędziem - najprawdopodobniej młotkiem. Ponadto, na ciałach obu zamordowanych, widoczne były rany kłute w okolicach szyi.

- Doszło do podwójnego zabójstwa - informowała we wrześniu 2012 r. Dziennik Bałtycki Joanna Władyczyn-Hojda, zastępca prokuratura rejonowego w Tczewie. - Obie ofiary miały rany kłute szyi. Rozpoczęło się śledztwo.

Para mieszkała ze sobą od kilku lat, ale nie była małżeństwem. Policja na początku śledztwa brała pod uwagę kilka wątków - m.in. nieporozumienia rodzinne czy ewentualną zbrodnię na tle rabunkowym. Już 27 września śledczy poinformowali o wstępnych wynikach sekcji zwłok.

- Mężczyzna miał przeciętą skórę szyi i wykrwawił się, natomiast kobieta rany kłute szyi i przeciętą tętnicę szyjną - informowała pod koniec września 2012 r. Joanna Władyczyn-Hojda, zastępca prokuratora rejonowego w Tczewie. - Trudno jeszcze mówić o dokładnym czasie ich zgonu. Mogę jedynie powiedzieć, że zginęli w okresie od czwartku do poniedziałku, kiedy zostali znalezieni - dodawała.

Zbrodnia w Opaleniu. Kto za nią odpowiadał?

Mijały tygodnie, a sprawcy wciąż pozostawali nieuchwytni. Wśród mieszkańców okolicznych miejscowości zaczął narastać niepokój. W październiku 2012 r. tak mogliśmy przeczytać na łamach Dziennika Bałtyckiego:

Czy zaatakowano ich we śnie? Czy się bronili? Na te pytania usiłują sobie dzisiaj odpowiedzieć sąsiedzi. Jedni winią policję, że do tego stopnia lekceważyła włamania w okolicy, że doczekała się zabójstwa. Mówi się też o porachunkach biznesowych czy nieporozumieniach rodzinnych. Jeszcze inni przypominają, że w okolicy jest sporo nowych twarzy, bo przecież niedaleko trwa budowa mostu przez Wisłę, który połączy Opalenie z Korzeniowem na Powiślu.
W rozmowach słychać niepokój. Wielu mówi, że się po prostu obawia o swoje bezpieczeństwo. I na pewno staranniej rygluje drzwi wejściowe do domu...

Pisaliśmy wówczas:

Zabójstwo w Opaleniu: Wkrótce minie rok od morderstwa, a sprawca nadal nieznany

Minął rok, a morderca lub mordercy pary z Opalenia wciąż pozostawali na wolności. W czerwcu 2013 r. światełkiem w tunelu miały okazać się trwające wówczas badania DNA zabezpieczonych na miejscu zdarzenia śladów. Pod lupę wzięli je specjaliści w Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Jeżeli ich wyniki nie dostarczą nam wskazówek w tej sprawie i jeśli nie znajdą się nowe ślady, nowe kierunki śledztwa, to prawdopodobnie zostanie ono umorzone - informował Dziennik Bałtycki w czerwcu 2013 r. Kajetan Gościak, szef tczewskiej prokuratury, która prowadziła śledztwo. - Niemniej temat oczywiście nie zostanie odłożony na półkę. Będą trwały inne czynności zmierzające do wykrycia sprawcy lub sprawców zbrodni - dodawał.

Niestety, wyniki badań nie przyniosły ostatecznie oczekiwanych rezultatów, a śledztwo zostało umorzone jeszcze w sierpniu 2013 r.

Brutalne morderstwo na Kociewiu. Policjanci z "Archiwum X" wznowili śledztwo

Do sprawy powrócono dopiero w 2017 r. - pięć lat po tragicznych wydarzeniach. Przez cały ten czas wokół miejsca zbrodni zaczęły krążyć historie.

- Rodzina pana Lecha B. od dawna próbowała sprzedać ten budynek - mówił w grudniu 2017 r. w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim były sołtys wsi Opalenie - Zygmunt Rajkowski. - Klienci się nawet pojawiali, ale kiedy tylko usłyszeli o tym, co się w środku stało - uciekali. Jeden taki chętny na kupno był nawet mocno zdeterminowany. Do czasu, gdy przyjechał i osobiście obszedł dom. Powiedział, że miał uczucie, jakby coś go parzyło...

Niektórzy mieszkańcy wsi sugerowali nawet, że dom to miejsce nawiedzone.

Po powrocie do śledztwa w 2017 r., policjanci z gdańskiego Archiwum X wypowiadali się na temat ponownego wszczęcia postępowań bardzo ostrożnie.

- W tej sprawie zabezpieczyliśmy mnóstwo śladów - twierdził w grudniu 2017 r. aspirant sztabowy Jacek Gilewski. - Na pewno część z nich trzeba powtórnie przebadać. Istnieje szansa, że przy aktualnych metodach badawczych - a w ciągu ostatnich pięciu lat nauka poczyniła ogromne postępy - znajdziemy coś ciekawego - dodawał.

Ponownie przeprowadzono analizę materiałów zgromadzonych w śledztwie. Tych bowiem już na wcześniejszym etapie sprawy zebrano bardzo dużo. Policjanci nie wykluczali też kolejnych przesłuchań.

Zbrodnia w Opaleniu. Przełom po blisko dziesięciu latach

Na ostateczne wytypowanie sprawców trzeba było czekać jeszcze pięć lat.

- Policjanci z Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku rozwikłali sprawę zabójstwa sprzed lat - poinformował 29 kwietnia 2022 r. podinsp. Maciej Stęplewski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Jak się okazało, chodziło o głośną sprawę z Opalenia w pow. tczewskim. Śledczy przypomniał wówczas także o przebiegu sprawy, po jej ponownym rozpatrzeniu.

- W 2017 roku sprawa trafiła do Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - dodawał podinsp. Maciej Stęplewski z KWP w Gdańsku. - Pomimo upływu 10 lat, najbardziej doświadczeni funkcjonariusze służby śledczej i kryminalnej zaczęli ją wnikliwie analizować we współpracy z Prokuraturą Okręgową z Gdańska. Jeszcze raz bardzo dokładnie zweryfikowano wszystkie zebrane w tej sprawie informacje. Przesłuchano dodatkowych świadków, przebadano przy pomocy najnowszych metod zebrane w tej sprawie dowody, skorzystano z analiz biegłych z zakresu m.in. medycyny sądowej. Policjanci z wydziału wywiadu kryminalnego wykonali szczegółową analizę, która przyczyniła się do wzmocnienia materiałów w tej sprawie.

Wszystkie te czynności dały podstawę do zatrzymania 26 kwietnia 2022 roku trzech osób – mężczyzn w wieku 41, 50 i 51 lat, podejrzanych o udział w podwójnym zabójstwie, w tym... syna zamordowanego mężczyzny.

- Dwóm z nich, w tym synowi zamordowanego, prokurator zarzucił popełnienie wspólnie i w porozumieniu zabójstwa dwóch osób, to jest popełnienie przestępstw z art. 148 § 1 k.k. Trzeciemu prokurator zarzucił ułatwienie podejrzanym dokonania obu zabójstw w zamian za umówioną kwotę, to jestpopełnienie przestępstwa z art.18 § 3 k.k. w zw. z art.148 § 1 k.k. - poinformowała pod koniec kwietnia Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wcześniej pisaliśmy:

Pomorscy policjanci z Archiwum X rozwikłali sprawę zabójstwa w Opaleniu. Sprawcom grozi dożywotnie więzienie

Wszyscy trzej podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im przestępstw.

Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanych, prokurator podjął decyzję o wystąpieniu do Sądu z wnioskami o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Decyzję tę podtrzymał wówczas sąd.

Zarzuty, które usłyszeli trzej mężczyźni zagrożone są karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności, a nawet karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Mija 10 lat od tragedii w Opaleniu na Kociewiu. Co się stało...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl