Mieszkańcy TBS-ów w Poznaniu walczą o mieszkania, za które zapłacili. Chcą zmiany przepisów

Mieszkańcy TBS-ów walczą o większą transparentność funkcjonowania towarzystw oraz udziału w radach nadzorczych tych spółek, w zasobach których mieszkają. Ponadto apelują oni o możliwość wykupu mieszkań, swobodnego zbywania partycypacji oraz ograniczeniu wysokości czynszu, zwłaszcza po spłaceniu kredytu zaciągniętego na budowę danego budynku.

- Chcemy w ten sposób zapytać radnych jak traktują mieszkańców PTBS. Łatwo nas poprzeć słownie, ale oni będą głosowali za tym apelem. Nad tym apelem głosowali radni w Krakowie, Tarnobrzegu i innych miastach. Ogłosimy później na naszych stronach kto i jak głosował z nazwiska. Nie będziemy potępiać, chcemy zobaczyć kto jest z nami - zapowiedział Marek Cołta, prezes Stowarzyszenia Mieszkańców TBS Poznań.

Czytaj także: Czynsze nie wzrosną po raz pierwszy od 10 lat. Sądowa walka z podwyżkami w PTBS wciąż trwa

Walka o reformę systemu towarzystw budownictwa społecznego rozpoczęła się na dobre w ubiegłym roku. Była ona pokłosiem wysokich podwyżek, jakie towarzystwa chciały narzucić mieszkańcom. Spółki tłumaczyły to wysoką inflacją, wojną w Ukrainie oraz rosnącymi ratami kredytów. Wtedy przez Polskę przetoczyła się fala protestów, które szczególnie silne były także w Poznaniu. Wtedy to okazało się, że wiele problemów wynika z błędów systemowych.

- My nie stanowimy grupy roszczeniowej. Nie chcemy żadnych pieniędzy. My za te mieszkania zapłaciliśmy i chcemy uczciwego traktowania. Podkreśla się, ze to TBS-y są właścicielami budynków, gruntów i mieszkań. A tymczasem grunty do spółek wnosiło najczęściej miasto, wkład własny do kredytów zapewniali mieszkańcy, a TBS budował z pieniędzy najemców i z kredytu. My przez lata spłacaliśmy kredyt zaciągnięty na budowę, ale to TBS mieni się właścicielem mieszkań - opisuje Marek Cołta.

Zobacz też: Podwyżki w Poznańskim TBS zatrzymały dwie rzeczy. "Odpowiedzialna polityka finansowa" i pozwy do sądów

Dodaje, że o problemach TBS-ów stało się głośno teraz, ponieważ w ciągu ostatnich 20 lat prawo zmieniało się na korzyść spółek, kosztem mieszkańców. Petycja i proponowane zmiany w prawie mają ten proces odwrócić. Mieszkańcy TBS-ów deklarują, że jeśli zostanie im umożliwiony wykup mieszkań, to są gotowi zapłacić za grunt, który miasto pod budowę udostępniło.

- Chcieliśmy doprowadzić do zmian w prawie, jednak powiedziano nam, że tę wielokrotnie nowelizowaną ustawę o TBS-ach trzeba by było napisać od nowa. A na jej poprawienie i uchwalenie, ze względu na kończącą się kadencję nie było czasu. Mimo to chcemy, przy wsparciu posła Bartłomieja Wróblewskiego, doprowadzić do nowelizacji prawa, aby korzystne dla mieszkańców zmiany wprowadzić możliwie jak najszybciej - deklarowała Ewa Jemielity, radna miejska z PiS.

Zauważyła, że w Poznańskim TBS zmiany dałoby się wprowadzić bez zmian w przepisach, gdyby była wola polityczna ze strony prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Jednak tej woli wciąż brakuje.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Tak wyglądał pierwszy protest mieszkańców PTBS zorganizowany rok temu:

Obserwuj nas także na Google News