Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Małego Klincza protestują przeciwko kontrowersyjnej inwestycji. Nie chcą powtórki z Kamieńca

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Mieszkańcy Małego Klincza protestują przeciwko produkcji brykietu tekstylnego. Ta inwestycja ich zdaniem mogłaby na zawsze zniszczyć spokojną i czystą okolicę.
Mieszkańcy Małego Klincza protestują przeciwko produkcji brykietu tekstylnego. Ta inwestycja ich zdaniem mogłaby na zawsze zniszczyć spokojną i czystą okolicę. Edyta Łosińska-Okoniewska
Mieszkańcom Małego Klincza i okolic od wielu dni sen z powiek spędzają plany jednego z inwestorów, który w tej okolicy chciałby produkować brykiet tekstylny. Wystąpił do gminy o wydanie stosownych opinii i zezwoleń. Na to nie ma zgody miejscowych, którzy obawiają się o swoją przyszłość, dlatego też zbierają podpisy, by powstrzymać kontrowersyjną inwestycję i nie dopuścić do powtórki z Kamieńca.

Mieszkańcy Małego Klincza protestują

Plany jednego z inwestorów dotyczące produkcji brykietu tekstylnego w Małym Klinczu w gm. Kościerzyna zaalarmowały całą lokalną społeczność. Mieszkańcy są zbulwersowani tym pomysłem i pełni obaw. Jak podkreślają, tego rodzaju inwestycja na zawsze mogłaby zburzyć ich spokój i zniszczyć środowisko. W pobliżu znajduje się osiedle mieszkaniowe, jest także boisko do piłki nożnej, a wkrótce ma tu powstać kompleks sportowo-rekreacyjny. Tymczasem produkcja brykietu tekstylnego kojarzy się obecnie z jednym - płonącymi hałdami ubrań w Kamieńcu, w powiecie lęborskim, gdzie w ciągu zaledwie trzech ostatnich lat pożary gaszono ponad 30 razy. I jak podkreślają władze gminy Kościerzyna, inwestor w swoim wniosku nie wspomina o składowisku odpadów, a jedynie o produkcji, to mieszkańcy są pełni obaw i robią co mogą, aby powstrzymać kontrowersyjną inwestycję. Wszak w Kamieńcu też mówiono o planach dotyczących produkcji brykietu tekstylnego, a obecnie są tam ogromne składowiska szmat. W tej sytuacji postanowili zebrać podpisy wśród lokalnej społeczności, a na liście przeciwników znalazło się już około 300 nazwisk.

- Na jednej z działek przemysłowych w miejscowości Mały Klincz (w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu boisk) pewna firma rozpoczęła proces uzyskiwania zezwoleń na otwarcie w tym miejscu działalności polegającej na „produkcji brykietu tekstylnego” - mówi Arkadiusz Maliszewski, mieszkaniec Wielkiego Klincza, radny Gminy Kościerzyna. - Wszystko byłoby dobrze, bo to przecież kolejna firma, kolejne miejsca pracy, ale … po przeszukaniu zasobów internetu szybko można odnaleźć informacje na temat podobnej „inwestycji” w miejscowości Kamieniec w gminie Cewice k. Lęborka. Czytając i oglądając pojawiające się w przeglądarce materiały, szybko zaczyna się „jeżyć włos na głowie”.

Mieszkańcy postanowili przyjrzeć się firmie, która w ich miejscowości chciałaby rozpocząć działalność. I tu pojawiają się kolejne, niepokojące ich niespodzianki.

- Firma została zarejestrowana 11 października 2023 roku, jej kapitał zakładowy to ustawowe, minimalne 5 tys. zł. Nie twierdzę, że taka firma nie może dokonać wielomilionowej inwestycji, ale sami przyznacie, że dobrze to obecnie nie wygląda - dodaje Arkadiusz Maliszewski.

Działka, o której mowa ma około 2 hektarów i jest w prywatnych rękach. To tereny przemysłowe, jednak żadna z dotychczas realizowanych w tym obszarze inwestycji nie wzbudza kontrowersji. Znajduje się tam m.in. firma transportowa, czy też betoniarnia.

- Obecnie jesteśmy na etapie wniosku, który do nas trafił i procedowania decyzji środowiskowej z raportem, a także z udziałem społeczeństwa - mówi Grzegorz Piechowski, wójt gminy Kościerzyna. - Musimy mieć świadomość, że każdy może złożyć taki wniosek i z tego co wiem, mieszkańcy również złożyli swoje uwagi. My teraz oczekujemy na uzgodnienia organów, które są do tego upoważnione, czyli marszałka, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich, Sanepidu i jak będziemy coś więcej wiedzieć, to zorganizujemy spotkanie z mieszkańcami i zainteresowanym przedsiębiorcą. Wówczas też będziemy mogli powiedzieć więcej. Z całą pewnością ten temat, jak zresztą każdy dotyczący przerobu odpadów budzi emocje. Nadmienię tylko, że we wniosku nie ma mowy o składowaniu odpadów. My oczywiście procedujemy wniosek jak każdy inny, zobaczymy jednak jaki będzie efekt końcowy.

Jak podkreśla Grzegorz Piechowski, nie ma się co dziwić reakcji i zatroskaniu mieszkańców. W tej sprawie musi być jednak przeprowadzony cały proces wraz z raportem, po to, by wiedzieć, jakiego rodzaju ewentualne zagrożenia wystąpią i czy da się ich uniknąć czy też nie. Jednak czy samorząd jest w stanie powstrzymać inwestycję?

- Gmina wydaje decyzję środowiskową i ona może być negatywna lub pozytywna. Jest podejmowana z udziałem społeczeństwa. Głos mieszkańców bierzemy pod uwagę - dodaje Grzegorz Piechowski. - Najpierw jednak musimy zebrać stosowne dokumenty, zorganizujemy także spotkanie z mieszkańcami i wnioskodawcą, bo chciałbym, aby i on przedstawił swoje stanowisko.

Mieszkańcy są zdeterminowani, by powstrzymać inwestycję i nie wykluczają skierowania sprawy na drogę sądową jeśli zajdzie taka konieczność.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

- Nie będziemy mogli w sposób właściwy, niezakłócony korzystać ze swych nieruchomości oraz z otaczającej nas przyrody. Jest to miejsce dla nas szczególne, to tu postanowiliśmy wybudować swoje domy dla naszych rodzin oraz wychowywać w czystym i niezatrutym środowisku - piszą mieszkańcy. - Zakład, który ma powstać na działkach będzie znacząco oddziaływał na środowisko naturalne oraz mieszkańców, którzy zamieszkują nie tylko w pobliżu owych nieruchomości, lecz także dla mieszkańców sąsiednich wiosek. Przykłady takich zakładów, które stwarzają zagrożenie dla środowiska jak i dla ludzi w Polsce jest bardzo wiele i w chwili obecnej są one likwidowane na koszt państwa, ponieważ są one zarejestrowane jako spółki prawa handlowego i odpowiedzialności za dokonane krzywdy nikt nie ponosi.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki