Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Czchowa nie chcą u siebie Romów, grożą blokadą krajówki na ŚDM

Redakcja
Od lewej: Ewelina, Rafał, Elżbieta i mały Eryk chcą dalej mieszkać w Limanowej. - Czekamy na decyzję, co nami będzie. W Czchowie nas nie chcą, ale my też tam nie chcemy iść - podkreśla Rafał Murkowski
Od lewej: Ewelina, Rafał, Elżbieta i mały Eryk chcą dalej mieszkać w Limanowej. - Czekamy na decyzję, co nami będzie. W Czchowie nas nie chcą, ale my też tam nie chcemy iść - podkreśla Rafał Murkowski Bartosz Dybała
Mieszkańcy Czchowa grożą blokadą przejść dla pieszych przy głównych drogach prowadzących do Krakowa. I to w dodatku podczas Światowych Dni Młodzieży. Chodzi o drogę krajową 75 z Nowego Sącza do stolicy Małopolski.

- W ten sposób chcemy zwrócić uwagę na bezradność organów państwa wobec nielegalnych praktyk władz miasta Limanowa, które kupiły dom w Czchowie i chcą tutaj przesiedlić dwudziestoosobową rodzinę Romską - mówi nam przedstawiciel mieszkańców, który nie chce, żeby jego nazwisko znalazło się w gazecie. - Mamy nadzieję, że naszą akcję zauważy rząd, którego przedstawiciele będą w tym czasie przebywać na terenie Małopolski.

Informacje o planowanym proteście mieszkańcy przekazali bezpośrednio do Józefa Pilcha, wojewody małopolskiego.

Odrzucona skarga

Marek Chudoba, burmistrz Czchowa stoi na stanowisku, że miasto Limanowa bezprawnie kupiło dom przy ul. Sądeckiej dla romskiej rodziny, ze środków rządowych przyznanych na poprawę warunków mieszkaniowych mniejszości romskiej. Dlatego też zaskarżył uchwałę Rady Miasta Limanowa, dotyczącą zakupu nieruchomości w Czcho-wie, do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

- Skarga została odrzucona przez sąd i tym samym odebrano samorządowi gminy Czchów możliwość skutecznego przedstawienia swoich uwag dotyczących nieprawidłowości tej uchwały - wyjaśnia Marek Chudoba.

WSA nie rozstrzygnął, czy uchwała była prawidłowa. Postępowanie zakończyło się jedynie odrzuceniem skargi, bo gmina Czchów nie jest podmiotem uprawnionym do jej złożenia. Mógłby tego dokonać wojewoda małopolski.

Dlatego też burmistrz Chudoba po raz kolejny zwrócił się do wojewody Józefa Pilcha z wnioskiem o nadzór nad limanowską uchwałą, której konsekwencją ma być przesiedlenie rodziny romskiej z ul. Wąskiej w Limanowej na ul. Sądecką w Czchowie.

- Kolejne wezwanie jest efektem narastającego napięcia i oburzenia społecznego - tłumaczy burmistrz. - Stan zawieszenia jaki wprowadziło rozstrzygnięcie wydane przez sąd administracyjny, wywołał kolejną falę niezadowolenia u mieszkańców gminy - dodaje.

Burmistrz Chudoba zastrzega, że jeśli wojewoda Pilch nie skieruje teraz do sądu skargi, to sprawa trafi prokuratury. Wtedy śledczy zbadają nieprawidłowości w całym procesie legislacyjnym. Także udział wojewody.

Protest na pasach

„Sprawa romska” stała się tematem dyżurnym niemal każdego spotkania burmistrza z mieszkańcami gminy. Większość nie chce, żeby trzy rodziny z Limanowej przeprowadziły się do Czchowa. Obawiają się, że nowi sąsiedzi będą sprawiać problemy, wzniecać konflikty i nie będą przestrzegać prawa.

- Nie potrafimy zrozumieć dlaczego wojewoda nie chce wnieść do sądu skargi. Dzięki temu mógłby wyjaśnić, który z samorządów ma rację - mówi nam przywołany wcześniej lider grupy mieszkańców. - Ten spór toczy się już ponad pół roku. Jeśli nie będzie rozwiązania wyjdziemy na ulicę - ostrzega.

Mieszkańcy Czchowa mają świadomość, że takie działanie podczas Światowych Dni Młodzieży nie przyniesie chluby Małopolsce, która jest gospodarzem spotkania młodych z papieżem. Jednak podkreślają, że są zdesperowani i nie widzą innej możliwości rozwiązania problemu.

Wojewoda jako mediator

Na zmianę decyzji Władysława Biedy, burmistrza Limanowej w sprawie przesiedlenia Romów z ul. Wąskiej do Czchowa nie można liczyć. Bieda od początku stoi na stanowisku, że działa zgodnie z prawem. - Przed zakupem domu konsultowaliśmy się z prawnikiem - przypomina burmistrz Limanowej. - Jedyną osobą, która to kwestionuje jest burmistrz Czchowa.

Rzecznik prasowy wojewody małopolskiego zwraca uwagę, że jeszcze przed kupnem domu władze Limanowej zwróciły się o opinię w tej sprawie. - Nie było przeszkód prawnych - podkreśla Krzysztof Marcinkiewicz. - Od momentu przyznania miastu Limanowa dotacji na ponad 382 tysiące złotych na poprawę warunków mieszkaniowych społeczności romskiej, wydatkowanie tych pieniędzy jest pod kontrolą wojewody - zapewnia.

Krzysztof Marcinkiewicz podkreśla, że wojewoda Józef Pilch wcielił się w rolę mediatora pomiędzy samorządami. Działa w porozumieniu z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i próbuje załagodzić konflikt oraz znaleźć rozwiązanie.

Zapowiedź protestów mieszkańców Czchowa budzi niepokój Romów. - Nie chcemy się przeprowadzać do miejsca, gdzie nas nie chcą - podkreśla Rafał Murkowski, mieszkaniec ul. Wąskiej. - Mamy nadzieję, że zostaniemy w Limanowej.

ORGANIZACJA RUCHU PODCZAS ŚDM W KRAKOWIE. CZYTAJ TEŻ:

Autor: Joanna Urbaniec

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska