Miejsce dla gościa przy wigilijnym stole

WIDEO: Trzy Szybkie

Przypomnijmy je sobie zanim zmęczeni i zdenerwowani usiądziemy przy stole, a część z nas będzie stać co najwyżej na kilka smętnie wyśpiewanych kolęd, konwencjonalne życzenia, a potem już tylko na obżarstwo, telewizję, ekran smartfona i przegląd kolekcji „lajków” pod zdjęciem z choinką.

Niejeden z nas zapomniał już, czym jest Boże Narodzenie. Z wielu domów znikło miejsce dla nieoczekiwanego gościa, bo po co utrwalać hipokryzję, skoro i tak nikogo by się nie wpuściło za próg. Wzruszamy ramionami, gdy ktoś przypomina nam, że chrześcijaństwo nie jest tylko religią panującą w Polsce, ale tak naprawdę ciężką, radykalną drogą, na której codziennie upadamy w błoto, a potem z mozołem dźwigamy się i brniemy dalej.

Na tej drodze spotykamy wiele barier: biednych ludzi, którym poza „weź się do roboty” nie mamy nic do powiedzenia, choć nie wiemy, co przeszli. Spotykamy piękne wystawy sklepów, które stały się naszymi największymi przyjaciółmi, zastępując dobrą książkę i trochę mądrzejszy od disneyo¬wskich produkcji film.

Może jest jeszcze szansa, by nadchodzący wtorek okazał się choć trochę inny niż zazwyczaj. Byśmy użyli więcej słów niż zwykle, byśmy spojrzeli zarówno na bliskich, jak i tych dalszych - świeżym okiem. By zagościła w nas większa pokora, większa sympatia do świata, byśmy częściej szukali tego, co nas łączy z bliźnimi, niż tego, co nas dzieli. Pięknych Świąt Państwu Życzę.