Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzynarodowy Strajk Kobiet w Białymstoku 2017 (zdjęcia, wideo)

Marta Gawina
Marta Gawina
Międzynarodowy Strajk Kobiet w Białymstoku 2017
Międzynarodowy Strajk Kobiet w Białymstoku 2017 Wojciech Wojtkielewicz
Protest na Rynku Kościuszki zgromadził blisko pół tysiąca osób. Rządzącym wystawili czerwone kartki. Przyszły matki, córki, babcie i bardzo wielu panów. Domagali się wolności i równych praw dla wszystkich

Małgorzata Chojnowska przyszła na Rynek Kościuszki ze swoimi córeczkami Nikolą i Leną. Wszystkie trzymały w rękach czerwone kartki z dedykacją dla rządzących. - Mamy XXI wiek, mimo to musimy walczyć o swoje prawa. Chcę, żeby moje córki miały wolność wyboru. By same decydowały o sobie, o tym co mają robić z własnym ciałem. Tylko kobieta powinna decydować o tym, czy urodzi dziecko, czy nie - dodaje pani Małgorzata.

Przeczytaj też: Manifestacja na Rynku Kościuszki. Kobiety chcą lepszego życia [WIDEO]

Takich kobiet było na środowej manifestacji więcej. W dniu swojego święta setki kobiet postanowiło upomnieć się o swoje podstawowe prawa. Na Rynku Kościuszki pojawiły się panie w każdym wieku. Przyszły matki, babcie, córki. Towarzyszyło im bardzo wielu panów. - Kobiety trzeba wesprzeć w walce o wolność. Nikt nie ma prawa ingerować w ich życie - mówi pan Mieczysław, który na manifestację przyszedł razem z żoną.

Były okrzyki, śpiewy i przemowy. - Nie ma zgody na takie metody - krzyczał zgromadzony tłum. Nie brakowało też transparentów nawiązujących do obecnej sytuacji politycznej: Rząd nie ciąża można usunąć, Nie dla piekła kobiet, Kler nie rodzi, niech nie rządzi, Wszystkie nas nie spalicie. - Jestem głosem kobiet, które nie mogą być tutaj z nami. Nie dlatego, jak ujęła to jedna z dziennikarek, że wolą leżeć i pachnieć, bo według niej na tym powinien polegać dzień kobiet, ale dlatego, że nie mogą tutaj być. Jestem głosem starszej kobiety, która całe życie pracuje na gospodarstwie rolnym, gdzie nie ma weekendów i wczasów albo pielęgniarki, samotnie wychowującej dwoje dzieci, która ma dzisiaj 12-godzinny dyżur na ciężkim oddziale - mówiła Justyna Rembiszewska z Partii Razem. - Nie jesteśmy wściekłymi kobietami, które domagają się nie wiadomo czego, nie jesteśmy kobietami z wielkich miast, które mają swoje fanaberie. Walczymy o swoje prawa. Chcemy równości i sprawiedliwości - podkreślała przedstawicielka Partii Razem.

Zobacz też: Manifestacja KOD w Białymstoku. Protest na Rynku Kościuszki po zajściach w Sejmie

Na manifestacji pojawili się też przedstawiciele innych ugrupowań: KOD-u, Nowoczesnej, czy PO. Mieli ze sobą partyjne flagi, ale nie wchodziły na pierwszy plan. Na tej manife3stacji ważniejsze były panie.

- Byłam na czarnym proteście, 8 marca też protestuję. Jestem babcią, mam kilkoro wnuków i chcę, by żyły w normalnym kraju, gdzie szanuje się każdego człowieka - mówiła nam pani Marianna.

- Nie zgadzamy się na ustawy, które godzą w naszą wolność, które nie dają nam wyboru - dodaje Marta Wiśniewska. To już jej druga manifestacja w obronie praw kobiet. W październiku wzięła udział w czarnym proteście. .

Przeczytaj też: Czarny Protest. Pracodawcy nie robią kłopotu. Kobiety mogą iść

Podobne strajki jak ten w Białymstoku zorganizowano w środę w ponad 80 polskich miastach i w ponad 50 krajach. Z wielu tych państw płyną głosy, że przykładem dla nich są właśnie polskie kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny